Witam, dzis podłączałem ledy w bagażniku i nie wiem co jest. Mianowicie: Samochód zablokowany - ledy zgaszone Samochód odblokowany (bagażnik zamknięty) - ledy lekko ale swiecą (sprawdziłem przy rozłożonej kanapie)
Problem drugi - po podłączeniu ledów, na 20 blokowań, odblokowań, otwierania bagażnika i zamykania - RAZ odpalił się komunikat w radio - LOW BATTERY Akumulator sprawdzany miesiąc temu miał 3/4 pojemnosci
Ledy podłączone na zasadzie: konektor zamiast oryginalnej żarówki; do + konektora podłączony + z ledów analogicznie z minusem a do tego przewód zasilający ledy po drugiej stronie bagażnika.
Co to za opornik czy cos w lampce - po stronie plusa?
będę wdzięczny za pomoc :)
PS. o parametry ledów nie pytajcie - kupione za 3 zł w sklepie:/ 2 dni temu podłączałem ojcu w Linei bezposrednio panel led (kwadrat z 12 ledami) pod kostkę po lampce i działa ok, gasną po zamknięciu bagaznika
20170127_154754.jpg
516 x 291 - 56K
20170130_172838.jpg
521 x 293 - 46K
20170130_174912.jpg
558 x 315 - 56K
20170130_174833.jpg
579 x 326 - 29K
Rapid LB | 1.6 CAYC 105KM | 2014 | Elegance Max | Srebrny Brilliant metalizowany | 41000 | Toruń
Świecenie czy raczej żarzenie się LED podłączonych przez komp jest zjawiskiem normalnym. Rozwiązaniem jest podłączenie równolegle do lampki opornika. Innym rozwiązaniem jest podłączenie (zamiast opornika) żarówki. Czyli najprościej - pozostawić oryginalną lewą lampkę w bagażniku, a do niej podłączyć równolegle dodatkową 1 czy kilka lampek LED (z zachowaniem biegunowości). Ta pozostawiona żarówka służy zamiast dodatkowego obciążenia, zamiast dodatkowego opornika. Pewnie lampki LED masz dobre, tylko zaskoczyło Cię ich zachowanie. Dodatkowy opornik w LED służy do dostosowania zasilania do napięcia pracy lampek. Ponieważ masz lampkę na 12 V, a ledy pracują przy napięciu kilku V, to przy bezpośrednim podłączeniu do 12 V LED ulegnie zniszczeniu - popłynie zbyt duży prąd. Dlatego należy zmniejszyć prąd poprzez zastosowanie opornika. Tym opornikiem się nie przejmuj, niech zostanie tak jak był w oryginale. Jak będzie trzeba - to dołączę jaki schemat.
Te samochodowe powinne być na 12 V. A pozostałe są różne. Weź przykład z latarek ledowych, gdzie masz 1 - 2 - 3 bateryjki, a to daje napięcie do 5 V. W elektronice masz dla niektórych starych diod czerwonych napięcie zasilania 1,6V, niemniej większość diod czerwonych, żółtych i zielonych ma napięcie ponad 2V, a diody niebieskie i białe mają napięcie zasilania 3V i więcej. Jak jesteśmy w temacie LED do samochodu - to w sieci samochodu mamy 12 V. I pod takie napięcie muszą być diody. A że diody potrzebują niższe napięcie zasilania to stosuje się dobrany opornik lub układ elektroniczny, zapewniający poprawną pracę. Najczęściej przy zakupie LEDa do samochodu nie zwracamy na to uwagi, bo w opisie jest napięcie zasilania 12 V. I nie interesuje nas wewnętrzna struktura czy znajdujący się tam układ.
Czyli albo wkładam żarówkę - na co miejsca trochę mam mało, albo daje opornik. Mam tak że z ostatniego modułu led wychodzą mi +i- po kilka cm więc opornik mógłbym tam dolutować. Pytanie jaki? jesteś w stanie mi podać przykład? Rozumiem że opornik dolutowuje się jedną stroną do + a drugą do -?
I dlaczego świecą jak samochód jest odblokowany a gasną po załączeniu alarmu?
