@MDMA66  niestety, jeśli nie zgłaszałeś tego do ubezpieczyciela, że Ci uszkodzono auto na parkingu to musisz bulić z własnej kieszeni za takie przyjemności. Oni mają obowiązek zrobić tylko to co było zgłoszone.

Witam
W grudniu bedę ubezpieczał swoja Skodę na drugi rok.
Zastanawiam sie czy dostanę jakąś propozycję od salonu? (Kupowałem u Bednarka w Łodzi). Czy na drugi rok proponuja jeszcze pakiet jak przy zakupie nowego auta?
Jeśli możecie pochwalcie się ile wyliczyliście Sobie/wyliczyli Wam składki na drugi rok użytkowania auta (chodzi oczywiście o OC/AC, wszystkie zniżki OC, ubezpieczenie AC miałem dopiero pierwszy rok. Wartośc mojego pojazdu jako nowy - 52600zł.
Z góry dzięki
Pozdrawiam
Rasz

@rasz srednio musisz liczyc w drugim roku ok 4% wartości pojazdu, sami do ciebie nie zadzwonia z ofertą ale skoda ci sie przypomni listownie i smsem ze czeka na ciebie u dilera propozycja nowego ubezpieczenia. Musisz sie jednak liczyc z tym ze bedzie duzo drożej niż pakiet dilerski ktory wykupowałeś przy kupnie nowego auta. Warto popytac o słabszy wariant ubezpieczenia kosztem np gorszego assistance, zalezy co dla kogo jest ważne, u mnie w takim wariancie wyszło 5 stówek taniej

Pierwsze kroki ok. miesiąc przed końcem ubezpieczenia proponuję skierować do salonu, gdzie kupiliście samochód.
Sprawdzałem wiele opcji. Ubezpieczyciela, gdzie mam polisę na życie, na mieszkanie, znane portale porównarkowe itp.
Najtaniej i jednocześnie najkorzystniej ubezpieczenie AC i OC kupiłem w salonie Skody.
Kolego gross81 każde ubezpieczenie trzeba czytać dokładnie i zawarte tam klauzule w pierwszej kolejności interpretować na swoją niekorzyść, aby później nie było zdziwienia i żalu do ubezpieczyciela, że czegoś nie dał.
Teraz wychodzi drożej bo ubezpieczyciele podnieśli znacznie OC.

Agenci ubezpieczeniowi robia nas w jajo jak chcą. Obecnie, ubezpieczając auto i szukając najlepszej ofert, prawie od wszystkich u ktorych pytałem ( a byli to znajomi, bardzo dobrzy znajomi, agenci u ktorych byłem pierwszy raz ) dostałem wycenę od 1900 do 2100. Oczywiście wszyscy jednakowo twierdzili, ze ubezpieczenia poszły do gory, ze mialem dwie szkody, ze trzeba brać bo za chwile tak pójdą do gory, ze szkoda gadać itd. itp. Normalnie okazja jak cholera. 
Dalem sobie na wstrzymanie i zacząłem na spokojnie szukac dalej..... i co sie okazalo, kolega z pracy dał mi namiary na kobitke, ktora ubezpiecza jego rodzine od lat. Ubezpieczenie stanęło na kwocie 1360zł. ( PZU ), warunki mialem takie same jak w tych za 2000 pomimo braku pełnych zniżek z uwagi na dwie szkody, karencja mija w przyszlym roku. 
Takze jesli ktoś z tego forum siedzi w ubezpieczeniach to niech mi wytłumaczy taki skok cenowy i gadki, ze sie nie da, ze pierwsze ubezpieczenie to byla promocja a teraz to juz normalnie liczymy ..... ach szkoda gadać.

Ja już dostalem oferte na drugi rok. wartosc auta 55 300zl i cena za pakiet oc ac nnw + asistans wariant serwisowy, zniesione udzialy wlasne i stala wartosc auta przez okres obowiazywania polisy... 2100zl. w Alianz skoda.
(Moj samochod przez rok stracil na wartosci 2000zl  heh)

Z salonu 1990 w hestii i PZU 2650.
Dzwoniłem do CUK i dali ofertę z Warty 1639.
Wartość samochodu 47000 - trzeci rok.

@dodan sęk w tym, że jak się jeździ na innych profilach niż te z homologacji, to w razie kolizji/wypadku ubezpieczyciel może się do tego czepiać i stwierdzić, że to Twoja wina, bo nie stosowałeś się do zaleceń fabrycznych auta. Może się to skończyć walką w sądzie z ubezpieczalnią by Ci wtedy wypłacili pieniądze, bo oni stwierdzą, że nie muszą.

Dlatego nie napisałem, że na pewno by tak było, tylko mogło by się skończyć na walkach z ubezpieczalnią w sądzie. Walkę pewnie byś wygrał ale po 2 latach albo 3 znając polskie sądy. Poza tym słyszałem to od wielu osób, w tym także od mechanika znajomego, ale akurat wtedy mówił o żarówkach 80 W (w Rapidzie są 55 w homologacji), a nie o oponach.

Jesli kwota jest znaczaca a ubezpieczyciel wylapie jakis punkt zaczepny moze sadzic sie latami a potem przetrzepie cala sprawe na nowo i znajdzie kolejny powod i tak bez konca, znam taka sytuacje osobiscie choc nie chodzilo tu bezposrednio o opony