Forum SKODA RAPID
RapidKlub.pl - wszystko o Skodzie Rapid

Ikarek

Witam wszystkich
Mój Rapid ma półtora roku. Bardziej mroźną zimę przeżywa pierwszy raz. I właśnie w tym roku zaczął się problem z radiem. Mam w nim założone Bolero razem z pakietem audio. W lecie było wszystko ok, natomiast gdy temp. spada poniżej zera giną mi basy. Dźwięk staje się płaski i matowy. W miarę rozgrzewania auta po paru godzinach jazdy wraca do normy. Czy ktoś miał coś podobnego?

bire6

Mam dokładnie to samo i miałem pisać na forum czy ktoś miał taką przypadłość. Od kilku dni, od tych mrozów mam to samo, grają tylko tony wysokie, basów w ogóle nie słychać. po nagrzaniu wnętrza jest ok. Wydaje mi się, że to membrany w głośnikach, nie są w stanie się ruszyć od tych mrozów.

jercen

To nie problem z Bolero ani ogólnie z radiem. Jest to poniekąd związane z konstrukcją drzwi, ich wentylacją. Standardowe głośniki są tanimi, prostymi elementami, nie zabezpieczonymi przed warunkami atmosferycznymi, przed wilgocią. W drzwiach montowane są dwa głośniki, jeden nisko - drugi wysokotonowy. Stąd po nocy, pod chmurką, przy ujemnych temperaturach, membrany sztywnieją. Po dłuższej jeżdzie, głośniki stopniowo są "rozgrzewane" ciepłem z kabiny, dochodzi do "powrotu" ich możliwości akustycznych. Głośniki wysokotonowe mają względnie małą średnicę, pracują na innych, wyższych częstotliwościach, są umieszczone zdecydowanie wyżej i mniej są narażone na wpływy wilgoci. Dlatego nie zwracamy uwagę na wysokie tony, przy zdecydowanym osłabieniu natężenia tonów niskich.
Rozwiązanie: 1 - pogodzić się z takim stanem i poczekać do dodatnich temperatur, 2 - wymiana głośników.

Ikarek

Zastanawiam się czy zgłaszać to do serwisu. Kończą się mrozy i nie będę mógł potem zademonstrować tego problemu. Nawet jak zostawię auto u nich to wprowadzą je do budynku i po jakimś czasie problem sam zniknie i powiedzą że naprawili.

jercen

Porozmawiać możesz. Podejrzewam, że serwis nawet przy ewidentnym braku niskich tonów z głośników, nie zareaguje ich wymianą. Na forum na razie nikt nie opisał wymiany głośników w ASO z powodów niskich temperatur.

Ikarek

Dzisiaj spróbuję podjechać do serwisu. Zobaczę co powiedzą.

rasz

Koniecznie pochwal się tym co powiedzieli Ci w serwisie.

Mullrof

w sumie ja mam identycznie. ale wydawało mi się to naturalne. od razu wytłumaczyłem sobie to tak jak jercen.
jeśli ugrasz coś tym to możemy porozmawiać dalej z ASO ale to jest dla mnie tak oczywiste jak to, że silnik pali w normalnych warunkach zdecydowanie więcej niż w warunkach laboratoryjnych.
a z zawyżonym spalaniem nikt do ASO nie jeździ.

kazikkasp

To ewidentna wina głośników - ja mam Swinga i taki sam efekt.
Wcześniej w fabii I nagłośnienie było o niebo lepsze choć miałem tylko 4 głośniki a nie 6.
Zimą nie było poroblemu

wojtek2626

ja mam to samo rano brak niskich tonów, jade na serwis w przyszłym tygodniu to im to zgłoszę i zobaczymy jak podejdą do tego tematu

pduda

Potwierdzam, u mnie jest to samo. Pierwszym razem stwierdziłem, że coś padło, ale po rozgrzaniu basy "wróciły". Zachodziłem w głowę o co może chodzić. Nawet miałem przez chwilę koncepcję, że coś z moim słuchem nie tak -:). Ale okazuje się, że chyba nie jest jeszcze z nim najgorzej - mimo siarczystych mrozów...

Miras

Mam to samo. Wątpię, że serwis coś z tym zrobi. Idzie ocieplenie i problem zniknie:):)

Mullrof

wczoraj było u mnie już około -2.
od razu lepiej

wojtek2626

A odnośnie typowo Bolero mieliście kiedy kolwiek problem z samoczynnym wyłączaniem się radia i chwilowym brakiem sterowania z kierownicy, miałem już 2 razy taki przypadek jeżeli chodzi o wyłączenie się w czasie jazdy i chyba 5 razy brakiem sterowania

kitxpl

Nie zauważyłem problemu ze sterowaniem radiem z kierownicy, ale już kilka razy radio wyłączyło się w czasie jazdy, a następnie po kilku sekundach uruchomiło się ponownie.

Ikarek

Niestety nie dowiozłem usterki do serwisu. Temperatura oscylowała w pobliżu 0 i gdy dojechałem, radio zaczęło grać chyba już normalnie. Facet z serw. nawet wyszedł ze mną do samochodu posłuchać i stwierdził że jest ok i że jak nie usłyszy problemu to nie uwierzy. Zaproponował mi pozostawienie samochodu. Ale jeżeli na drugi dzień będzie grać jak trzeba to będę musiał zapłacić za sprawdzenie. No i tyle. Odpuściłem, chociaż uważam, że to nie w porządku. Mam 4 lata gwarancji spróbuję w przyszłą zimę.

Artur77

Nie czaje co chcesz na tym zyskać. Wszyscy mają tak samo. Czyli nawet jak Ci założą nowe głośniki to nic Ci to nie da. Przyjdzie zima i grać będzie tak samo.

Chyba nie myślisz że założą Ci jakieś poza standardem.

pduda

Poza tym ja osobiście do upadłego unikałbym ingerencji związanej z demontażem boczków drzwi - duże ryzyko, że serwis coś wyłamie, poluzuje i będzie później źle spasowane.

PinkFloyd

Boczki drzwi w Rapidzie tak łatwo sie ściągają maja normalne spinki, ze nic sie nie stanie. Ja ściągałem wszystkie boczki na gwarancji. Zdjęcie zajmuje mi 2 min max i nic nie widać. Jeszcze w żadnym aucie tak lekko i łatwo sie nie ściągały.

pduda

Dobrze wiedzieć. Pisałem w kontekście mojego poprzedniego pojazdu jakim była Fabia I. Po ingerencji mechaników przy boczkach miałem "buczenie" lewego głośnika i ruszający się podłokietnik.