@demo87 są kable, widac je po otwarciu maski, wychodzą spod plastikowej oslony silnika,

Tarcze powinny wytrzymywać ok 160 tys km w normlanej eksploatacji. delikatnie wyczuwalne bicie przy bardzo mocnym hamowaniu dopuszczalne

Przejechałem już 62 000km , większych uwag nie mam.
Może jedynie skrzypienie zawieszenia po zimie . Nie wiem czy to wina elementów amortyzujących , czy sól poczyniła jakieś szkody.

A u mnie poranny terkot skrzyni trwa nadal a drugie podejście reklamacyjne tej usterki skończyło się zapisem serwisu o braku podstaw uznania reklamacji? Stwierdzono, tak w skrócie że, jest to normalność odgłosów pracy silnika trzycylindrowego i skrzyni biegów??? Sugerowałem opinie z Forum a także poinformowałem serwis że znalazłem na ich placu postojowym trzy używki Skody Rapid ten sam rocznik z tym samym silnikiem, tym samym przebiegiem ale bez terkotu po uruchomieniu silnika i jeden Rapid z podobnym odgłosem po odpaleniu! Nic to nie dało oprócz może informacji że zgłoszą ponownie do producenta  problem, że, ja mogę też napisać a także to uspakajające zapewnienie że, jakoby moje dwukrotne zarejestrowane zgłoszenie reklamacyjne ma mi zapewnić po zakończeniu gwarancji możliwość pomocy Serwisu Skody w tym temacie???
Wypełniłem formularz kontaktowy z opisem problemu i czekam. A tak z ciekawości zapytam Was czy macie tą moją słyszalną przypadłość "terkotową" w swoich autach? 

gwarancja skody hahaha dobre."Nie podlega"

demo87 a jak ja wciskam pedał na zimnym to terkot zanika i wraca po puszczeniu pedału  ginie po rozgrzaniu skrzyni. Wg mnie to winna jest tarcza sprzęgła lub łożysko, a problem to jak zmusić Serwis do sprawdzenia! Dzięki wszystkim za kontakt napiszę jak coś wywalczę bo myślę że, trzeba dochodzić swego!

Wracając do mojej fajnej skody. Znowuż to wyskoczył błąd map sensora. Kierowca mówi że stało się to na dziurze....wniosek przetarta wiązka...Na razie dałem adaptacje wszystkiego w silniku i skontroluję wszystko.  Może będzie dobrze, jeżeli nie to po nitce do kłębka :(

Jak montaz i strojenie zrabane  to nie ma sie czemu dziwić. Polecam lekturę na lpg-forum. 

 demo87
Rapida im zostawiałem dwukrotnie by rano odpalić i nagrać dyktafonem dźwięki, poczym wysyłali nagrania do producenta i czekali na decyzje? Po pierwszej wizycie wymienili olej w skrzyni, po drugiej reklamacji skończyło się niczym a producent i Serwis  zgodnie i ostatecznie uznali za normalność te ranne terkoty silnika 1.2MPI. Reklamacja jest zarejestrowana w systemie serwisu Skody a użytkownikowi tego modelu z zespołem silnikowym 1.2MPI pozostaje uznać kolokwialność określenia "widziały gały co brały" i jeździć dalej? Dobrze chociaż że, cała reszta jest o,k bo jak czytam posty z Forum to.....!

lub nie umiała ich zauważyć. Nadmiar wiedzy, w tym przypadku znajomość motoryzacji czasem przeszkadza ;) Kiedyś spotkałem innego mpi, mój i tamten miały ok 60 tys km. Tamten użytkowany przez przedstawiciela. Mój był starannie docierany wg starej szkoły. Do dzisiaj mój silnik pracuje bardzo dobrze, natomiast tamten jakby mu garść podkładek z nakrętkami wrzucono luzem do środka :D

Docieranie ( a właściwie "układanie" samochodu) jest bardzo ważne. Jedną toyotę, którą posiadam i nią jeżdżę przycisnąłem od razu ( nie mogłem się powstrzymać) Drugą mieli spokojni kierowcy. Jest różnica i to zauważalna :D