Szanowny Panie @amiskiew sądząc po Pana wypowiedz jest Pan zreformowanym kierowcą, lecz takich zreformowanych kierowców pędzących jak struś pędziwiatr są pełne cmentarze, a ich ofiar jest na nich jeszcze więcej. Wspomina Pan coś o przestrzeganiu i znajomości prawo o drogowym, bez niego, prznajmniej  tak myślę, nie dało by się użytkować dróg. Obecnie przez tak zreformowanych kierowców mamy wolną amerykankę na polskich drogach. Jeżeli Pana w czymś obraziłem to przeprasza, lecz w swoim długim życiu widzałem wielu zreformowanych kierowców w workach plastikowych.

@gumol - nie wiem gdzie Ty widziałeś wolną amerykankę na polskich drogach. Nie jest idealnie, ale jak pojedziesz na Ukrainę, Rumunię, Bułgarię to docenisz polskie drogi. Wydaje mi się, że jesteśmy w trakcie cywilizowania ruchu drogowego. Dużo brakuje nam do kultury jazdy Niemca, ale jesteśmy daleko z przodu przed Rosjanami, Ukraińcami, Rumunami i ogólnie krajami wschodu. Tak jak wszędzie znajdą się zawalidrogi i wariaci drogowi.  Jeśli chodzi o mnie to bliżej mi to tych drugich i nie zamierzam tego zmieniać.  Jeżdżę szybko, ale z głową. Jeżdże od 20 lat, średnio 15- 17 kkm rocznie i jak do tej pory nigdy nie miałem wypadku, kolizji, a przez ten czas zaplaciłem dwa mandaty. Oba w 98 roku, jako młody kierowca pędzący Ładą Samarą :-) 

"w swoim długim życiu widzałem wielu zreformowanych kierowców w workach plastikowych" - jesteś policjantem, grabarzem czy bajkopisarzem?

Bardzo długo powstrzymywałem się od wzięcia udziału w tej dyskusji, ale co tam. Chciałbym przekazać pozostałym kilka może oklepanych ale bardzo dobrych myśli, które warto zastosować w życiu i na drodze. Dużo mogę powiedzieć na ten temat gdyż od wielu lat pracuję prowadząc przeróżne samochody, motocykle, również uprawiam sporty motorowe. Tak więc pierwszą najbardziej uniwersalną zasadą jest: NIE RÓB DRUGIEMU CO TOBIE NIE MIŁE. Myślę, że się zgodzicie zwłaszcza osoby, które skoro już stanęły na czyjejś drodze to muszą oprócz tego umyć szyby. (jakby miało to coś dać). Na drodze dla wszystkich wżne są równe szanse, prawa i dla wszystkich jest ważne bezpieczeństwo. Gdy mam swobodę jeżdżę ekonomicznie, lecz szanuję tych co się spieszą. Gdy się śpieszę to tak jak by mnie nie było, aby nikt nie musiał hamować zwalniać lub zmieniać toru jazdy. przemykam szybko i niewidzialnie. Co do mrugania światłami to jeżeli jest to z daleka to po to abyście mieli czas na powrót na prawy i abyście widzieli że coś mknie. jeżeli z bliska to znaczy że nie wykorzystaliście możliwości i się ociągacie na lewym pasie. Bliżej mi do jazdy tak jak @amiskiew . Proszę wszystkich aby Ci wolniejsi przepuścili tych szybszych, a Ci szybsi niechaj pozwolą tym wolniejszym jechać po swojemu. Nie regulujcie ruchu na siłę. niechaj każdy jedzie swoi tempem, płynnie i z zachowaniem dużej odległości. Co do wyprzedzania kolumn... skoro kolumna powstała to z jakiegoś powodu się nie kurczy, jeżeli znajdzie się jeden szybszy od 10 wolniejszych to pozwólcie mu na to i czasami trzeba taką kolumnę na raty zrobić nawet jak ma się 300 koni, a wyprzedzany nie może utrudniać wyprzedzania. Patrzcie w lusterka często i zanim cokolwiek uczynicie i nawet już po manewrze. Bądźcie cierpliwi, machanie rękami, trąbienie, wulgaryzmy, mruganie i dziwne gesty nic nie zmienią i nawet nie pomogą. Uśmiech i przepuszczenie pomoże nawet przepuszczającemu. Na drodze nie wolno się denerwować, bo to i tak nic nie zmieni. Zapytajcie się, czy sami wszystko dobrze robicie aby pouczać innych? Proszę ruszajcie razem jak wagoniki na zielonym, zostawiajcie przejazd przez skrzyżowanie, jeżeli jedziecie prosto to prawy pas ze strzałką zostaw wolny, jeżeli jedziesz spokojnie to jedź po prawej. Przepuść, daj pierwszeństwo, nie hamuj dla jednego przechodnia gdy za tobą jedzie jedno auto a potem jest wolne, taka uprzejmość na siłę nie zmyje poprzednich przewinień. jeździjcie szybko i bezpiecznie przewidujcie. pomyślcie za innych, może ktoś ma gorszy dzień? Drogi są dla wszystkich: pieszych, kolarzy, furmana, szybkich i wolnych. Jeżeli parkujesz szeroko w trosce o auto to zrób to tak aby nikt inny nie stracił miejsca do zaparkowania.

