Czołem,
O ile wiem, to obecnie nie ma już wersji 1.2 TSI 105-konnej, jest 110 konna tak jak moja. Generalnie sam miałem ten dylemat, dużo czytałem i z tego co wiem, to obecnie nie ma już takich problemów jak były kiedyś np. z rozrządem, który był łańcuchowy, silnik jest już bardziej dopracowany. Jestem właścicielem Rapid'a od miesiąca i póki co strasznie sobie chwalę, bardzo wygodne siedzenia, z tyłu dużo miejsca na nogi, pali mi stosunkowo niewiele (5.6-6.0 w cyklu mieszanym). Jeżdżę niedługo, mam zaledwie nieco ponad 1 tysiąc na liczniku, zatem warto też poczekać na opinie bardziej doświadczonych posiadaczy :)

Te silniki niby byly dopracowane w 2014, ale właśnie znowu jeden mechanik wspomnial, ze 100 000 km i będzie problem...fakt jest 4 lata gwarancji, ale troche sie boje mimo wszystko. Wydac 50 tys. to nie sztuka, wiec fajnie jakby ktos jeszcze sie wypowiedzial. 

@luizzz wez pod uwage to że obecne auta budżetowe nie moga byc tak niezawodne jak golff 1,9 TDI, ale jak bedziesz dbał o auto, dogladal zmian oleju, filtrow do tego nie żyłowal bez litości to jestem przekonany ze TSI w Rapidzie pociagnie min 300 tys bez wiekszych problemów. Jedna osoba pisala na forum ktorej R mial juz cos pod 170 tys i nie bylo problemow.

@luizzz Miałem okazję jeździć Astrą z tym silnikiem i powiem Ci szczerze, że to muł do 1.2 TSI 105km. Przyspieszenie dopiero od 4 tyś. obrotów, a więc i spalanie wyższe, ale tak jak piszesz, pewnie będzie trwalszy. Wszystko zależy od tego ile chcesz przejechać nowym wozem.

Astra może mieć lpg FABRYCZNE i jest produkowana w Polsce:) natomiast jest podobno ciężka. A może toyota?

Co do tsi 200 tys km zrobisz na pewno, lecz 500 tys. km niekoniecznie.

Ja mam 23 tys. i to w starszej jednostce z silnikiem na łańcuchu i jest spokój a znam takich co mają 1.2 TSI nie tylko w Rapidzie ale w innych VAGach i sporo wiecej przejechane i też spokojnie jeżdżą dalej. Smrodu narobiły pierwsze egzemplarze i niestety prasa/media. Do tej pory narzekają na łańcuchowe TSI sugerując wybór nowszej wersji paskowej. Z drugiej strony zauważyłem w gazetach nowy trend. Coraz mniej narzekają na stare 1.2 TSI twierdząc, że to jednak nie jest taki zły silnik bo sporo wytrzymuje a ewentualna wymiana rozrządu nie jest droga a problemy z turbo były na poczatku. Za to zaczynają narzekać na nowe TSI (praktycznie we wszystkich pojemnosciach), że niby poprawiona konstrukcja niby mniej problematyczna, za to spalająca dużo oleju w porównaniu z poprzednią wersją i droga przy ewentualnych naprawach (np. turbo zintegrowane z kolektorem, dwa wałki rozrządu). Nie wiem czy tak jest w rzeczywistości, może tak bo w naszej służbowej O3 1.4 140 KM, którą mamy w pracy od roku, już były dolewki.
Mi mój 1.2 TSI oleju jak na razie nie bierze :-).
Co do wysilenia silnika to niby zgadza się ale nie jest to jakaś graniczna wartość. Są producenci co jeszcze bardziej wysilaja silniki jak 1.0 Forda i nas tez to czeka bo w VW 1.0 TSI ponad 100 konne już montują.
W obecnej ofercie silniki 1.2 TSI (starsza i nowsza) w mocach od 85 do 110 KM nie są jakoś bardzo wyżyłowane. Przeliczając stosunek mocy do pojemności sporo badziej wysilone są 1.4 TSI ze swoimi mocami od 122 do 150 KM (nie wspominam już o niezbyt udanym 180 KM).
Podsumowując źle nie mamy. "Ciekawie" może być  jak zaczną to 3 cylindrowe 1.0 TSI montować do Rapida zamiast 1.2.

Dzięki. Czyli teraz w wersjach 2016 jest już pasek? Może ktoś już takim cudem zrobił pare km?

@luizzz dobrze się zastanów nad tym zakupem Skody Rapid - jest to auto bardzo budżetowe, sporo mankamentów, a to woda w drzwiach, a to woda w klapie, a to skrzypiący przód,  a to stukająca poduszka pod skrzynią, rdza na tłumiku po 5 tys. km a to wszystkie możliwe oszczędności wewnątrz samochodu (np. automatyczne opuszczanie szyby tylko od kierowcy, reszty już nie, wydająca dziwne dźwięki klimatyzacja, pióra wycieraczek nie wycierające szyb i hałasujące) i można by jeszcze pewnie coś znaleźć (np. mnie oszukano w salonie Skody i zamiast 4 letniej gwarancji mam jednak 2 letnia, która już się skończyła). Ja na pewno następnego auta już nie kupię z grupy VW

Niby tak, ale kazda rada/opinia jest cenna. Tak czy inaczej ciezko mi uwierzyc, ze skoda wypusci auto, ktore nie jest w stanie przejechac 150tys ...

Mój Rapid już ma ponad 120 tys km. Najbardziej zużyty jest fotel i sprzęgło.