Chciałbym sie was poradzić a zwłaszcza osoby które zajmują sie mechaniką/blacharką w sprawie naprawy pokolizyjnej auta w ASO. Miałem spotkanie z jeleniem, uszkodzenia głownie blacharskie, auto sprawne technicznie, przejechałem nim jeszcze 200 km do domu bez zadnych problemów. Naprawa w ASO z AC przy czym przy oddawaniu samochodu zadeklarowałem ze zabieram uszkodzone czesci po naprawie. Przy oddaniu auta odziwo, okazało sie ze częsci "poszły do utylizacji" :) w związku z czym zażadałem zwrotu równowartości starych częsci w gotówce i teraz moje pytanie, ile tak mniej wiecej powinienem zażadać od ASO? W zalaczniku zdjecia uszkodzen i wycena w ASO. Dodam tylko ze np zderzak wizualnie nienaruszony, bez sladu jedynie wygiety uchwyt mocujacy od srodka, błotnik lekkie wgiecie, drzwi i maska jak widać na foto, lusterko sprawne elektrycznie-szkło całe, chłodnica bez uszkodzen.
Niestety przy odbiorze nie zdążyłem załatwić sobie miernika lakieru i teraz sie troche obawiam czy aby czasem czesci które znikły nie sa nadal w moim aucie z gruba wartwą szpachli, robia w aso takie wałki?
Zaciekawiły mnie rozniez pewne pozycje z listy: akumulator, tarcza sprzęgła, skraplacz czynnika chłodniczego, nie znam sie zbytnio ale czemu to wymieniano?
Moim zdaniem, w tej naprawie coś nie pasuje. Wg załączonych zdjęć, przedni zderzak (część zamienna 5JA807221F 1152,95), przedni błotnik (5JA821021C 769,47) to elementy do naprawienia. Wg faktury masz nowe. Pokrywa komory silnika (5JA823031E 1501,58) jest nowa, wg zdjęć nie do naprawienia. Na pewno potrzebna była wymiana lewego lusterka. Drzwi - sądzę, że też można próbować naprawić. Dlaczego masz wymieniony akumulator? Może jakieś uzasadnienie ze strony ASO? Cena skraplacza (6R0820411T 1137,63) jest dziwna, ceny rzędu - 160 - 200 zł. Czy była konieczna wymiana? Prawdopodobnie firma "skorzystała" z naprawy w ramach AC i podsunęła dodatkowe elementy na fakturze. I zawyżyła końcową kwotę. Prawdopodobnie nic nie płaciłeś z własnej kieszeni. Natomiast dziwne jest podejście ASO odnośnie zwrotu części. Sam miałem podobną sytuacją, ale ASO przy wydawaniu naprawionego samochodu załadowało pół bagażnika częściami "uszkodzonymi. Nie było z tym problemu. Czy po odebraniu samochodu coś wskórasz? Trudno powiedzieć. Czy sprawa nie zakończy się jakim sporem albo przynajmniej u rzeczoznawcy?
Z wymiana całych elementów to była moja inicjatywa, chciałem zeby czesci były wymieniane w całości zamiast naprawiane. Z drzwiami były przepychanki ale ostatecznie ubezpieczyciel ugiął sie przy tym ze tez do wymiany. Oczywiscie wszystko szlo z AC i nic nie płacilem a cześć cześci dopiero zobaczylem na fakturze, m.in. ten akumulator czy ten skraplacz, nie wiem czemu wymieniane.
ASO ogolnie jest sklonne wypłacic mi jakies pieniadze za te czesci pytanie tylko ile moge zażądać?
Jade sprawdzić do lakiernika te elementy bo troche sie boje ze mam naprawione a nie nowe, ale czy wykazujac wszystkie elementy na FV oraz z adnotacja ze podlega to 24 miesiecnej gwarancji, zrobiliby taki wałek?
Sprawdź datę na akumulatorze, czy masz w miarę nowy. Dziwne, bo Twój oryginalny akumulator jeszcze był w sile wieku :) Porozmawiaj ze znajomym mechanikiem, niech podpowie jak to ugryźć. Czasem telefoniczna rozmowa z rzecznikiem praw dużo podpowie. Odnośnie zderzaka, błotnika i drzwi - były malowane, jak nowe czy te "naprawione". Zderzak musiałbyś zdjąć, by zobaczyć datę produkcji. Jak zakład idzie na ugodę - zwrot kasy, to ma w tym interes. Dla Ciebie tylko kwestia, ile jest w stanie dać. Z drugiej strony - czy wykorzystałbyś te uszkodzone części? Może lepiej jak dostaniesz kasę?
Moje ASO też kombinowało, żeby nie oddawać mi przednich i tylnych drzwi. Samochód wrócił z lakierni na lawecie, ale bez starych drzwi. W tym samym dniu po awanturze dostałem adres serwisu ( wcześnie nie chcieli ujawnić gdzie mają blacharnię i lakiernię), w którym był naprawiany Rapid i osobiście odebrałem drzwi. Miałem wrażenie, że były przygotowane do dalszej sprzedaży, ponieważ leżały w magazynie, a nie jak reszta złomu na zewnątrz. Drzwi zabrałem i sprzedałem na alledrogo :-) Części były Twoją własnością, wiec spokojnie możesz postraszyć ich, że oskarżysz ich o kradzież.
Rapid LB|1,2 85 KM| MY14| Ambition| Blue Denim| 105000 km| Kraków
Oczywiscie ze wolałbym dostać kase i zakonczyc temat. Czesci i tak zamierzałem sprzedać a nie byłoby to zapewne łatwe bo rynek jest już napchany tym bardziej uszkodzonymi. Elementy miały być nowe i lakierowane, przeciez chyba zwyklym miernikiem lakieru da sie ustalić czy te elementy były naprawiane czy nie prawda? Jesli sa nowe tak jak na FV to kwestia uzgodnienia ceny za stare i by było po temacie. Co wlasciwie by mozna bylo wykorzystać poza elementami blacharskimi? Aku pewnie nie bo stary teoretycznie musza zdac do utylizacji...
Dodam jeszcze ze auto od naprawy stało 6 dni w serwisie na naprawach gwarancyjnych innych rzeczy i tu sie tłumaczą ze sie wtedy pozbyli...
@amiskiew początkowo też pomyslalem ze czesci juz są w innym aucie ale teraz jeszcze meczy mnie temat czy one aby nie sa u mnie naprawione ;/ Ile wziąłeś za drzwi?
orientacyjnie ceny części blacharskich (tych uszkodzonych): -maska bez wartośći jedynie kilogramy -przedni zderzak 300zł (z plastikowym grilem bez dolnych zaślepek) twój kwalifikuje sie do pospawania -błotnik 70zł -drzwi 100zł jako nieuzbrojone w wadą blacharską -lusterko bez wartości (wkład nowy 30zł)
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.
