Kolejna wizyta w serwisie, kolejny wgrany soft. Wyskakuje błąd klap. Ale wszyscy zglupieli, przy jeździe próbnej. Jedziemy, climatronic ustawiony na auto. Działa narmalnie, jak silnik się dobrze zagrzał, wiatraki się wyłączają. Dojeżdżamy do świateł-STOP, wiatraki się wlaczaja!!! Ruszamy na zielonym -wiatraki się wyłączają! (Sic.) CO JEST GRANE!?!? 
OBJAWY LETNIE- w aucie robi się sauna (bo nie działa nawiew) ale jak nastawi się na wyższe obroty (ręcznie) to chłodzi normalnie. Ale są to wyższe obroty nawiewów od 6 w górę)
OBJAWY ZIMOWE- przestaje grzać, szyby zaczynają mocno parować (wiadomo clima poniżej 3st. Nie działa) nastawianie na wyższe obroty uruchamia wiatraki ale "basen w samochodzie" odparowanie praktycznie NIEMOZLIWE!!! nastawiam max na przednią szybę i daje trochę widoczności ale boczne szyby i tylne OCIEKAJA WILGOCIA dosłownie, woda się leje po nich. Z resztą po przedniej też.
CO TO MOŻE BYĆ?
Serwis proponuje wymianę jakiegoś ustrojstwa sterującego (elektroniczny jakiś czujnik czy coś) ale w cholerę kasy to kosztuje. A nie mają pewności że to to.!!!
Wczoraj przetestowalem, od początku jazdy dalem max na szyby i ręcznie obniżyłem prędkość dmuchawy i BRAK PAROWANIA!!! Można jechać.... Dziś sprawdzę czy przypadkiem z radiem nie ma to coś wspólnego. (Parowanie przy radiu. Wczoraj bez radia, możliwe że elektryka zawodzi)...