@piotrkro nie odczuwasz bo pewnie nie miałes jeszcze okazji jechac w takich warunkach, efekt bocznego wiatru jest nawet na kolach 215/16/45, jest to jakis tam minus ale po pierwszym razie juz sie wie jak jechac i kiedy sie spodziewać gorszego prowadzenia auta. Sprawy o których pisze kolega @supermajku to w wiekszosci bzdety ale dla jednego bzdura jest dla innego dramatem...

O jaką dyktę w bagażniku wam chodzi, bo nie bardzo rozumiem.

Jest to kwestia gustu. Jednemu wystarczy goła blacha (w bagażniku), inny ma sprasowaną tekturę pokrytą materiałem a inny jeszcze ma na tym wszystkim koc z misia. Ale to już każdy sam sobie "wykańcza" elementy samochodu, które mu nie odpowiadają czy też chce je przerobić.
Sam nie bardzo nawet wyobrażam sobie widoku koła zapasowego w otoczeniu gołej blachy. Tak też podeszła do tego Skoda. Na koło (wnękę) nałożyli dyktę, pokrytą tapicerką. Nie bardzo by mi się chciało (przy zmianie koła) podnosić ciężką płytę np. z drewna czy jakiegoś profilu blaszanego. Każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady. Ja do takiego rozwiązania nic nie mam, jestem przyzwyczajony z wcześniejszych samochodów. Nie widzę tego jako wadę Rapida.
Pozdrawiam 

Ja w spacebacku (1.2 TSi 85) widzę w sumię jedną wadę, która jest niekomfortowa, otóż z rana, po za terenem zabudowanym, 5 osób na pokładzie, bagażnik w miarę wypełniony, przy 100km/h na oponach 185 zimowych, przy mijaniu jakiegoś tira, większego auta, ściągało mnie do środka, trochę nieprzyjemna rzecz, jednak czasem się zdarza jak mocno wieje, i spalanie dosyć spore było bo ponad 7l,

niewielki wysiłek odgiąć uszczelkę

 Co do drobnych hałasów, to mnie drażniło trzeszczenie plastiku na słupku B, ta część dolna, do tego stopnia, że w końcu zdjąłem tę część i założyłem z powrotem. Od tego czasu cisza :)

Pomijając oczywiste wady, które były opisane i mając na uwadze, że jest to auto budżetowo wykończone, wszystko jest ok, oprócz jednego... wszystko trzeszczy... jak jest zimno to rozumiem... ale są trzaski (wibracje) w głośnikach... a przede wszystkim trzeszczące plastiki... klapę miałem regulowaną, niestety dalej stuka... schowek pasażera stukał, to podkleiłem... trzeszczało coś w prawych przedni drzwiach, aso coś na to poradziło... stukał luźny element przy filtrze powietrza, wyjąłem... aktualnie pozostał trzask w okolicy prędkościomierza oraz trzeszczący lewy słupek B, tak jak pisał @lukasz13, element dolny i skrzeczenie ustrojstwa, przy fotelu, w które wpinamy pas bezpieczeństwa... jednym słowem, nie nadążam z usuwaniem tego trzeszczenia, jedne wyeliminuje, pojawiają się kolejne, część robię sam, a część hurtowo zgłaszam w aso... już sam nie wiem czy jechać z tym do aso po raz kolejny, czy robić to samemu... ręce opadają ;-(

Spoko, spoko, idę o zakład, że nie jestem jedyny... będzie spot, to przy okazji porównamy... widzę, że masz MY15... u mnie też trzaski wychodziły powoli, więc nie chwal dnia przed zachodem słońca ;-)

U mnie jak pozbyłem się stuków przewodu od MDI to teraz jeszcze słyszę coś z prawej strony deski rozdzielczej a mam MY15 z listopada i słyszę to od jakiś 2500 km.
Mam już podejrzanego ale nie wiem jak z nim zawalczyć. 
@bounty u Ciebie może być to samo ale w Twoim przypadku po lewej stronie.
Zastanawiam się czy to czasem dekor nie wprowadza delikatnych trzasków jadać nawet na dość równej drodze ale z bardzo chrapowatego asfaltu czy podobnej nawierzchni.
Czemu podejrzewam dekor? Bo jak go palcami naciskam to wydaje takie same dźwięki.
Co najlepsze, to im cieplej tym ten dźwięk pojawia się częściej tak jakby dekor ocierał się resztę deski i z w jakimś miejscu przeskakiwanie z innym elementem i stąd pojawiają na szczęście na razie ciche trzaski.

Jeśli to to to nie mam pojęcia jak temu zaradzić i obawiam się, że to się nasili z pojawieniem się naprawdę dużych temperatur, ewentualnie zniknie ale zimą zacznie dopiero trzeszczeć jak się wszystko pokurczy.

Z tego co piszecie to niektórzy opisują przerażająco uporczywe dolegliwości spasowania plastików.Przebieg mam na razie mały ale po waszych wypowiedziach już się boje.
Dla porównania Astra 3 po przebiegu 85 tys i 5 latach w wnętrzu żadnych odgłosów źle spasowanych plastików, zawieszenia... jedynie co to silnik "informuje że jest"