Najpierw wybierasz sobie samochód model wyposażenie itd.
Bierzesz zaświadczenie o zarobkach lub inaczej o dochodach nawet żona musi takie wziąć nikt nie da tobie nic na buzię.
Idziesz do salonu dajesz sprzedawcy on załatwia formalności.
W ciągu max tygodnia masz odpowiedź z banku.
Jeśli wszystko jest dobrze (czyli dostałes kredyt) podpisujesz umowę.
Wpłacasz zaliczkę/przedpłatę i czekasz.
za jakiś czas dzwoni do ciebie pan z salonu informuje że ma dla ciebie niespodziankę i masz już auto do odbioru i zaprasza ciebie po dokumenty niezbędne do rejestracji.
Jedziesz do wydziału komunikacji i wracasz do salonu z tablicami.
Prawdopodobnie pan Kazio (bo tak zapewne sie nazywa) ma już wszystkie papiery z banku u siebie.
Kaziu bierze tablice i idzie do Stasia (kierownik serwisu)
Stasiu mówi mechanikowi by przygotował auto czyli sprawdził wszystkie punkty według schematu.
Jak Stasiu sprawdza samochód ty razem z Kaziem wybierasz ubezpieczenie.
na koniec mały instruktarz odnośnie obsługi samochodu.
Czyli masz jakieś 1 dzień salon 1 dzień wydział komunikacji, 1dzień salon
jeśli masz dalej do salonu to poproś by dokumenty odnośnie kredytu przesłał tobie na maila dla żony jeśli masz też.
Ostatni dzień czyli odbiór trwa najdłużej możesz tam posiedzieć nawet kilka godzin.
Zapytaj Kazia on powie dokładnie ile to będzie trwało, u mnie było to dokładnie trzy dni załatwiania nie licząc oczekiwania na auto.

no to lipa, trochę sobie poczekam jeszcze na auto myślałem ze odbiorę zaraz po nowym roku a w moim przypadku cala procedurę będzie można rozpocząć jakos 6 stycznia.

@cezar - w którym momencie i w jakiej formie  wpłacamy polowe wartości auta (jesli przelew to chyba wydłuża to operacje) ??? (bo napisałeś tylko o zaliczce która w moim przypadku nie została pobrana)

ps. do salonu mam blisko do wydziału komunikacji mam prawie 150 km :(

ciekawe co miałby tam robić pół dnia, chyba modły odprawiać nad tym autem :) godzina góra 1,5 i jedziesz juz nowym samochodem z bananem na ustach

czy 1,5h czy półtora dnia to i tak trzeba brać dzień wolnego. cale szczęście ze to po nowym roku będzie juz nowa pula urlopowa
najbardziej martwi mnie ta decyzja kredytowa - rozumiem ze to nie TV za 5 kilo ale myślałem ze w miarę od reki (tzn tego samego dnia po kilku godzinach będzie decyzja)

muszę obgadać to ze swoim handlowcem ale cos ostatnio nie mozemy sie umowic ( w gre wchodza tylko soboty) a nie jest to temat na telefon

U mnie było tak, że przy rozmowie o zamówieniu sprzedawca powiedział że o finansowanie będziemy się martwić później, dlatego zamówiłem, wpłaciłem zaliczkę, a dopiero teraz wysłałem papiery kredytowe. Ponawiam pytanie, jeżeli już teraz bank uzna, że mam zdolność to od razu mam przyznany kredyt, czy znowu muszę składać dokumenty w momencie odbioru auta?

Rozumiem, i to jest konkretna odpowiedź. Dzięki, @atsuki :)

kris osobiście wybrałem przelew nie opóźnia żadnych formalności i nie musisz wozić większej kwoty przy sobie pokazujesz kwitek z banku sprzedawca potwierdza fakt zaksięgowania i po problemie. A co do wpłaty 50% kwoty kredytu to przy odbiorze lub wyznaczonego dnia przez bank nic trudnego.

@krisr77
Mi się kwota cały czas zmienia, a to większy rabacik, a to coś dołożę, a to zmienię. Nic mi salon nie wspominał, że będą jakieś problemy. Czy to jest już jak u mnie 54 czy 52 tyś. wartość na fakturze to różnica dla banku IMO żadna...

@Maciek_1911
Zależy od Pana/Pani urzędnika i jego/jej dobrego humoru. Pamiętaj też o tym, że jak już zarejestrujesz samochód, musisz tego samego dnia go ubezpieczyć. Samochód nie może być zarejestrowany a bez OC nawet jeden dzień, i nie ma znaczenia czy stoi w salonie czy też nie. Jak bierzesz ubezpieczenie w salonie to dajesz numery do salony, nawet telefonicznie, i oni go ubezpieczają. Jak gdzieś indziej to do agenta tak samo.

@Maciek_1991
Tablice możesz sobie zamówić indywidualne (pięć znaków) np imię, ale ta przyjemność kosztuje tysiala

hehe a jak stary Janusz z wąsem wydaje tablice to manewr z bajerem niestety przepada :P