UUU widzę że zmartwienia się włączyły, u mnie w 4 lata 3 szt i za każdym razem kończyło się pukiem jak wjeżdżałem i zjeżdżałem na nierówności skręcając w prawo, gwarancja się skończyła 2 miesiące temu, zadzwoniłem i mówię że problem po 12 miesiącach wrócił, zaproponowali ze trzeba wymienić na zmodernizowany stabilizator i trzeba zapłacić ponad 1000 zł oj mają u mnie w......e, wiec uniosłem się i powiedziałem czemu nie wymienili mi na gwarancji, od 2017r jest zalecenie a tu tylko gumki i gumki wymieniali, poprosiłem o ustalenie ceny z partycypacją importera jako dobra wola, minęło kilka dni i CISZA więc dziś doszły do mnie poliuretany czerwone i wymieniam, aby na dłuższy czas uwolnić się od pukania mukania z prawej strony przy skręcie w prawo, pozdrawiam właścicieli ze starym stabem.

Moi znajomi mają nowe Rapidy i są w nich staby nowej generacji, ja sobie odpuściłem po tym jak ASO umilkło i posłuchałem rozsądku jak dowiedziałem się że gdy padną poduszki w nowym stabie to wózek w dół i kupa roboty ze zbieżnością na końcu.

PinkFloyd 
masz racje ale szary użytkownik jest w d...e i tu ambaras, ja wolę
wymienić śmiecia co 25-30 tyś (poducha staba)  i żyć bez stresu, pozdrawiam.

Maciek_1991

@neka, nie zgodzę się z Tobą. Nowa wersja stabilizatora ma gumy na stałe zespolone z drążkiem. Oczywiście, rzeźbiarze zrobią wszystko, ale wg sztuki wymienia się kompletny drążek, rozwiązanie znane już z m.in. Golfa V.

@Maciek_1991 Więc to nie jest druciarstwo i rzeźba tylko stała praktyka serwisów. Wymienia gumy za 200zl wyczyszcza drążek i skazuje cię za nowy 1200zl;)

Mi przy 17 tyś. Na 1 zimie wyszlo

Dzisiaj umówiłem się do ASO na przyszły poniedziałek. Zobaczymy co zrobią.