I co z komunikatem LOW BATTERY? Czy te lampki mogły to spowodować?
Rapid LB | 1.6 CAYC 105KM | 2014 | Elegance Max | Srebrny Brilliant metalizowany | 41000 | Toruń
Komunikat LOW BATTERY sygnalizuje pewien spadek napięcia na akumulatorze (jak i w sieci). Prawdopodobnie przy niższych temperaturach, przy krótszych jazdach czy aktualnie "zabawach" z lampkami - nastąpiło częściowe rozładowanie i spadek napięcia na akumulatorze, co system wykrył i zasygnalizował. Jak planujesz dłuższą jazdę - to akumulator zostanie doładowany podczas pracy silnika. Możesz też zwyczajnie doładować akumulator prostownikiem. Co do opornika. Jak masz swój dokupiony moduł na 12 V, to nie musisz stosować dodatkowego opornika. Wystarczy, że 2 przewody podłączysz stosownie do + oraz - i lampka będzie działać. Takie rozwiązanie powinno działać, z tym, że zwykłe LED-y, po wyłączeniu oświetlenia bagażnika będą się żarzyć. Jeżeli to Ci nie przeszkadza - to możesz tak zostawić. Jak chcesz mieć "ciemne" LED-y po wyłączeniu, to trzeba wstawić opornik. Wartość opornika zależna jest od modułu, jaki posiadasz, należy go dobrać doświadczalnie - orientacyjnie koło 50 - 100 Omów. Zaproponuję rozwiązanie bez dodatkowego opornika, na 1 lub 2 moduły: Pozostawiasz oryginalną lampkę. Przed jej konektorem, z oryginalnych kabli wyprowadzasz 2 dodatkowe przewody zasilające i podłączasz je do swojego modułu. Ten mocujesz obok oryginalnej lampki. Tak samo robisz podłączenie dla drugiej, prawej lampki. Należy poprowadzić 2-żyłowy przewód na prawą stronę (dla lepszego oświetlenia bagażnika). Takie rozwiązanie daje efekt całkowitego wyłączenia LED-ów, bez dodatkowego opornika.
Czyli mam dobrze. Plus poszedł z oryginalnej lampki od strony tego małego opornika. Minus z drugiej. No to jak nic się nie stanie to zostawię to niech się zarza jak kogoś zamkne w bagazniku to nie będzie mu ciemno☺jercen masz browara za pomoc! Przypomniała mi się historia. Pozyczyłem od kumpla przyczepke. Gdy zablokowalem samochód to też raz na jakiś czas w przyczepce zapalaly się swiatla obrysowe....też ledy. A juz sie balem ze to zwarcie.
Rapid LB | 1.6 CAYC 105KM | 2014 | Elegance Max | Srebrny Brilliant metalizowany | 41000 | Toruń
Podłączenie 1 lub 2 lamp - modułów LED, bez opornika, bez LED z Canbusem. Przy takim podłączeniu, układ nie wymaga dodatkowych elementów. Wszystkie LED-y po wyłączeniu gasną całkowicie. Oryginalna żarówka świeci równocześnie z LED-ami. Jest to najprostszy i najtańszy sposób na podłączenie dodatkowych lampek w bagażniku. Można zastosować i inne rozwiązania. Zależą od zastosowanych LED-ów.
@loqinrock albo nie kombinuj i zrób tak jak koledzy z forum octavia. Nazywa się to LCLT i jest podczepiane pod półkę. Nie chcę wklejać linku aby nie być posądzony o reklamę. Jeśli ktoś zainteresowany to na priv mogę podać namiary.
Jeżeli nie obca Ci lutownica albo szybkozłączki - to nie ma przecież problemu. Tam są 2 przewody, w które należy się wczepić - i poprowadzić kabel odpowiedniej długości do modułu, taśmy czy lampki. Miejsce podłączenia dobrze zaizoluj, zabezpiecz mechanicznie, żeby przewody nie były luźne. Potem już tylko cieszyć się po zmroku własnym światełkiem w bagażniku. Powodzenia
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.