U mnie zaś teraz przy temperaturach od -13 w dzień do -20 w nocy pozamarzały głośniki i w ogóle nie mam basów, pomimo, że niskie tony mam na maxa ustawione. Dopiero jak na prawdę zwiększę głośność bardzo mocno w radiu to coś tam ledwo słychać. Kolega mówił, że to normalne przy takich temperaturach, a czasami nawet głośniki od tego charczą i/lub buczą.

We wszystkich jest zanik niskich tonów. Jak zrobi się cieplej i dalej nie będzie basów to pojadę do aso.

@madstah temat zostawiłbym w spokoju. ASO na to nic nie poradzi. Musieliby wymienić głośniki a nawet jeśli by się tego podjęli to zamontują pewnie takie same.
Też tak mam i powtarza się to każdej zimy, kiedy auto dłużej postoi na mrozie. Winne są głośniki a właściwie materiał z jakich są zrobione. Podczas mrozów materiał tak sztywnieje, że wszystkie 4 głośniki "basowe" prawie przestają grać lub grają w bardzo ograniczonym zakresie i praktycznie slyszymy tylko te wysokotonowe przy lusterkach. U mnie po zimie wszystko wraca do normy a zimą zaczynają grać normalnie po nocy w garażu lub po dłuższej chwili jak w aucie się nagrzeje.
Fakt wrażenie jest głupie bo dźwięk brzmi jakby wydobywał się z metalowej puszki ;).

Krótko mówiąc kolejna oszczędność producenta. 
F1 traktuję na mrozach tak samo jak Rapida i tam nie mam problemu z dźwiękiem a właściwie z głośnikami. Tak samo nie bylo problemu w Felicji. Oba auta czy lato czy zima grały tak samo. Dopiero w Rapidzie usłyszałem taki efekt.

Mam to samo. Temp <= -10 st.C basy zamarzają. Auto się rozgrzeje to odmarzają i grają. Jakby spojrzeć na to z innej strony to mamy w naszych R "audio czujnik" temperatury :-)

Chyba jeszcze jest to pokłosie "wody w drzwiach". Może w nowszych rocznikach woda się nie gromadzi, ale poprzez w miarę małą wentylację przestrzeni drzwi dochodzi do kondensacji pary na elementach wewnątrz drzwi, również na głośnikach, co może powodować owo "zamarzanie". Po nagrzaniu kabiny albo wstawieniu R do zamkniętego pomieszczenia nie ma kondensacji pary, problem jakby znikał. 
Teoretycznie można by dodatkowo odpowietrzyć strefę wewnętrzną drzwi poprzez zrobienie dodatkowych otworów, jednak ani umiejscowienie, ani wielkość czy ich ilość chyba nie były sprawdzane. 
Pozostaje nam pogodzić się na razie z taką sytuacją. Tegoroczna zima już dłuższy czas raczy nas niższymi temperaturami, stąd to zjawisko jest bardziej zauważalne niż przy poprzednich, łagodniejszy chyba zimach.

Nie zauważyłem tego przy głośnikach ale w bagażniku mam zamontowany subwoofer i wlasnie on przymarza. Wystarczy ze pogra po cichu ok 2 min i jest ok. 
P.S Póki nie odmarzna radze nie szalec z volumem bo sie głośniki wyprują

No i dzięki temu wątkowi mam odpowiedź. Dzisiaj sprawdzałem co jest grane, basy niby ustawione, skoda surround włączone a gra na pół gwizdka, już się zmartwiłem, że po głośnikach i wyłączyłem zanim się nagrzało w aucie. Dopiero dzisiaj zwróciłem na to uwagę. Ciekawe czy się jakoś psują pracując przymarznięte.