Wczoraj, gdy kończyłem prawie 500-kilometrową trasę nagle zaświeciła mi się kontrolka ciśnienia opon oraz pojawił komunikat o konieczności sprawdzenia ich stanu. O dziwo gdy wszedłem w status samochodu na ekranie na żółto podświetlone były wszystkie cztery opony. Zatrzymałem się i organoleptycznie sprawdziłem stan ogumienia - wyglądało ok, nie było w żadnym kole kapcia itp. Podjechałem na stację i sprawdziłem ciśnienie - we wszystkich kołach było praktycznie ok. Profilaktycznie podpompowałem i ustawiłem klikając SET. Dzisiaj nic się nie działo złego. Jak sądzicie, co to mogło być? Czy coś ABS zwariował? Gdzieś czytałem, że ten system w Rapidzie bazuje na wskazaniach z ABS-u.
Rapid SB | 1.0 TSI 95KM | MY18 | Ambition | Srebrny Brillant Metalizowany | 49200 km Fabia HB | 1.2 HTP 12V 64KM | MY05 FL | Classic+ | Srebrny Metalizowany | 265000 km
Nie był to zbieg okoliczności? Wysoka temperatura, duże/max. obciążenie auta, prędkości autostradowe mogły podnieść ciśnienie we wszystkich oponach. Ponieważ komp śledzi ilość obrotów (impulsów z ABS) w odniesieniu do ilości nastawionej, to mogło wyjść, że obroty (impulsy) wszystkich kół były zmienione. Przy kontroli na wyświetlaczu - otrzymałeś info o wszystkich kołach jednakowe. To by sugerowało wzrost temperatury opony a następnie wzrost ciśnienia, na tyle, by komp zauważył różnicę i zasygnalizował przekroczenie tolerancji ciśnienia.
Może wystarczyło tylko zresetować ustawienia układu, a nawet pozostawić bez zmian do następnego dnia, kiedy to temperatura i ciśnienie opon zmieniły się do niższych wartości.
Czasami zwyczajnie ubywa powietrza, a czasami zapalenie kontrolki związane jest ze zmiana temperatury, obciążenia itd. Bez stresu. Nie zaszkodzi od czasu do czasu sprawdzić ciśnienie.
Rapid LB/1.2 TSI 110KM/Ambiton/Blue Race/44 000 km
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.