Hej Czy możecie podać wiarygodne źródło, lub przytoczyć sprawdzone informacje dot. przewożenia nart w kabinie w krajach "narciarskich". Interesują mnie najbardziej Czechy i Słowacja, przynajmniej w najbliższym czasie. W necie jest mnóstwo bzdur oraz informacji sprzecznych, Niektóre znalezione komentarze wskazywały że narty jeśli są dobrze zabezpieczone to mogą jechać w kabinie. U mnie jak jeżdżę w PL to narty są w pokrowcu (lecz nie zintegrowanym z autem) i przymocowane pasami do podłokietnika oraz zaczepów w bagażniku. W necie jest mnóstwo informacji, sprzecznych, lub przestarzałych. A nie chcę płacić mandatu w EUR, ani na gwałt kupować bagażnika.
Czechy i Słowacja - spokojnie możesz wozić narty w samochodzie. Nie mogą jedynie przeszkadzać kierowcy w kierowaniu i ograniczać widoczności. Pamiętaj o kamizelca dla siebie i dla pasażerów, które muszą być "pod ręką", a więc w schowku lub pod fotelem. Dodatkowo pamiętaj o komplecie żarówek, apteczce, lewarku i kluczu do kół. Te ostatnie to chyba tylko straszenie, bo nikt mi tego nigdy nie sprawdzał, ale mają takie prawo.
Rapid LB|1,2 85 KM| MY14| Ambition| Blue Denim| 105000 km| Kraków
Przewóz nart wewnątrz psamochodu nie jest zabroniony, może być jednak traktowany jako niebezpieczny dla uczestników ruchu drogowego. Przewóz nart określają przepisy ogólne, tak jak dla dowolnego, innego bagażu. Bagaż musi być zabezpieczony w ten sposób, aby nie zagrażał pasażerom i nie ograniczał kierowcy, nawet w razie wypadku. Jeżeli narty będą przewożone wewnątrz pojazdu i nie będą ograniczały kierowcę ani zagrażać kierowcy i pasażerom, i będą tak umocowane, aby w razie wypadku lub gwałtownego hamowania nie zagrażały nikomu, w takim układzie przepisy nie zabraniają przewożenia nart. Z drugiej strony - bezpieczeństwo ruchu drogowego ocenia policjant, i może sam interpretować mocowanie ładunku. Policjant ma zawsze rację. To co jednemu nie będzie przeszkadzało, drugi potraktuje mandatem. Jak masz pecha - i trafisz na służbistę, pozostaje zapłacenie mandatu. W Czechach jak i na Słowacji - przepisy są sformułowane mniej więcej jak podałem. Z kolei na necie - wszędzie zalecają przewóz nart na dachu - w dedykowanych uchwytach. Wiadomo - chodzi o kasę. Jednak i narty przewożone na dachu bez pokrowca (w Austrii) policjant potraktował gościa jako wykroczenie. Niewiele wniosłem, bo okazuje się, że temat wcale nie jest taki prosty. Ani tani. Pozdrawiam
Ciekawostki u naszych południowych sąsiadów, przy wyjeździe na narty: Słowacja: - obowiązkowy trójkąt, - apteczka, - kamizelka odblaskowa dla każdego podróżującego (do użycia poza terenem zabudowanym po opuszczeniu pojazdu), - opony zimowe min. 3 mm, bez kolców, przy jednolitej warstwie śniegu, - łańcuchy na kołach napędzających (jak trzeba), - dokładne oczyszczenie pojazdu przed jazdą ze śniegu i lodu, - urządzenie GSP nie może być umieszczone na środku przedniej szyby, Czechy: - zestaw bezpieczników, - zestaw żarówek, - podnośnik + klucz + koło zapasowe = nieobowiązkowe, jeśli jest zestaw naprawczy, - apteczka, - kamizelka odblaskowa, - opony zimowe do końca marca przy jednolitej warstwie śniegu. Pozdrawiam
Wiem że to są przepisy ale jak wybieramy się do naszych przyjaciół Czechów i ktoś ma ksenony to też ma brać zapas? Czesi też chyba mają obowiązkowo kamizelki?
@cezar - sam byłem zatrzymany przez policję w Czechach, bo nie świeciło lewe mijania. Jak pokazałem zestaw żarówek (w tym 3 szt żarówek mijania) i powiedziałem, że wymiana w ASO trwa 30 minut - to odpuścił. W Czechach obowiązuje jedna kamizelka. @shnosnas możesz mieć po lewej albo po środku, ale poniżej linii widzenia. Tak by nie przeszkadzało w obserwacji. Jest to niby logiczne ale nie do końca. Widocznie preferują zakup samochodu z oryginalną instalacją. Pozdrawiam
@cezar - sam byłem zatrzymany przez policję w Czechach, bo nie świeciło lewe mijania. Jak pokazałem zestaw żarówek (w tym 3 szt żarówek mijania) i powiedziałem, że wymiana w ASO trwa 30 minut - to odpuścił. W Czechach obowiązuje jedna kamizelka. @shnosnas możesz mieć po lewej albo po środku, ale poniżej linii widzenia. Tak by nie przeszkadzało w obserwacji. Jest to niby logiczne ale nie do końca. Widocznie preferują zakup samochodu z oryginalną instalacją. Pozdrawiam
@cezar - sam byłem zatrzymany przez policję w Czechach, bo nie świeciło lewe mijania. Jak pokazałem zestaw żarówek (w tym 3 szt żarówek mijania) i powiedziałem, że wymiana w ASO trwa 30 minut - to odpuścił. W Czechach obowiązuje jedna kamizelka. @shnosnas możesz mieć po lewej albo po środku, ale poniżej linii widzenia. Tak by nie przeszkadzało w obserwacji. Jest to niby logiczne ale nie do końca. Widocznie preferują zakup samochodu z oryginalną instalacją. Pozdrawiam
Sorry za te wpisy - ale to albo komp albo system zadziałał coś nie tak. Mam nadzieję że teraz już nie powtórzy kilka razy ... Jak admin ma możliwość usunąć 2 wpisy - to proszę o taki krok. Pozdr
Wiem też to przerabiałem z Czechami i wiem że na spokojnie można wiele z nimi załatwić/dogadać się. Zdziwiło mnie że u nich samochody na 4 kołach muszą mieć takie same opony, dziwny przepis ale co kraj ... (chodzi mi o samochody zarejestrowane w Czechach)
Dzięki W Czechach (podobno, bo jak zwykle to informacje z netu, a nie widziane na własne oczy żywe przepisy) w nawigacjach trzeba mieć wyłączone informowanie o radarach i kontrolach.
Trochę mam na żywo kontakt z kierowcami z Czech. Trochę też ich drogi zjeździłem. Jak na razie (praktycznie) żadna kontrola drogowa nie interesowała się nawigacją, a tym bardziej jej ustawieniami i wskazaniami. Inaczej - jak cię zatrzyma patrol, to i nawigacja praktycznie stoi. Obraz masz co najwyżej statyczny. A żaden policjant nie może mi nakazać przy kontroli drogowej ustawiać parametry nawigacji do stwierdzenia czy mam wykazywane radary czy nie. Więc nie ma obawy. Pozdrawiam
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.