Powinna być możliwość. Ja mam pod maską małą puszkę, w której jest kluczyk. Kluczykiem mechanicznie można wyłączyć syrenę alarmu.

Aha, na diodzie od alarmu pisze META SYSTEM.

Po co? Bo np. zmieniło się miejsce parkowania w nocy.

Udało mi się ustalić, że mój alarm to Easycan i można w nim deaktywować czujniki ruchu, samego alarmu jednsk nie. Czy wiecie może, gdzie ASO umieszcza zazwyczaj bezpiecznik alarmu?

W sumie rozchodzi się o to, co będzie jeżeli nawali np. czujnik otwarcia którychś drzwi - alarm będzie wył cały czas. W moich poprzednich samochodach był z tym problem - w drzwiach i pokrywach maski i bagażnika były takie dyngsy, które zamykające się drzwi dociskały i stąd alarm wiedział, że drzwi są zamknięte. Jednak często na mrozie lub pod wpływem wilgoci te czujniki zawodziły i uruchamiał się alarm. W Rapidzie jednak nie zauważyłem tych dyngsów - czy tutaj jakoś inaczej samochód rozpoznaje otwarcie drzwi? Głównie chodzi mi tu o to, na ile prawdopodobne jest samoczynne uruchomienie się alarmu na skutek błędu czujnika. Jeżeli ktoś się włamie, to OK, niech wyje, gorzej jeżeli zacznie sam z siebie.

A to dla mnie pewna nowość jest. Takie mikrostyki to jakieś przekaźniki są? Jeżeli jakiś mikrostyk się uszkodzi, to komputer będzie sygnalizował że dane drzwi są cały czas otwarte, czy raczej na odwrót - przy otwartych drzwiach wyświetlacz nie poda tej infomacji na desce rozdzielczej i nie zapali się lampka w kabinie?

Dzięki - a w przypadku awarii takiego mikrostyka samochód będzie "uważał" drzwi za zamknięte czy otwarte? Czy będzie np. podczas jazdy będzie sygnalizował otwarcie drzwi, mimo że naprawdę są zamknięte?

A czy jest możliwe, że przy zamkniętych drzwiach styki jakoś się przestawią, poluzują i wtedy komputer potraktuje to jako otwarcie drzwi? Wtedy zapewne załączyłby się alarm. Zastanawiam się, na ile coś takiego jest możliwe.