Kupiłem nową skodę w
2011 z silnikiem 1.2 tsi i po 38000km rozsypał się rozrząd czyli 22.12.2014r,
nie polecam nikomu. Serwis się wypioł bo skończyła się gwarancja i rób co
chcesz odpowiedź brzmi ,,miał pan
pecha’’ Morał jest taki chcesz pojeździć
bież kia 7 lat gwarancji a ja 3 lata z hakiem i remontuję silnik na
własny koszt. Taka jest prawda. Uważajcie jeszcze ras uważajcie na dźwięki przy
zimnym silniku i nie dajcie się zbyć w serwisie że to katalizator na zimnym
silniku itp.
|
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz dołączyć do dyskusji na RapidKlub, kliknij jeden z tych przycisków!