@jercen
kolego moc mojego R to 105 km a momet ma 250 nm i czy z boxem czy bez rozpędza sie do 197 i moc jest odczuwalna moze nie moc a przyspieszenie i w jakim czasnie przyspiesza do prędkości maksymalnej ze wiec i tak miałem plan jechac na chamownie i dośęgłem informaci ze vagiem idzie zdjąć owe ograniczenia vmax predkości i zapewne zdam wam relacje czy szło a odnośnie obrotów to skrzynka ma zapas bo przy 197 km obroty jak na zdjęciu są 3550 ze wiec i pod pedałem i skrzynka ma jeszcze zapas a ze inni pisali ze szli ponad 200 km/h nie znaczy ze mój też tyle poleci bo mój R jest z marca tego roku ze wiec mogli wprowadzić modyfikacje vmax.Zgadza się ???

Na necie znalazłem szwedzką firmę BSR, która rozwinęła system PPC3. Wg producenta dla silnika 1.2 TSI jest w stanie podnieść moment jak i moc silnika o 25 %. Patrz załączony wykres. Moc to 122 KM, moment 191 Nm. To wszystko są dane papierkowe.
Trochę matematyki:
MOC: 122/105=1,16  =>  16 %
MOMENT:      191/175=1,09   =>  9 %
Wychodzi, że te wartości są dużo niższe, niż obiecywane 25 %.
Ale żeby nie było tak wesoło, to jest coś w"prezencie". System ogranicza prędkość samochodu do 190 km/h niejako automatycznie. Czyli w tym układzie mamy poprawione parametry silnika - ale zasadniczo nie wpływa to na podniesienie prędkości maksymalnej naszego autka.
No i rodzynek na koniec - cena ok. 2300-2500 zł.
Za tą cenę - a podejrzewam nawet niższą - można załatwić hamownię przed i po przeczipowaniu, w dodatku z rzeczywistymi wykresami parametrów silnika.
Dlatego wracam do sedna sprawy:
R nie ma ograniczenia prędkości. Natomiast są systemy, które takie ograniczenie wprowadzają.
Pozdrawiam

@arturro - spokojnie. Podzieliłem się tym, co znalazłem o firmie BSR. Może kogoś zainteresować. Nie miałem innego zamiaru.
A forum jest po to, by się nawzajem informować o ciągłych zmianach i nowościach w branży auto, również w oparciu o net.
Firma BSR wśród wielu innych silników ma i 1.6 TDI.
Moc podniesiona do 132 KM, moment do 295 Nm.
Pozdrawiam

@supermajku 
wielkie dzięki jutro jadę walczyć z vcds i zobaczymy czy tam bedzie szło i tak dla pewnej jasności nie robie tego z powodu by cisnąc ponad 200 tylko z samej ciekawości i dodatkowej wiedzy co i jakim sprzętem mozna zrobić w nowych samochodach. Mechanike mam ogarniętą co do tdi ale w tych czasach bez podstawowej wiedzy elektroniki to nie ma co podchodzić do nowych aut 

Siema i lipa vasem tez nie poszło są potrzebne logo go zdjęcia vmax, ale kolo mi ogarnie temat i info dla wszystkich skody R z początku 2015roku  1.6 TDI CR 105Km mają blokadę vmax z powodu na mały rozstaw kół i wysokości auta czyli tak zwane bezpieczeństwo :/ czyli i silniki benzynowe zapewne ok 105 km też będą miały ale co do benzyny to się nie pytałem bo zbytnio mnie to nie obchodzi Pozdrawiam

Na bank w vcds widziałem tą pozycję.

Ta sprawa z ogranicznikiem prędkości coś mi się nie trzyma kupy.
Osobiście nie wierze w blokadę bo po co jak przy 105 KM kończą się możliwości silnika i pójdzie max. 195-205km/h (podałem przedział dlatego ze silnik może mieć po dobrym dotarciu bonus w postaci nawet 10KM przy złym traktowaniu parę koników mniej ).
 Co do homologacji bo zawias i rozstaw jest nie taki też bajka 1.4 tsi ma te same wymiary i jest słabiej dociążony od diesla bo jest lżejszy  a spokojnie przekracza 200 km/h dlaczego???  bo ma więcej mocy i tyle.
Blokadę się zakłada na mocne silniki i na v max 250km/h a nie 190
Prawnie gdyby blokada była producent w danych technicznych musiałby ją umieścić a nic takiego nie robi bo jej porostu niema.

