Te 12 lat to jest na perforacje blachy. Pytałem się w salonie o te 12 lat i mi powiedzieli, że musi być wyżarta dziura na wylot:]

Emibar dobrze tam prawisz o terminach tylko przyczepię się do stwierdzenia że: gwarancja (a właściwie rękojmie).
Gwarancje ustala producent i wskazuje podmiot odpowiedzialny za jej wykonywanie, w gwarancji można napisać cuda np: 100 lat gwarancji lub gwarancja wieczysta albo nawet gwarancja trwa 1 dzień.
Rękojmia to natomiast przepisy kodeksu handlowego i tutaj zawsze odpowiada podmiot który nam daną rzecz sprzedał i są podane określone terminy.
Także to nie to samo
Szczegółów nie będę opisywał bo jest ich sporo przypomnę tylko datę wprowadzenia nowych przepisów 25.12.2014r i wszyscy którzy kupili od tej daty auta podlegają nowym przepisom.

Witam,
Czy rozszerzenie gwarancji trzeba kupić od razy czy można dokupić w czasie pierwszych dwóch lat ?

Trzeba się zdecydować przed wystawieniem faktury.

tylko ze przy pralce masz ubezpiecznenie a tu masz pelna gwaranacje na 4 lata
ja dokupilem za 500 zl (wtedy byla promocja) i uwazam ze beda to najlepiej wydane 500 zl w moim zyciu :)

Tak samo można powiedzieć o kupowaniu ubezpieczenia AC. Jak nic się nie stanie to szkoda kasy i wyrzucanie pieniędzy ale jak coś się przydarzy to lepiej je mieć. Uważam że dodatkowa gwarancja w takiej cenie jak dla Rapida to atrakcyjna oferta. Jak ktoś mi oferuje przedłużenie gwarancji pralki za 500 zł (kupowałem kilka miesięcy temu) to raczej nie uważam tego za atrakcyjną ofertę.

Możliwość 14-sto dniowego zwrotu dotyczy tylko kupna poza siedzibą firmy (sklepem), odnosi się głownie do sprzedażny wysyłkowej. W tym przypadku kupujesz u nich na miejscu, podpisując odbiór auto zegnasz się z możliwością zwrotu, przysługuje Ci jedynie roszczenie gwarancyjne lub rękojmia.

No chyba, że to auto kupione na firmę... Wtedy tylko gwarancja.

Ja nic nie zwracam, nie wiem skąd takowa historia. Napisałem, że się ma 14 dni na odstąpienie od umowy. Jest to na umowie od auta i umowie od kredytu. Z resztą u mnie już dawno minęło 14 dni więc nic nie zwrócę. Ale widzę, że masz niezłą wyobraźnię, wymyślając od razu całość opowieści wzorując się na 1 poście.

Tak na marginesie to właśnie jak powiedziałem o tych 14 dniach na odejście od umowy to dostałem nową oponę, a tak to pękali ze śmiechu mówiąc, że wszystkie opony są niezniszczalne i nawet te najtańsze, chińskie nigdy się nie zepsują same z siebie. Mówili także, że to na pewno ktoś kto miał bardzo płaski, wąski i ostry jak brzytwa śrubokręt mi przebił tą oponę albo wjechałem na krawężnik, który miał takie płaskie kolce, a może nawet i dziura z zębami była :) No chyba oni jednak mieli lepszą wyobraźnię.