Wszystkie TSI NIE NADAJĄ SIĘ DO GAZOWANIA!!!! owszem, skoda zaczęła gazować,ale w rozmowie z mechanikami to jest bardzo kruche. Silniki TSI same w sobie są skomplikowane, po dołożeniu LPG jeszcze bardziej...:( mój znajomy, który pracuje w skodzie i sprzedaje autka, mi odradził LPG do takich silników. Po 100 tyś. zaczynają się poważne naprawy (poważne dla autka i portfela..)
Poza tym moim skromnym zdaniem nie pala tyle, żeby instalacja LPG była bardzo opłacalna i trzeba baaaardzo dużo jeździć, żeby odczuć zwrot kosztów poniesionych na instalację...
Rapid LB | 1.2 CBZB 105KM | MY15 | Style Plus | Biel Laser | 116000 km | Sochaczew
Teoretycznie do 1.2 TSI 105 KM można założyć instalację LPG. Silnik ten jest mechanicznie identyczny ze słabszym, 85 KM, do którego jest już montowana instalacja. Różnica między silnikami jest w oprogramowaniu software'u. Tylko jeżeli mam kupować "mocny" silnik, by potem ładować do niego LPG, to coś tu nie gra ... Albo idę na "tanią" eksploatację, czyli słabszy silnik + LPG, albo mocniejszy, benzynowy silnik, z większym zużyciem paliwa. Na dodatek - charakterystyki silników do 2.500 - 3.000 obrotów są zbliżone, dlatego warto dobrze zastanowić się nad możliwością/potrzebą zagazowania mocniejszego silnika. I jeszcze pytanie: dlaczego firma Skoda sama nie montuje do mocniejszych silników instalacji LPG? A może jednak są problemy?
No wiesz, widziałem we Włoszech Bugatti z LPG, albo CNG. Nie jest to kwestia spadku mocy, bo współczesne instalacje już zapewniają bezstratną praktycznie eksploatację. U nasz ciągle pokutuje stereotyp, że LPG jest dla biedaków. Skoro mogę mieć coś tańszego, to czemu mam nie korzystać. W przypadku TSI problemem jest przegrzewanie się cylindrów na gazie i benzyna tylko je schładza. Stąd dotrysk, ale akurat Ty to wiesz, @jercen :). Mocniejszy TSI różni się chyba tylko mapami wtrysków oraz turbosprężarką, więc tutaj nie ma LPG, bo Skoda boi się o naprawy głowic po dłuższej eksploatacji. Ale oczywiście widziałem już 105km na gazie. Pogwarancyjne. Nawet sama Omegas nadaje się do montażu i pewnie mają mapy, albo robią na kolanie pod silnik. Oczywiście są inne, lepsze instalacje...
Znalazłem na szybko 3 artykuły o tym LPG to VI generacja. Początkowe ceny były kosmiczne 8-10 tysiaków dla zwykłego użytkownika całkowicie nieopłacalne. http://www.auto-swiat.pl/lpg/montaz-instalacji-lpg-z-wtryskiem-gazu-w-fazie-cieklej-pora-zrewidowac-... http://www.vitay.pl/AutoSwiat/Artykul,Wtrysk-gazu-za-pol-ceny,9624,1.html http://mojafirma.infor.pl/moto/eksploatacja-auta/lpg/317681,Instalacja-wtrysku-gazu-w-fazie-cieklej-... Z tego co widać to na chwile obecną cena po obniżkach 4.5-5 tys zł a to z powodu paru oszczędności min. tańsza pompa i zbiornik. Pytanie ile ta pompa wytrzyma, mam nadzieje że długo bo to dość istotny element. A tutaj złożyłem dziś zapytanie ile by to kosztowało założenie takiej instalki do naszych szkodników. http://www.vialle.com.pl/ Na dobrą sprawę widać że silniki gurpy VAG są tutaj faworyzowane :) Policzyłem teoretyczne oszczędności i wyglądają zachęcająco, przyjąłem wariant spalania 6,7 i 8l/100km przebieg roczny 12000tyś km cena litra pb95 4,70zł i lpg 2 zł W pierwszym przypadku oszczędność wychodzi 1944 zł następny 2268 zł i w ostatnim przypadku 2592 zł. Założyłem że spalanie gazu do benzyny przy tej generacji jest identyczne a jeśli nie to można odjąć od oszczędności dany procent. Teoretycznie wygląda że przy inwestycji 5tyś zł na instalacje, wróci się ona po 2-3 latach eksploatacji. Oczywiście nie liczyłem kosztów przeglądów itp. Najgorszym punktem programu jest to, że prawdopodobnie przy zakładaniu instalacji możemy stracić gwarancje na auto pomimo że montaż jest mniej inwazyjny niż poprzednie generacje.
