Koncern VW planuje w 2025 r. sprzedaż 3 milionów samochodów elektrycznych rocznie. Wezmą w tym udział wszystkie marki, również Skoda. Jednak zakład na razie nie zdecydował, który model bez silnika spalinowego będzie pierwszy.
Skoda rozwija więcej alternatywnych napędów. Technologię plug-in hybryd otrzyma w 2019 Superb, chociaż słychać głosy odnośnie pierwszeństwa Kodiaq-a. Równolegle Skoda pracuje na napędzie czysto elektrycznym.
Jeszcze w tym roku Skoda przedstawi projekt samochodu z napędem elektrycznym. W Genewie jeszcze nie będzie przedstawiony, bardziej wrześniowy Frakfurt lub kwietniowy salon w Szanghaju. Jednak nim wejdzie do produkcji seryjnej najwcześniej w 2020, można spodziewać się elektrycznej wersji któregoś z produkowanych modeli. Tylko który?  Najbardziej sensowne rozwiązanie to wykorzystanie dotychczasowej technologii VW e-up!, które produkowane jest wspólnie na jednej linii w Bratysławie. Obydwa modele są niemal identyczne, więc nie ma przeszkody technicznej. Jednak Skoda nie zamierza wprowadzić swój pierwszy samochód elektryczny w modelu, który jest już w połowie cyklu produkcyjnego. Stąd jeżeli napęd elektryczny do Citigo, to dopiero w następnej generacji, na przełomie 2019/2020.  
Również w tym czasie planowana jest nowa generacja większej Octavii. Ten model jest dominujący i najbardziej sprzedawany. Jest więc najbardziej prawdopodobne, że to będzie pierwsza elektryczna Skoda. Koncernowy brat VW Golf jest już produkowany w wersji elektrycznej, stąd zabudowa agregatów do tej samej platformy nie stanowi przeszkody. O Rapidzie na razie cisza.
Poczekamy, zobaczymy.