Witajcie, 
Zamontowałem wideorejestrator do zasilania oświetlenia a wykorzystałem do tego włącznik lampki +ładkowarkę 12V/5V (dodam, że 3 auto tak jeździ i nic się nie dzieje). 
W razie pytań piszcie, dorzucam foty

Zastanawiam się dlaczego tak kombinujecie z tymi adapterami czy lampkami na podsufitce. Nie lepiej zasilanie pociągnąć ze skrzynki bezpieczników. Tam przecież mamy wszystko jasno rozpisane co gdzie jest, a nawet jeśli to jest niezrozumiałe to bierzemy miernik w rękę i od razu widzimy gdzie i jakie jest zasilanie i jak się zachowuje (czy jest cały czas, czy po kluczyku, czy 5 lub 12 V).

Z innej beczki rozważcie jednak skonfigurowanie tak kamerki jak i instalacji zasilającej (kwestia monitorowania napięcia akumulatora by przy granicznym napięciu kamerka/ki się wyłączyły a w bateria było wystarczająca ilość prądu by uruchomić auto) aby jednak kamerki działały też na postoju a ewentualnie ręcznie je wyłączać kiedy są niepotrzebne (własny garaż, podwórko).

Kamerki mam od 2019 r. (kilka stron wyżej jest pokazana moja instalacja) a w tym roku właśnie nagranie parkingowe na postoju uratowało mi dwa razy portfel. Miałem dwie szkody parkingowe, gdzie sprawcy postanowili zwiać.
Na początku roku przednia kamerka uchwyciła auto, które wjechało mi w przednie drzwi pasażera i z 2 tygodnie temu kamera tylna uchwyciła mi auto na zagranicznych nr rejestracyjnych wjeżdżające mi w tylny zderzak.
Wszystko to szkody na parkingach i w obu przypadkach sprawcy zatrzymali się chyba tylko po to aby zerknąć czy moje auto jeszcze stoi i pojechali dalej.

Bez tych nagrań naprawy sporo by mnie kosztowały.

Więc rozważcie taką konfigurację aby kamerki działały w trybie parkingowym i polecam też osobną kamerkę z tyłu auta lub zestaw nagrywający na jednej karce przód i tył.