@Rick - W Twoich obliczeniach nie widzę czynnika dotrysku Pb, a tutaj jest pies pogrzebany przy dyskusyjności opłacalności instalacji. Nie wiem jak instalacja Vialle, bo fabryczna ten dotrysk ma.
halif i właśnie w tym cała akcja. W tych instalacjach co montują u dealera skody normalnie wtrysk odbywa się przez wtryskiwacz gazu i komputer dodaje trochę benzyny na ochłodę układu aby się nic nie zapiekło (chodzi o wtryskiwacze benzyny). Przy 6 generacji wtrysk gazu jest w formie ciekłej i odbywa sie przez wtryskiwacz benzynowy, czyli odpada dotrysk benzyny i nawet jest sterowany przez sterownik benzynowy a gazowy tylko czuwa. Dlatego tez napisałem że ten lpg jest mniej inwazyjny dla samochodu bo nie ma potrzeby instalacji dodatkowych wtrysków gazu.
Tylko, że w fabrycznej dotrysk nie jest aby wprowadzić fazę lotną, tylko aby schłodzić cylindry. Ciekawe jak będzie z trwałością turbodoładowanych, wyżyłowanych TSI przy pracy non-stop na gazie. Pewnie dwa lata wytrzymają, do końca maksymalnej gwarancji na instalację gazową...
Czy TSI 105 konny jest już wyżyłowany ??? Raczej nie, i ma jeszcze zapas mocy. Teraz to z litrowej uturbionej benzyny robi się normalnie 100 lub 125 kucyków np: u forda. Ale wracając do LPG bo o tym tu mowa, najnowsza generacja eliminuje słabości poprzednich instalek poprzez brak parowników, dodatkowych wtrysków a przez to nawiercań w kolektorze dolotowym. Co do chłodzenia, to gaz jest wprowadzany do komory spalania w postaci cieczy tak jak i benzyna i odbywa się to przez wtryskiwacz benzynowy który jest również smarowany i chłodzony tym gazem więc już tutaj odpada dotrysk benzyny, bo po co. Idąc dalej po wtryśnięciu gazu do komory spalania przechodzi on w fazę lotna zanim zostanie sprężony i zapalony świecą, przez to lepiej wypełnia on komorę spalania niż benzyna a dodatkowym efektem rozprężającego się gazu jest obniżenie temp. otoczenia a wiec ochłodzenie komory spalania. Kolejną zaletą spalania gazu to brak możliwości wystąpienia nagaru. Także jeśli ta instalacja będzie niezawodna mam na myśli szczególnie tą pompę w zbiorniku lpg to można się poważnie zastanowić na założeniem takiego gazu oczywiście po gwarancji. Prawdopodobnie znikną też bolączki typu (gaśnie przy dojeżdżaniu na luzie do skrzyżowania, szarpie przy ruszaniu albo falujące obroty itp.) bo silnik będzie zasilany ciekłym paliwem tak jak fabryka to przewidziała. Na koniec, żeby nie było fanem LPG to ja nie jestem bo miałem w swoim życiu auto które zagazowałem, owszem instalacja się wróciła ale usterki typu gaśniecie na wolnych obrotach lub po zatrzymaniu do przyjemnych nie należą. Dlatego po gazie moje następne dwa auta to były Diesel-e i byłem z nich zadowolony.
wszystko super. sprawa jest ciekawa a temat rozwojowy. Gdy szukałem auta to dowiedziałem się, że BRC daje od siebie gwarancję po montażu ich instalacji na to na co zabrał producent.
Rapid LB| MY 2015| CGPC 1,2 MPI| Active MAX|Biały Candy|163 tys km.| Wrocław
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.