Panowie, od jakiegoś czasu (być może nawet od nowości) mam dzwiną przypadłość, której nie zauważyłem u mojego ojca który ma rapida RM 2016 - ja mam RM 2017 - auto ma w chwili obecnej przejechane 10tyś km, 1.2 110KM LPG. Co dokładnie się dzieje - najbardziej słyszalne jest to gdy auto jest na luzie, w momencie dodania gazu przy ok 1500-2000obr słychać metaliczny dźwięk, jakby ktoś (zadzwonił kluczami z domu przez 1 sekundę) dźwięk ten nie zawsze występuje, w sumie to nie ma reguły. Pojechałem do ASO akurat wtedy nie chciał występować, natomiast mechanik któremu opisałem objawy powiedział że to w turbinie łopatki zmieniają swoją geometrię i taki dźwięk się może pojawić - R to moje pierwsze auto z turbiną i bazując na wszelkich historiach problemów jakie się z nią mogą pojawić jestem na to bardzo wyczulony - czy ktoś się spotkał z czymś podobnym? Poza tym nic się nie dzieje nie czuć spadku mocy itp.
RAPID LB | 1.2 TSI LPG 110KM | MY 2017 | STYLE | WHITE MOON METALIC |3000 i rośnie :) | SMI
U mnie objaw jest inny niż ten opisany w sugerowanym wątku, dźwięk faktycznie może przypominać jakąś blaszkę, jej drganie i ocieranie o coś metalowego i pojawia się przy ruszaniu i czasami na luzie, nie jest słyszalny w kabinie, więc może to jakiś rezonans - niestety nie znam się na tym za bardzo. Za miesiąc mam przegląd więc zgłoszę i niech poszukają o co chodzi :) o typ turbiny też zapytam :) Dam Wam znać co i jak :) dzięki za pomoc.
RAPID LB | 1.2 TSI LPG 110KM | MY 2017 | STYLE | WHITE MOON METALIC |3000 i rośnie :) | SMI
Ja zauważyłem i chętnie się dowiem, co to może być. Dźwięk taki, jak opisał autor wątku - dzwonienie kluczami metalowymi, albo pocieraniem metalem o metal. Dźwięk jest na tyle delikatny, że nie słychać go podczas jazdy czy przy załączonym radiu.
U mnie występuje na zimnym i ciepłym silniku, słychać go wyraźnie na wolnobiegu na zewnątrz samochodu, wewnątrz jest właściwie niesłyszalny. Głośność i czas trwania dźwięku są moim zdaniem niezależne od obrotów, w związku z czym przy wyższych obrotach czy podczas jazdy gubi się w innych dźwiękach. Chociaż dzisiaj jak jechałem równomiernie 50 km/h z wyłączonym radiem, to pomimo ogólnego szumu docierały do mnie te charakterystyczne wysokie dźwięki.
Rapid LB | 1.2 CJZD 110KM + LPG | MY15 (albo 16) | Ambition Max | 49000 km | Katowice
Wszystko co opisujesz pokrywa się z objawami u mnie. A czy występuje u Ciebie kilku sekundowe takie metaliczne zaterkotanie przy zapalaniu na zimno? Kilka rzeczy wymieniłem w poszukiwaniu winowajcy i na razie utknąłem. A ponieważ mam już drugi silnik a dźwięk pozostał to stawiam tezę, że to nie od silnika tylko od sprzęgła.
Przy odpalaniu nie mam żadnych niepokojących dźwięków.
Taki metaliczny dźwięk przy odpalaniu miałem przy problemach z czujnikiem położenia wałka rozrządu - czujnik był sprawny, gubił się kontakt na stykach po stronie komputera. Ale wtedy było też Check+ EPC i problemy z uruchomieniem silnika.
Sprzęgło wydaje się być (niestety) dobrym tropem, bo na luzie czuję na pedale sprzęgła delikatne wibracje. Do tej pory w żadnym samochodzie tak nie miałem. W sumie to muszę zaobserwować, czy pojawienie się tej wibracji idzie w parze z pojawieniem się dźwięku. Nie wpadłem na to wcześniej.
Jeśli wziąć pod uwagę, że mam przejechane niecałe 58kkm, to taki jednak wstyd dla vaga. Lanosa sprzedawałem z przebiegiem 175k i nic się w nim nie psuło. Chevrolet aveo T300 diesel miał chyba niecałe 150k w 6 lat i wymieniałem (oprócz zwykłej eksploatacji) jedynie świece żarowe (chyba niepotrzebnie - diagnostyka w ASO) oraz obudowę filtra paliwa (padł czujnik temperatury). A chevrolet spark M300 ma przejechane ok. 170k, z czego 110k na LPG i są w nim robione jedynie bieżące naprawy, tj. głównie wymiana płynów.
W skodzinie był już problem z turbo, czujnikiem położenia wałka rozrządu (ale to pojawiło się tydzień po założeniu LPG, więc może wina warsztatu), hamulce tylne (klocki nierówno zbierały tarcze) i teraz potencjalnie sprzęgło. Sporo jak na 4 lata i niecałe 60k przebiegu.
Rapid LB | 1.2 CJZD 110KM + LPG | MY15 (albo 16) | Ambition Max | 49000 km | Katowice
Cenna sugestia z tym czujnikiem wałka. Sprawdzę i to. Sprzęgło wytypowałem tylko przez powiązanie z innym dźwiękiem pojawiającym się na 2 i 3 biegu przy gazie "do deski", mianowicie metalicznym dzwonieniu (jakby spalanie stukowe, zawory albo jakaś blacha, osłona wibrowała). Trochę to podobne do "naszego" dźwięku. Na forum citigo pojawiło się to link i pasuje do schematu u mnie. Może to strzał na oślep ale jestem już zmęczony tym samochodem. Mam 45kkm przebiegu. Jestem raczej skodziarzem. To chyba 6 nowa skoda. Wszystkie poprzednie miały awaryjność podobną do Twoich chevroletów. Nic się nie działo przez 100kkm albo pojedyncza drobnica za 200 - 300 zł. Rapid to mega wtopa producenta bo styl jazdy mi się nie zmienił. Wymieniano już kompresor klimy z osuszaczem, kompletny silnik, piastę przednią, kolumnę kierownicy ze wspomaganiem, pompę paliwa, czujnik przepływu powietrza, tarcze przednie przy przebiegu 2kkm, zaklejone wtryski gazu (wyczyściłem i działają na razie). Z obecnych problemów to klekot przy zapalaniu (występuje od nowości, od 2-3kkm przebiegu), klekot przy bucie (od 7kkm przebiegu), stukająca poduszka skrzyni, mocno narastająca głośność silnika poniżej 10 C, lejące przednie amortyzatory, wyciek z odpowietrzenia skrzyni korbowej, pyrkanie z rury wydechowej na wolnych obrotach. Jakość tej generacji produktów skody jest dramatyczna. Ciągle trudno mi jest sobie wyobrazić jak można było tak bardzo upaść z jakością (powtarzalnością) produktów z generacji na generację.
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.