Znajomy miał problem z uszczelkami w Renault, wszystko próbował po roku w aso mu czymś posmarowali i 6 mies spokoj, spytał sie hak to zrobili a o oni ze posmarowali mu żelem do gumy i opon tej marki http://allegro.pl/meguiars-endurance-tyre-gel-zel-polysk-do-opon-i6810171173.html

Ale to nie uszczelki są ponoć naszym problemem. Takie info w odpowiedzi z BOK:
"...Zwrotnie otrzymaliśmy stanowisko ww. Partnera Serwisowego, iż po dokładnym zapoznaniu się ze stanem Pana samochodu oraz autami porównawczymi dostępnymi w serwisie stwierdzono, iż niepokojący Pana dźwięk jest emitowany przez zamki drzwi przednich. W opinii ww. serwisu zjawisko to jest wynikiem aktualnego stanu techniki, w związku z powyższym wymiana zamków jest bezcelowa..." Teraz można się zacząć śmiać, bo takie tłumaczenie to tylko do kabaretu się nadaje ;)

Trzeszczą, ponieważ taki jest "aktualny stan techniki" ;) no ale nie żartujmy - to nie ma nic wspólnego z zamkami :)

Po jednej wizycie w ASO w sprawie trzeszczących uszczelek, pomogło do pierwszych deszczy. Niczym ich nigdy nie myłem, pewnie deszcz i myjnia automatyczna wypłukały ten magiczny preparat. Nie chcąc tracić kilku godzin na kolejną wizytę, zastosowałem preparat na bazie silikonu (ja akurat kupiłem w sztyfcie) i od dwóch dni upragniona cisza. W moim przypadku trzeszczą głównie te mechate. Można to sprawdzić nawet siedząc w aucie i dociskająć szybę/drzwi. Zobaczymy na jak długo wystarczy bo zabiera to radość z jazdy. Swoją drogą, XXI wiek, ludzie szukają życia na innych planetach, kilkaset lat od produkcji pierwszego pojazdu a w Skodzie cofnęli się w rozwoju montując takie "coś". Przecież kiedyś ktoś już wymyślił dobrze sprawdzające się uszczelki. Po kiego ... "poprawiali" coś, co działało?

Pocieszenie marne. Jak zapewne każdy z Nas, jeździłem sporą ilością aut ale dopiero w Rapidzie na coś takiego trafiłem. Więc albo wszystkim innym markom się wyciera albo w Skodzie montują feler i nie potrafią się do tego przyznać i poprawić. Poza tym, nie widziałem jeszcze auta z wytartym do blachy lakierem w tym miejscu.

Rozumiem, ja akurat robię 90% przebiegu miejskiego na tą chwilę więc o problemie gwizdów nie mam pojęcia bo nawet jak jadę jakąś drogą szybkiego ruchu to nie osiągam takich prędkości. W mojej firmie jest też kilka Rapidów i mimo znacznie większego przebiegu niż mój, to skrzypienie nie jest tak dokuczliwe ale również nie ma gwizdów przy wyższych prędkościach. Wychodzi na to, że co partia produkcyjna to inne przypadłości. Natomiast w mieście non stop się skręca, co chwilę próg zwalniający a więc co chwilę skrzypienie w moim. Może ten sztyft wolniej będzie się wypłukiwał. W ostateczności można próbować na własną rękę w którymś momencie dopasowywać jakąś inną uniwersalną mechatą uszczelkę.

Mój sposób:
!. Na mechate uszczelki (te znajdujące się na krawędzich drzwi) - preparat Wurth Silikon Spray.
2. Wnęki drzwi w miejscu kontaktu z mechatą uszczelką - przecieram woskiem na mokro w sprayu (producent dowolny)
Działa na kilka tygodni.