Chyba jesteś pierwszy, kto podejmuje taki temat.
Jak możesz - sprawdź, czy te spinki nie są pęknięte, czy są "sprężyste" lub nie mają wyłamanego elementu. Z tej racji, że chyba nie było tego tematu - nie jest to jakaś zasadnicza wada. Swoją drogą, spróbuj zamienić te dwie spinki miejscami z dwoma innymi, np. bliżej szyby. To jest rozwiązanie tymczasowe. A przy otwieraniu maski silnika nie będzie już sprawiało takiego problemu i sprawdzisz, czy to kwestia samych spinek czy też "nadmiernego" otworu w masce. Niezależnie od tego - pewnie zakup takich spinek nie będzie dużym wydatkiem. A z pewnością poprawi komfort otwierania pokrywy.
W moim R przy kilkukrotnym otwieraniu pokrywy silnika miesięcznie, nie miałem do tej pory żadnych problemów ze spinkami czy matą.
Pozdrawiam

U siebie zauważyłem tylko leki luz, ale wygłuszka trzyma się dobrze. Może maska jest po naprawie?

U mnie problem się pogłębia. Wczoraj zauważyłem, że wypadły kolejne 3 spinki na obrzeżach maty w różnych miejscach. Komputer już mnie "zaprasza" powoli na przegląd, także przycisnę ich i o to w ASO. Mam nadzieję, że to nic z maską jak to zasugerował supermajku.

Witam
Ja również wymieniałem pogryzione przez jakiegoś sierściucha wytłumienie maski. Koszt wygłuszenia w aso ok. 100pln. Chcieliśmy to mamy biodegradowalne materiały ;).