Witajcie,
Po niecałych dwóch latach użytkowania pojawił mi się pięknego dnia komunikat/ostrzeżenie o niskim stanie baterii (Low battery + żółty trójkącik z wykrzyknikiem w środku przy uruchamianiu zapłonu). Faktem jest, że nie mam 16 tys przejechanych nawet, ale 2 lata to mało aby akumulator się rozładował. Po wizycie w serwisie skody panowie doładowali aku i na pytanie co spowodowało taką sytuację pan powiedział, że auto mało jeżdżone a po drugie (co mnie zastanowiło), że akumulator ładuje się tylko wtedy gdy podczas jazdy puszczę nogę z gazu. Na kolejne pytanie dlaczego tak jest pan odpowiedział, że chodzi tu o mniejsze spalanie. No i teraz pytanie do Was - wtf???? Czy mieliście taką akcję ze swoimi aku w nowych autach i co Wam powiedzieli panowie z serwisu skody?
No i pytanie teraz, jeśli tak jest, to czy może sprawić sobie mocniejszy aku i wtedy mieć spokojniejszą głowę, czy kurde mam zmienić tryb jeżdżenia. Zaznaczam, że bardzo często hamuję silnikiem, nie szarżuję autem, bo najczęściej jeżdżę z żoną i synkiem. Jakiś clue?