Super kolor jest po to by nim się cieszyć. Jeśli siedzenia czy boczki częściowo przykryjesz - to stracisz urok koloru i frajdę dla oka. Nie mam takiej jasnej tapicerki - ale nie potrzebuję żadnych pokrowców. Utrzymanie czystości też mam w normie.
Z drugiej strony - dla kogo tak chcesz "oszczędzać" tapicerkę? - dla drugiego właściciela za 6 - 10 lat? Ciesz się tym co masz/będziesz miał, a ewentualne problemy rozwiążesz sam p.pom. środków do czyszczenia tapicerki, a za 2 - 3 lata skorzystasz z profesjonalnego mycia wnętrza.
Pozdrawiam

Kris, znajdź sobie dobrą pralnię tapicerki. W Łodzi mógłbym ci polecić firmę, która pierze do skutku. Czyli np. robią 7-8 sesji płukania po praniu. Aż woda będzie lecieć czysta. Nie baw się w pralnie, które myją w parę godzin. Mając taką tapicerkę musisz kalkulować raz do roku, w okresie ciepłym, że odstawiasz auto do profesjonalnej pralni na 1-3 dni.
Wcześniej miałem Audi z jasnym beżem, więc znam ból, ale wnętrz było piękne...

Uważam ze mata to dobry sposob, ja tak zamierzam robić. Argument ze po co dbac o tapicerke ( dla drugiego wlasciciela) jest troche dziwny, nie wiem jak kto ale ja nie specjalnie lubie jezdzic w brudnym aucie. Auto bedzie sie miało kilka lat wiec kwestia gustu jezdzic przez ten cały czas w uświnionym samochodzie. Do tego problem jest jak sam kolega @krisr77 napisał głównie z jeansami i tylko wtedy warto bardziej zwrócic uwage na powstałe zabrudzenia zwyczajnie od samego siedzenia i potu, bo ten brud piekielnie cieżko schodzi, wiec mata od czasu do czasu to nie jakaś uciążliwość. Co do reszty jasnych elementów to pewnie trzeba bedzie troche uwazac no i detergenty co jakis czas.

Hej chłopaki,
jesli moge cos wtrącić to nie ma sensu zamartwiania sie na zapas i okładania siedzeń pokrowcami bo tylko zakryjecie to co cieszy oko :)
posiadam spacebacka czarnego właśnie z beżowym wnętrzem od listopada 2013 przeżyłam jesień i zimę i bardzo często jeżdzę z 4-latkiem na pokładzie i jeszcze do tej pory tapicerka nie wymaga prania w pralni. Nie zauważyłam też żeby jeansy farbowały siedzenia. Beżowe drzwi także wyglądają super. Jak mały przybrudził siedzenie butem to wystarczy szmatka z mydłem i po problemie. Środek auta czyszczę chusteczkami do aut a elementy chromowane irchą. Beżowe wnetrzę jest przepieknę zdecydowanie polecam i wcale nie jest jakoś bardziej wymagające niż czarne bowiem jeśli ktoś tak jak ja lubi jeździć w czystym aucie to raz na jakiś czas trzeba i tak posprzątać bez względu na kolor środka ;)

jercen i
Spaceback2013
 mają rację nie ma co sie przejmować za bardzo tym co będzie. Tylko trzeba na bieżąco czyścić i będzie dobrze choćby przy dziecku. Nie posiadam takiego koloru tapicerki ale przed kupnem rapida oglądałem auta używane z podobna tapicerką i nie były aż tak strasznie zużyte.Jeśli skoda nie pogorszyła jakości materiałów to nie macie co sie martwić.

Uważam (za czym przemawiają doświadczenia paru lat z beżowym wnętrzem audi), że nie tak ważny jest detergent, ale istotne jest płukanie. Podobnie jak @slash używam mydła, tylko marsylskiego, bo ładniej pachnie. Do tego mogą być mydliny z octem. Nie ważne w sumie czy jest to spray do tkanin samochodowych, czy też odplamiacz do tkanin, albo zwykłe mydło. Jeżeli tkanin dobrze się nie wypłucze, to w tym samym miejscu wróci plama, tylko większa :)
Najlepiej zdemontować fotel, lub kanapę i płukać tak długo, jak woda nie jest idealnie czysta. Czasami to jest 5-6 cykli prania (jeżeli używamy maszyny z opcją prania), czasami płukanie trwa tyle, co pranie. Najgorszy jednak to samochód niedosuszony, więc nie ma co łapać się na promocje prania całego wnętrza w parę godzin... Fotel trzeba po porządnym praniu zostawić na co najmniej jeden dzień na słońcu i potem sprawdzić czy doschło. Jak będziemy używać wilgotny i np aura też będzie wilgotna to mamy gwarantowaną pleśń, lub grzyb...
Tapicerkę można spokojnie wyprać porządnie w warunkach domowych, jak nie chcemy,lub potrafimy to poświęćmy trochę czasu na znalezienie porządnej firmy piorącej.