Witam szanowych członków tego forum.
W moim Rapidzie przy przebiegu ok. 38.000 nastąpiła poważna awaria, niestety gwarancja skończyła się kilka m-cy temu.
Mianowicie pewnego dnia nie mogłem odpalić samochodu, słychać jedynie pompe paliwa, ale rozrusznik nie kręci na ekranie widnieje komunikat "Usterka: Hamulce. Serwis!" Samochód pojechał na lawecie do ASO HADM Gramatowski, po kilku tygodniach przekazali mi diagnoze "Nakrętka od śruby rozrusznika wkręciła się w tarcze sprzęgła"
Sugerują aby wymienić tarczę sprzęgła + rozrusznik bo nakrętka nie występuje jako osobna część.
Do tej pory nie byli w stanie mi odpowiedzieć, czy brak tej nakrętki jest jakimkolwiek ryzykiem.
Wymiana na nowy rozrusznik oczywiście wiąże się z ryzykiem, iż historia się powtórzy.
Za samą wymianę tarczy liczą sobie ponad 2000.
Wg. mnie jest to wada konstrukcyjna i zastanawiam się czy jest sens wykłócać się ze Skodą aby pokryła ten koszt.
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem lub przechodził dyskusje ze Skodą nt. pokrycia kosztów naprawy powstałych z powodu wady konstrukcyjnej ?
Co byście zrobili na moim miejscu ?
Poprosiłem ASO o wydanie diagnozy jako dokumentu oraz przesłanie mi dokumentu, który prezentuje kosztorys, ale do tej pory tego nie zrobili, ponieważ wg. nich nigdy tego nie praktykowali i nie mają żadnych wzorów takich pism :)