Jako, że temat poruszany wielokrotnie postanowiłem się zmierzyć z nim na zasadzie dołożyć bez inwazyjnie czyli starać się by nie stracić GWARANCJI!! Ale czy tak będzie?

Gniazdo jest dołożone w miejscu nie widocznym, jest podpięte do oryginalnej instalacji ale tylko konektorem zamiast bezpiecznika czyli można szybko usunąć ew. ślady gdyby się coś działo z elektryką i będziemy jechać do ASO.

A teraz do dzieła!
1. Kupujemy:
- oprawkę bezpiecznika http://p.alejka.pl/i2/p_new/14/05/gniazdo-bezpiecznika-samochodowego-30-a-32-v-dc-kabel_0_b.jpg
- konektory żeńskie i męskie standard (bodaj to 6mm)
- kółka do podłączenia masy
- gniazdo zapalniczki lub rozgałęźnik (ja użyłem takiego) https://lh3.googleusercontent.com/-C-Aiz87gP-k/U1DHK733YZI/AAAAAAAAm0A/w1rEAtORTwc/w747-h560-no/01b7ea36de3e1db173002ad5342cc4c2fec4736e9b.jpg

2. Składamy do kupy i wtykamy na swoje miejsce np. tak jak ja..


3. Wpinamy w miejsce bezpiecznika 40 ub 41 (po zapłonie) konektor męski i podklejamy by trzymało się w miejscu!


3. Przymocować gniazdo do wzmocnienia pod deską rozdzielczą "trytytką" i przykręcamy oczko od masy do wzocnienia


4. Wpinamy odbiornik jaki potrzebujemy, wyprowadzamy kabel przy słupku na zewnątrz lub prowadzimy tam gdzie nam potrzeba


Instalacja łatwa do usunięcia i ponownego montażu w razie "W" - jest zabezpieczona więc też nie niesie jakiegoś zagrożenia. Ja mam bezpiecznik 5A bo tam będzie pracować zasilanie prawdopodobnie do CB które ma się wyłączyć po zgaszeniu silnika...

Dobrej zabawy!

Za podpowiedzi dziękuje @jarcen , który podzielił się swoimi pomysłami i przemyśleniami. Mam nadzieję, że się przyda...