Cześć,
Może ktoś miał podobnie i podzieli się swoimi przemyśleniami.
Mam Rapida z 2013r. Od początku serwisowany w ASO. W roku 2018 nagle odmówiła posłuszeństwa skrzynia biegów. Samochód stał w serwisie 3 tyg i padło na mechatronikę. Część + wymiana 8tyś. Oczywiście nie było opcji żeby zapłacić takie pieniądze więc rozpoczęliśmy negocjacje. Finał był taki, że wymianę i zakup nowej mechatroniki wzięli na siebie. Przez 1,5 roku nic się nie działa aż tu nagle ruszając z domu samochód nie chciał przerzucać biegów. Toczył się na D1 i jak dodawałem gazu to nic się nie działo. Po kilkunastu sekundach coś zaskoczyło i samochód jeździł normalnie. Z moich obserwacji wynika, że problem pojawia się jak samochód trochę stoi pod domem i temperatura jest w okolicach 0stop. Pojechałem znów do serwisu i Panowie powiedzieli, że to świece bo samochód ma już prawie 120 tyś i czas wymienić. Skasowali przy okazji jakieś błędy i oddali auto. Pojeździłem 2 tyg i znów ten sam problem. Podjechałem ponownie i stwierdzili, że akumulator bo od nowości nie był wymieniany, a te silniki muszą mieć dużo prądu :). Pojeździłem 2 tyg i znów ten sam problem. Aktualnie samochód ponownie oddany do serwisu bez terminu zwrotu + wydany samochód zastępczy.
Czy mieliście podobne problemy? Co obstawiacie?
Będę wdzięczny za jakieś sugestie.