Zacznijmy od tego, abyś każdego diesla odrzucił z rozważań. Przy tak małym przebiegu i jeździe w mieście szybko zapchasz DPF i doprowadzisz do szybszego zużycia koła dwumasowego. Poza tym oferowane w ogłoszeniach Rapidy z dieslem w niskich cenach wymagają na starcie doinwestowania. 
Odrzuciłbym też benzynę 1.4 TSI, która była oferowana tylko ze skrzynią DSG - kolejne potencjalne koszta napraw.
1.2 MPI, jak pisze @arthek, jest dobrym bazowym silnikiem do miasta, sam miałem taki silnik w Fabii (ale zagazowany). Potwierdzam, jest w miarę dynamiczny do miasta, ale też jest najprostszym benzyniakiem z całej palety. 
W swoim Rapidzie mam 1.2 TSI na łańcuchu i od razu zaznaczę, że nie trzeba się bać tego silnika - większość pismaków powiela mit starego, mocniejszego 1.4 TSI z pierwszych lat jego produkcji. ewentualne koszty napraw tego silnika są niższe niż kiedyś. Spalanie w mieście przy ciśnięciu wychodzi mi max. 8.5 l, przy delikatnym obchodzeniu się z pedałem gazu ok. 6.5-7l, poza miastem nawet poniżej 5.5 l da się osiągnąć. 
Są jeszcze silniki tzw pozmianowe na pasku. Ich przewaga nad łańcuchowymi 1.2 to głowica 16-zaworowa, co przekłada się na lepsze osiągi. Silniki 1.0 TSI też są ok, wadą ich są duże drgania na biegu jałowym (fizyki nie oszukamy). 

Rozumiem  Twoje wątpliwości,  ja swojego Rapida MPI kupiłem trzy lata temu od 1 właściciela z przebiegiem 69 tys km. Nie żałuję decyzji