Dzięki za odpowiedź. Uzupełniam mój wpis o nowe informacje. Otóż po próbach pomiarów stanu aku woltomierzem stało się coś dziwnego przynajmniej dla mnie. Mój prostownik, którego wskazówka amperomierza poprzednio stała na 0 teraz ruszyła się i... odwrotnie niż zwykle zaczęła bardzo powoli piąć się w górę. Włączyłem ten prostownik o 7 rano. Po godzinie jest ok.4A. Zachowuje się więc jakby osiągał stan ładowania. A napięcie na aku jest takie: bez podłączonego prostownika 11,4V po podłączeniu prostownika 14,5V. Acha, odłączyłem nakładkę na akumulator z kablami zasilającymi poszczególne urządzenia bo wczoraj jak były podłączone prostownik w ogóle nie reagował i wskazówka amperomierza jak mówiłem stała na 0. Nic z tego nie rozumiem i obawiam się, że nie uniknę lawety i, choć to drogie rozwiązanie, zawiezienia auta do serwisu Skody. Chyba, że ktoś mi pomoże i jakoś uruchomię ten samochód i dojadę do elektryka. 
Co do poprzedniego właściciela (wypożyczalnia samochodów) to z tego co wiem nic, oprócz czasowego włączenia, jakiegoś modułu Smart Gate nic nie dokładano. 
Rozumiem, że uwaga o jednokrotnym podawaniu tematu dotyczy mojego dwukrotnego wpisu o tej samej treści? To efekt mojej niewiedzy i nieumiejętności poruszania się po stronie. Nie wiem nawet czy to co teraz piszę robię prawidłowo.

Panie Kolego, jak będziesz miał dalej problem z aku to zanim "zdesperujesz" się na lawetę to może spróbuj metody z kablami rozruchowymi i prądem od drugiego samochodu (sąsiad/kolega/taxi za 20 zł).