Witam Państwa serdecznie
Postanowiłem wejść i założyć konto gdyż mam okazję kupić Skodę Rapid o specyfikacji jak niżej (podam za chwilkę). Na internecie bardzo dużo opinii i pozytywnych i negatywnych ale jakoś nie mogę doszukać się opinii ludzi, którzy mają już te auta jakiś czas i przejechali nimi troszkę.
Otóż auto sprzedaje ksiądz, który kupił go w grudniu 2012 (modelowo to rocznik 2013) i ma silnik 1.2. TSI 105KM (mam też VIN). Samochód na zegarach już ma 100tys km. I tutaj zaczynają się schody. Słyszałem wiele niezbyt ciekawych opinii na temat tego silnika (choć nie jestem wstanie powiedzieć czy rozrząd jest na łańcuchu czy już na pasku), że bierze olej, że pęka łańcuch i że ogólnie wszystkie wyżyłowane silniki to jedna wielka lipa a ich żywotność nie będzie większa niż 150-200tys.
Natomiast czytam dużo pozytywów (także na tym forum) ale od ludzi, którzy mają te auta od 2 tygodni, od pół roku czy mają przejechane 40-60tys. Plusem dla mnie jest przestrzeń, ilość spalanego paliwa i tanie części i 6 biegowa skrzynia biegów, której 6 bieg na autostradzie to rewelacja.

A jak zachowuje się auto z rocznika 2012? Jakie miało i ma problemy i wady. Czy warto to kupić od księdza? (jak ktoś na forum napisał: auto sprzedaje ktoś kto wie o wadzie fabrycznej i chce się pozbyć autka- a auto już ma dość sporo przejechane - albo stać go na zakup nowego). Na co zwrócić uwagę? Słyszałem że takie "malutkie" silniki i podkręcone nie mają zbyt długiej żywotności. Ja mam obecnie Mondeo i ma prawie 400tys i mechanicznie bez zarzutu i jeździłbym nim jeszcze ale już prawie nie mam progów i podłogi ale senior z 1994 roku trzyma się mocno. Dbam o auta, nie zapominam o wymianach oleju itd. itp.
Ksiądz chce za skodę swoją 32tysiące choć martwi mnie ten malutki silniczek i dość duży przebieg. Jaką żywotność może mieć taki silnik TSI 1.2 105KM?
Ksiądz chce sfinalizować sprzedaż do końca czerwca więc wszelka pomoc z Waszej strony, opinie i porady mile widziane i wręcz pożądane.
Z góry dziękuję za pomoc