@supermajku wywod nawet ok poza tym o kolumnach bo tu bzdury wypisujesz zaprzeczajac swoim wczesnejszym slowom. Nie da sie bezpiecznie, bez zajezdzania, bez spychania, bez zmuszania kogos do hamowania minac takiej kolumny samochodow. Co to znaczy "robic ja na raty" tak jakby uczestnicy tej kolumny byli tam z wlasnej woli...Pewnie kazdy chcialby sie wydostac z niej ale tylko jeden na dziesieciu uwaza ze jest lepszy i musi wykonac swoja misje wyprzedzenia tych wszystkich patałachów swiadomie jadacych w kolumnie poprzez brak umiejetnosci. Nie idzcie ta drogą panowie, wyzbadzcie sie tych tych mylnych przeswiadczeń!!!

Coś dla miłośników nadmiernej prędkości, oczywiście żartem.

@supermajku
No teraz "dowaliłeś" z tymi kamerkami.
Ja swoją kupiłem po tym, gdy ok 01:00, na jednej z głównych ulic Szczecina, jakiś skur...
zjechał nagle przede mnie i dał po hamulcach. Tuż przed krzyżowaniem, przy zielonych.  Ledwo gnoja ominąłem. Obaj zatrzymaliśmy się przed tym skrzyżowaniem. Rozglądałem się dłuższą chwilę zdezorientowany, bo nie zaskoczyłem co się dzieje i odjechałem. Zielone ciągle się świeciło a mnie "telepało" jeszcze przez 5 min. Zero świadków.

Proponuje zakończyć ten temat, bo jak widzę porozumienie nie jest osiągalne.

A na mnie wczoraj mrugał "palant" na autostradzie, żebym zjechał jak przede mną jechało jeszcze kilka aut które to z kolei jechały za Tirem, który wyprzedzał innego Tira. Gość w Mercedesie oczywiście ma zawsze pierwszeństwo, nawet jak go nie ma.

@van_daal poczytaj ten wątek od początku, tak moze ze dwa razy jesli masz problemy z odpowiednią interpretacja tego co w nim napisałem a wtedy pewnie dużo ci się rozjaśni :)

Podwójna ciągła, zakręt na zakręcie, duży ruch z przeciwka, wąska droga a na przodzie powiedzmy kombajn zbożowy (ostatnio miałem taki przypadek), zza którego nic nie widać więc auta z trudem go wyprzedzają - rzeczywiście tylko taki "AS" jak Ty może sobie poradzić w takich czy podobnych warunkach i wyprzedzić nas maruderów, a raczej jednego bo inaczej czołówka a potem wepchnąć się na siłę na maskę! Mam nadzieje że Cie nie spotkam na drodze, tyle w temacie z mojej strony.