A takim prawem że  w przypadku blokady prędkości na 190km/h w danych technicznych  v max byłoby napisane 190km/h a jest więcej.
Nie wierzysz popatrz na inne foldery grupy vag seata audi vw tam prędkości max są podawane na 250km/h i ani kilometra więcej. chociaż spokojnie niektóre modele pojadą dużo więcej. Są wyjątki np:audi R8 i wersje RS, te fury nie maja blokady ,lub po doposażeniu w pakiet dynamiczny mają zwiększoną prędkość do 280 lub 305km/h ale to są super car i im wolno :P
A np: modelu TT wyraźnie pisze że prędkość jest ograniczona elektronicznie
 http://www.audi.pl/pl/brand/pl/models/tt/tt-coupe/silniki.html
 i katalogowo masz podane 250.
Gdyby skoda miała blokady na 190 km/h a katalogowo podawała że pojedziesz 205km/h to spokojnie mogę złożyć reklamacje z tytułu niezgodności towaru z umową na starych przepisach lub rękojmi na nowych (w zależności kiedy kupiłeś auto) i domagać się minimum: ściągnięcia blokady, a jeśli by coś próbowali się zasłaniać homologacja i bezpieczeństwem czy  utratą gwarancji to nawet odstąpienie od umowy wchodzi w rachubę.
 

Dzisiaj jadąc autostradą pierwszy raz postanowiłem sprawdzić Vmax Rapidka.
Ku mojemu zdziwieniu doszedłem do 200km/h czyli tyle co producent przewidywał i na tym koniec czy to z górki czy pod.
Zamontowałem Box-a dwukanałowego i ku mojemu zdziwieniu Vmax doszedł do 200km/h przez ok. 1s taki stan się utrzymywał(gaz podłoga), co ciekawe po chwili auto zaczęło znowu przyśpieszać i doszło do 217km/h.
Wiadomo, że BOX (normalny a nie rezystor) "ogłupia" dawkę paliwa i doładowanie tym samym może to być powód dalszego przyspieszania - to już tylko moje przypuszczenia. Moim zdaniem, przez to, że czujniki miały zaniżony odczyt dalej pozwalały dolać paliwa i powietrza. Może dla tego auto powyżej 200 przyśpieszało jak by na raty właśnie z małymi "zawieszeniami". Nie wiem jak to opisać coś jak by przestawało przyspieszać, przemyślało chwilę i dalej przyśpieszało.
ps. wszystkie wartości licznikowe 

Z opisów i wykresu z hamowni widać, że masz silnik z całkiem sympatycznymi parametrami. I tak jak fabryka podaje wartości papierkowe, to w realu często są wyższe.   
Do 3500 obr/min. wartości mocy i momentu rosną. Potem do obr. maks. te wartości lecą dosyć szybko w dół. Kiedy Twój bolid porusza się coraz szybciej, potrzebuje coraz więcej mocy i momentu. Ale żadna z tych wartości przy wzrastającej prędkości i przy wzrastającym oporze powietrza (charakterystyka wykładnicza) nie jest w stanie dać dalszego kopa, by samochód jeszcze bardziej przyśpieszał (przy coraz mniejszej mocy).
Konstruktorzy tak zestroili przekładnię względem charakterystyki silnika, że nie ma potrzeby stosowania wątpliwego ograniczenia prędkości maksymalnej. Ten samochód sam dochodzi do pewnej wartości granicznej, wynikającej ze zrównoważenia oporów powietrza i tarcia z dostępną mocą silnika. Jedynie ingerencja w silnik, dająca wzrost mocy, może poprawić prędkość maksymalną.
Sam silnik ma ograniczenie dopuszczalnych obrotów bez obciążenia.   
To, że na VCDS jest możliwość "nastawienia" czy "poprawienia" prędkości maksymalnej, to i tak komputer R tego nie przyjmie, bo nie ma takiej możliwości. VCDS ma taką opcję - jako ogólno dostępną, ale ta funkcja w przypadku R nie działa. Generalnie R jest bardzo ograniczony co do możliwości zmiany nastaw VCDS.
Pozostaje nam się cieszyć, że mamy pod stopą więcej koni, niż fabryka podaje i cieszyć się z uzyskiwanej prędkości maksymalnej naszych 4 kółek.
Swoją drogą - jak często jesteśmy w stanie wykorzystać maksimum silnika przy zachowaniu bezpieczeństwa własnego i innych użytkowników? I czy warto kręcić silnik na maksa?
Pozdrawiam