Swego czasu był tu poruszany temat "hałasującego" silnika w pierwszych sekundach rozruchu. I pomimo podejrzenia i wymiany rozrządu, odgłosy pozostały. Warto uwzględnić w tym silniku wariator, który również jest zasilany olejem z pompy oleju. Stąd odgłosy pochodzą również z wariatora. Szkoda, że serwisy nie uwzględniają ten element i bezkrytycznie przystępują do wymiany  rozrządu.

Odgłos rozrządu podczas uruchamiania silnika jest znany, wiele razy powtarzający się temat. Odgłos wiąże się z dopływem/odpływem oleju z napinaka. Po dłuższym postoju, kiedy olej spłynie z napinaka, podczas uruchomienia słychać rozrząd. Dopiero po dojściu oleju do napinaka, po wytworzeniu ciśnienia i naprężenia napinaka łańcucha, odgłos ustaje. To jest cecha tych silników. Wiele osób decydowało się na wymianę rozrządu, a po czasie stwierdzało "powrót" odgłosu. Dużo zależy od rodzaju i stanu oleju, jak i jego wymianie i eksploatacji. 
Ten rozrząd (od pierwszych roczników R) jest już poprawiony. Nie ma awarii czy "przeskoczenia" łańcucha. Ten silnik, nim R wszedł na linię (przed 2012), miał nie do końca dobry czy dopracowany rozrząd. Zdarzały się awarie rozrządu (np. Fabie). Na podstawie tych awarii, łańcuch rozrządu dostał kilka zmian, również korpus w bloku silnika, w rejonie rozrządu, został poprawiony i wzmocniony. Taki poprawiony silnik został zastosowany w R. 
Skoda nie wspomina o wymianie rozrządu przy konkretnym przebiegu. Serwisy posiadają zalecenia wymiany przy przebiegu 210 tkm. Jeszcze prościej - po np. 100 - 150 - 200 tkm można zlecić pomiar wielkości wyciągnięcia łańcucha. Najczęściej łańcuch nie jest wyciągnięty powyżej dopuszczalnej granicy.
Oczywiście - decyzja wymiany należy tylko do nas. Ale warto rozważyć - jakie trasy, jaki styl jazdy, jaki olej, jak często zmieniany no i konsultacja z dobrym serwisantem. 
Wg mnie - przy takim przebiegu - silnik powinien spokojnie kolejne 50 - 70 tkm przejechać.