Umowe mam podpisaną, zaliczka wpłacona, u siebie w Aso oglądałem auta. Rozesłałem zapytanie ofertowedo serwisów zapytanie ofertowe wg mojej specyfikacji  i wybrałem najkorzystniejszą ofertę. Skontaktował sie ze mną osoba z salonu której ofertę wybrałem , przesłała oficjalną ofertę na piśmie  na konkretne auto o konkretnej specyfikacji. Odbiór auta w listopadzie, że to będzie w mieście oddalonym o 400km to mi nie przeszkadza. Nie musze tam być żeby dopełnić wszystkich formalności i tak auta nie ma bo jest robione w fabryce. Poszedłem z najkorzystniejsza oferta do Salony Krotoski Cichy w Szczecinie  czy sa w stanie dac mi taką ofertę, odpowiedz na drugi dzień- że jest to niemożliwe i że mam wybrać tamta ofertę jak mi taka dają , więc auto zamówiłem tam  gdzie jestnajkorzystniejsza oferta. Robiłem tak wiele razy i za każdym razem nie musiałem tam jechać, dopiero jak odbierałem auto. Jak specyfikacja się nie zgadza z zamówieniem nie odbieram auta- nic nie tracę na tym ( niezgodnie z zamówieniem ). Jak odbieram auto jade pociągiem, pracownik salonu mnie odbiera, jak auto pasuje wg tego co się umawialiśmy podpisuje, płace i cieszę się nowym samochodem. Zapytanie ofertowe rozesłałem do 20 punktów, tylko jedna była z taką cena. Zawsze tak robię, dla 3-4 tys korzyści warto się przejechać nawet 400km. Nadmieniam, że kupować będę jeszcze dwa inne auta m-ki VAG więc może dlatego taka cena.