Mam dokładnie to samo - auto po prostu stygnie - na innych forach poruszany był ten wątek Rapid tak ma.

Witam wszystkich. Bardziej niż te trzaski  stygnącego wydechu wku....ia mnie brzęczenie pod maska ( turbina, przewody paliwowe  nie wiem) napiszcie czy też tak macie i czy ktoś sobie z tytm poradził. Dzieki

Witaj. Mam 1.2 TSI 110km przebieg 2300

kiedy kupowałem też nie brzęczało. Byłem w aso i w aucie testowym (fabia 1.2.tsi 110) też brzęczało tylko głośniej. Podobno tak się dzieje i jest to normalne. Powodem jest obudowa turbiny i nic z tym nie zrobią. . 

<moderator> Skorzystaj z możliwości dopisania danych swego R w stopce.

W moim poprzednim aucie seat ibiza również miałem takie trzaski. Normalna sprawa, jak samochód się ogrzeje, po wyłączeniu schładza. Nie tylko samochody tak mają, poczytajcie sobie o rozszerzaniu materiału w zależności od temperatury :)

@dante_dd - takie odgłosy pewnie nagrałeś przy otwartej komorze silnika, po zakończeniu jazdy. Jeśli tak - to to jest naturalna reakcja stygnącego metalu i osłon blaszanych. Najczęściej chodzi o okolice turbiny oraz układu wydechowego. Elementy układu wydechowego - turbina, katalizator oraz osłony termiczne bardzo nagrzewają się podczas jazdy. Dochodzi do rozszerzenia termicznego elementów i ich naprężeń. Po zatrzymaniu samochodu i silnika dochodzi do schładzania nagrzanych elementów. To objawia się odgłosem metalicznego stukania, o różnym natężeniu i różnej częstotliwości. Bardziej objawia się to u nowych "niewypalonych" jeszcze samochodów. Z czasem te odgłosy stopniowo zanikają.
Nie jest to wada czy usterka, nie ma potrzeby jej zgłaszać w serwisie. 

pshemeq gość z aso nie ma na to wpływu i nie wieszaj po nim kotów, rozszerzalność cieplna metali jest nie do przeskoczenia jeśli uważałeś w 6 klasie na lekcji fizyki z doświadczeniem z podgrzewanym drutem to powinieneś zrozumieć. Da sie to tylko zakamuflować poprzez dobre wytłumienie wnętrza kabiny i komory silnika albo poprzez kompensatory ale to kłuci się  oporem dynamicznym układu wydechowego dlatego teraz to słuchać. 

Odgłosy stygnięcia metalowych i blaszanych elementów to nie tylko domenta współczesnych silników Skody. Wystarczy przejrzeć kilka sąsiednich forów innych marek. Właściciele innych samochodów (i nie tylko europejskich) mają te same odgłosy. A niektórzy są zaskoczeni czy wręcz wystraszeni.
W naszych domach również spotykamy takie objawy po wyłączeniu piecyka gazowego. Jest w nim wiele elementów cienkich, blaszanych, i po wyłączeniu gwałtownie stygną, wydając przy "odpuszczeniu" termicznym krótkie, metaliczne odgłosy.
W starych samochodach, w których nie było takiego "zagęszczenia" elementów pod maską oraz tak "mocnych" silników jak we współczesnych, dochodzi jeszcze jeden element. Dawniej większość elementów silnika była wykonana z grubych, ciężkich materiałów, w których dominowały odlewy. Ponieważ były one wykonywane bez dzisiejszych technologii cyfrowych, były robione ze sporym zapasem wytrzymałości. Po prostu były masywne, grube, co dawało mniejsze możliwości szybkiego stygnięcia.
Dzisiejsze elementy silnika, często wykonane ze stopów, "odchudzone" na ile tylko można, po zakończeniu pracy silnika, w obecności powietrza o temperaturze otoczenia, zaczynają stygnąć. A stygnięcie to najszybsze jest właśnie na początku, przy największej różnicy temperatur. Praktycznie zaraz po wyłączeniu silnika, kiedy kierowca jeszcze "towarzyszy" samochodowi. I stąd zdziwienie, że takie zjawiska występują, pomimo wyłączenia silnika. Nie wszyscy przyjmują fakt, że mamy do czynienia z silnikami cieplnymi, że większa część energii paliwa idzie na zamianę w energię cieplną.

Słuchaj @supermajku wiemy że w Twoim mniemaniu jesteś super niesamowicie inteligentny i że to forum nie dorasta do Twojej super inteligencji ale jeśli dalej zamierzasz nabijać się z problemu dla kogoś co oszczędza każdy zlamany grosz na auto i się o nie obawia bo Ty masz super liczną i wypasioną flote to proponuję zamień to o to forum na super inteligentną debate która "wreszcie" będzie adekwatna do Twojego super moto IQ...

P.S daruj se komenty typu " czytaj ze zrozumieniem " bo to jest słabe i nudne i tak zawsze przeskakuje Twoje komenty...

Bo na tym polega forum, kazdy ma cos do powiedzenia i nie kazdy musi sie zgodzic z jedna chocby najbardziej logiczna odpowiedzia. Zbierabie roznych opinii jest czesto przydatne, z drugiej strony gdybym w swojej sprawie posluchal "logicznych" glosow na forum dalej bym jezdzil terkoczacym autem...