1.Wzrokowe oględziny. Nie mają prawa być plamy, czy to mokre czy tłuste. Mówią ze to smar techniczny, wielka bzdura. Amor ma być suchy. 2. Test drugi to badanie na kołysanie. Ręką potrząśnij autem. Może raz zabujać się, góra dwa. Nie więcej. 3 Test trzeci test drogowy. 4. Test na maszynie stacja diagnostyczna w Aso lub zewnętrzna SKP urzędowo badanie kosztuje 20zl.
Rapid LB| MY 2015| CGPC 1,2 MPI| Active MAX|Biały Candy|163 tys km.| Wrocław
u mnie przy przebiegu 103 tys.: przeciek z amortyzatora przód, do wymiany łożysko i mocowanie amortyzatora (1 m-c po gwarancji) Niby to normalne, że po 100 tys. coś może niedomagać, ale jednak żal, że tuż po gwarancji :-( Plus że klocki hamulcowe wymieniałem przy 100 tys.
Dla amortyzatorów 100 tys km to kres jakiej kolwiek gwarancji. Całe to bujanie i nie pewne zachowanie auta jest związane z złym doborem sprężyn. Zawieszenie dobija. Teraz najlepsze: Podłoga gdzie jest mocowaną butla jest już wygięta, a mocujące śruby są pogięte, otwory w podłodze rozerwane. :'(
WP_20151214_17_59_30_Pro.jpg
3072 x 1728 - 1M
Rapid LB| MY 2015| CGPC 1,2 MPI| Active MAX|Biały Candy|163 tys km.| Wrocław
ASO nie wyraziło dobrej woli Chyba faktycznie źle dobrali parametry, może za ciężki silni (1.6 TDI), może to te progi zwalniające, a może księgowi Skody. W każdym razie jeszcze z 5 tys. zrobię i wymieniam całość na nowy zestaw. Żeby było śmieszniej 2 m-ce temu prosiłem ich o sprawdzenie amortyzatorów, twierdzili że wszystko ok, a tu nagle pojawił się wyciek i padło łożysko.
Ooouuugghh jeah!!! Napisałem do skody historię auta, zamieściłem zdjęcia, podałem Vin, historia napraw po Vin dotarła do skody. zaprosili do Aso... Pierwszy raz pomiar amortyzatorów, potem sprawdzili jakie są sprężyny, potem jaki jest rodzaj amortyzatorów. Napełniony pozytywną energią, uradowany zainteresowaniem problemem przez skodę, odbieram telefon i słyszę: >>> Wszystko jest w porządku wg Skody.<<< No more Vag! Wymieniam flotę na Toyotę.
Rapid LB| MY 2015| CGPC 1,2 MPI| Active MAX|Biały Candy|163 tys km.| Wrocław
Witam Piszczenie hamulców u mnie nie dawało mi spokoju i pojechałem dzisiaj do zaprzyjaźnionego serwisu na podnośnik. Stwierdzono znaczne zużycie tarcz, które wyglądają wg nich jakby przejechał 100000km A nie 35000km jak to jest u mnie. Takie coś może powodować ich puszczenie o klocki. Poza tym zauważyli cieknace amortyzatory przód i tył. Ktoś zglaszal takie uszkodzenia do ASO na gwarancji? Ja mam przedłużona 60000km lub 4 lata.
Rapid LB I 1,2 TSI 90KM I MY 2016 I Ambition MAX I Błękit Pacific I 230km I 18.12.2015 I Łódź
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.