Ania80: Ostatnio w Motorze (gazecie) był artykuł o silniku 1.4TSI i jego awaryjności. W sumie 1.2 TSI to podobna konstrukcja, ale jakoś nie słychać o nim żeby był aż tak awaryjny? A może się mylę? 1.2 TSI jest chyba mniej skomplikowany niż 1.4, już nie pamiętam różnic, bo gdzieś o tym czytałem. Ogólnie to dość żwawa jednostka i w sumie radzi sobie np. z Yeti, więc tym bardziej z Rapidem. Co do awaryjności to pewnie przekonamy się za rok lub dwa jak się te silniki będą przy dłuższych przebiegach sprawować.
Kupiłem auto w styczniu 2011r. była to wyprzedaż rocznika
2010, Przeglądy robiłem w ASO lecz
ostatni zrobiłem w innym auto serwisie który zalecił mi robić wymianę co 15tyś.
lub co roku czyli QG0 a nie jak skoda zaleca QG0 30tyś. i dwa lata. W serwisie
usłyszałem że prawdopodobnie dla tego odrzucili prośbę o dobrą wolę. Przy rozruchu na zimnym czasem zabrzęczał lecz
po wizycie w serwisie stwierdzili że to katalizator i taki jest urok aut na
zimnym silniku. Jeżeli serwis by się tym interesował a nie tylko spychologia
problemu pewnie by nie było. Dla tego będę wszystkich uczulał i udzielał się na
wszystkich forach aby zastanowić się czy warto kupować skodę. Mnie olali ale
postaram się aby spadła im sprzedaż, przez kolejnego niezadowolonego klienta
który będzie wszystkim odradzał i mówił jaka jest prawda.
|
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz dołączyć do dyskusji na RapidKlub, kliknij jeden z tych przycisków!