Nie tyle "lewe" bo lewe są wszystkie ("prawe" to tylko te kupione z RossTech'a) co to, że mogą się trafić wadliwe. Ale to raczej rzadkość. Przeważnie są ok. Oprogramowanie (crack) do chińszczyzny przeważnie dostajesz na płytce z kabelkiem albo linka do ściągnięcia. Na tym ze strony RossTecha nie wolno próbować bo można chiński kabelek uwalić.
Problem jest innego rodzaju: Od roku-dwóch VW wprowadził dodatkowe zabezpieczenie niektórych ważnych komponentów i zmiany kodowania/adaptacji w nich są zablokowane. Tzn. można je zmienić ale tylko autoryzowanym "kabelkiem". OBD11 zdaje się taką autoryzację VW już od jakiegoś czasu ma. VCDS RossTech'a już chyba też. Pytanie czy oferowane na wschodzie klony też już to mają...
Powyższych info nie jestem w 100% pewny ale jakoś tak o uszy mnie się obiło...
"Kodowanie czegokolwiek z aplikacji jest teraz drogie :("
A rozwiniesz tę myśl nieco? Ja np. nie mam o OBD bladego pojęcia.
Tzn.
- ile tych "kredytów" za kodowanie? Ile kasy kosztuje dokupienie "kredytów"?
- Czy KAŻDE kodowanie kosztuje "kredyty"? Np. zmiana kodu czy adaptacji czy i tego i tego? Czy jak to jest?
- Czy OBD w ogóle umożliwia robienie kodowań i adaptacji podobnie do VCDS (słowem: czy ktoś znający zasadę działania tylko VCDS może łatwo ogarnąć OBD)?
- Czy OBD ma system podpowiedzi dla bitów w rejestrach modułów (dla kodowania) podobnie do VCDS?
- Czy podpowiada hasła serwisowe do adaptacji modułów tak jak ma to VCDS czy jakoś inaczej to załatwili?
Sory za taką mnogość pytań ale liczę na oświecenie...
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.