Tak przekaźniki są głośne i właśnie tam.

Normalny dla Rapida i nie tylko...

Nie jest to takie oczywiste bo majac 4 samochod w swoim zyciu pierwszy raz sie z tym spotkałem własnie w rapidzie i jest to irytujące ale nawet bez pytania w ASO stwierdzilem ze on tak ma bo Rapid niestety wiele takich rzeczy ma...

Fakt ze posiada się takie a nie inne auto nie oznacza ze nie należy rozmawiać o jego wadach czy niedociągnięciach, m.in. po to jest to forum. 

Bez przesady, nie jest najgorszy ma jednak sporo dziwnych, często niespotykanych w innych autach niedociągnięć. Ja na wszystko przymykam oko, oczywiście poza konkretnymi sprawami jak np. to nieszczęsne terkotanie przy uruchamianiu.

Głośny przekaźnik = wiem że działa:)

Dleikatne miganie/przygaszanie w Skodzie bylo od zawsze i prawdopodobnie TTTM, niestety. 

30 letnie auto ma przekaźniki - to japończyk więc w stosunku do innych aut jest w miarę nowoczesne jak na swoje lata.
A przygasanie właśnie jest na wyższych obrotach, w trakcie jazdy. Jadę 5,6 bieg obroty powyżej 2krpm, nawiew na 3-4 i co jakiś czas cyknie jakiś przekaźnik i przygasną na chwilę światła. A i jeszcze jedno, jak się zagrzeje to objaw ustępuje.
Ja się cieszę tym autem i mi się generalnie podoba ale jeśli spotykam się z czymś czego wcześniej w swoich autach nie doświadczyłem to pytam, chyba po to jest forum ;)

Tablica przekaźników w R umieszczona jest  za tablicą bezpieczników. Stąd odczucie, że odgłosy cykania pochodzą zza przełącznika świateł.
Samo cykanie - wiąże się z budową i zasadą działania przekaźnika. Cykanie występuję i jest to normalny objaw pracy. Ponieważ połączenia elektryczne kontaktów muszą być "pewne" i szybkie, wiąże się to z odpowiednią konstrukcją mechaniczną i elektryczną, a co za tym idzie, dosyć słyszalną pracą w momencie załączania/przełączania kontaktów.
Zasadę elektromagnesu możemy spotkać też w rozruszniku. Jednak tu odgłosy pracy elektromagnesu są tłumione przez dodatkową pracę silnika elektrycznego, hałasu przekładni rozrusznika oraz szumu pracy kół zębatych. W dodatku te odgłosy są poniekąd przez nas akceptowane, ponieważ sami je wywołaliśmy (uruchamiając rozrusznik).
W zespole napędowym wycieraczek (przednia jak i tylna) również zasada pracy elektromagnesu jest stosowana. Tu również występują odgłosy zbliżone do pracy przekaźnika. W tym wypadku chodzi o hamulec elektromagnetyczny, który zatrzymuje bezwładność mechanizmu pracy ramienia wycieraczki. Widzimy to w postaci "natychmiastowego" zatrzymania ramiena wycieraczki (a nie jej coraz wolniejszego dobiegu do momentu zatrzymania). Jednak ta praca przekaźnika już nas może irytować, ponieważ odgłosy są wywoływane automatycznie, stosownie do wybranego trybu pracy wycieraczki.   
W układzie hamulcowym też mamy do czynienia ze sterowaniem pracy wspomagania poprzez przekaźniki.
Jest sporo elementów sterujących pracą urządzeń opartych na zasadzie elektromagnesu. Chodzi o zawory otwierające/zamykające dopływ pneumatyki czy hydrauliki do konkretnego urządzenia.
Pozostało jeszcze kilka klasycznych urządzeń elektrycznych, sterowanych pracą przekaźnika. Chodzi np. o ogrzewanie tylnej szyby, niezależny przekaźnik ogrzewania lusterek zewnętrznych, światła, wentylatory.
Część elektromagnesów została zastąpiona już elektroniką, jednak prostota działania i wymiany tych urządzeń mechanicznych jeszcze długo pozwoli na ich stosowanie w samochodzie.
Dzisiejsze przekaźniki obłożone masami plastycznymi są dużo cichsze niż starsze generacje przekaźników. Były one budowane na twardych materiałach, dobrze przenoszących odgłosy pracy, na dodatek obudowa była metalowa. Z tym, że w starszych pojazdach stosowanie przekaźników nie było tak powszechne jak w dzisiejszych. A te często były umieszczane w komorze silnika, co nie było słyszalne w kabinie.
W naszych R (i ogólnie w nowych konstrukcjach) większośc przekaźników jest w kabinie z kilku względów. Praca ich jest bardziej cicha niż ich poprzedników, jednak nie wszystkie są mało słyszalne czy wręcz ciche.
Sądzę, że należy pogodzić się, że przy normalnej eksploatacji pojazdu mamy dodatkowe odgłosy w postaci odgłosów pracy przekaźników. Jedne są wyraźniejsze, inne są ledwo wyczuwalne.
Z drugiej strony - dla obytego kierowcy odgłos pracy przekaźnika potrafi sygnalizować poprawną lub niewłaściwą pracę (w układzie elektryki).
Ważne jest, by używając samochód, rozpoznawać jego normalne odgłosy pracy poszczególnych urządzeń od tych występujących dodatkowo albo inaczej niż dotychczasowe rozpoznawalne odgłosy.
Wiele z nas przyzwyczaiło się do wielu takich dźwięków, i traktujemy to jako poprawne odgłosy pracy urządzeń. Przechodzimy do porządku dziennego nad takimi objawami.

No musimy przechodzić do porządku dziennego bo innego wyjścia nie daje nam Rapid. Osobiście uważam ze w obecnych czasach przy zaawansowaniu technicznym zastosowanym w motoryzacji takie cykanie przekaźników trąci trochę o kiepskość, nawet jak na auto budżetowe. Ale cóż, trzeba zaakceptować ta trudną miłość z R. ;)