Z akumulatorem dzisiaj nie ma problemu. Zwłaszcza z klasycznym. Zakupisz i zamontujesz. Zawsze możesz profilaktycznie wymienić przed dłuższą/dalszą wyprawą. Unikniesz małego stresu za granicą. Równie dobrze aku może wytrzymać całą wyprawę i dalej będzie służył. Nie podajesz czy masz system S&S, czy ew. go wyłączyłeś.
Za granicą też kupisz i wymienisz bez problemu. 
Jakiej pojemności masz aku? Masz może jeszcze ten mały, 36Ah? Jak masz taki, to możesz przejść na 55 - 60 Ah, bez konieczności kodowania.  
Sam w swoim po 5 latach profilaktycznie wymieniłem. By na wyprawie nie myśleć o aku.
Oprócz aku trzeba dbać o swój stan :)