Witam wszystkich. Mam Rapida z silnikiem 1,2 TSI 110KM od nowości. Dotychczas nie miałem z nim żadnych problemów. Po chipie podniosłem mu nieco moc i jeżdżę od kilku lat na paliwie 98oktan. Mój problem to szarpanie silnika. Niestety stało się to w momencie, kiedy pojechałem z żoną do Warszawy i po drodze zatankowałem do pełna auto. Niefortunnie klapka wlewu paliwa "odbiła" i tak z lekko otwartą jeździłem kilka godzin z przystankami. I wtedy właśnie zauważyłem lekkie poszarpywania auta na większych biegach. Problem niestety się z dnia na dzień pogłębiał. Dziś mam kłopoty z ruszaniem na 1 i drugim biegu (auto odpala bez problemu). Wyraźnie zauważalne "kangurowanie" a przy zimnym silniku, kiedy nacisnę mocniej pedał gazu zaświeca się na kilkadziesiąt sekund kontrolka oleju (tylko dwa razy) i pojawia się nieraz awaria systemu start-stop. Przy delikatnym traktowaniu gazu auto jeździ ok. Ale wystarczy lekka górka, to niezależnie od biegu czuć szarpanie. Podpiąłem auto do komputera i nie wykazał praktycznie błędów. Jedynie podczas jazdy coś przy drugiej cewce zapłonowej wykazało nieprawidłowości. Kupiłem cewkę oryginalną, ale wymiana nic nie dała. Komplet świec wymieniałem w zeszłym roku na oryginalne. Podsumowując, auto na niższych biegach jeździ tak jakby silnik pracował na 3 garach. Nie ma też takiej mocy jak przedtem. Czy ktoś mógłby wlać mi coś do baku? Czy to moze być problem z pompą paliwa? Niestety jest zintegrowana ze zbiornikiem paliwa. Proszę o podpowiedź