A żeś-ta się rozgadali... ;)
Wszystkim bardzo dziękuję za miłe słowa!
Może w rewanżu opiszę jak doszło do zakupu tego samochodu i niechaj to zakończy przysłowiowy spór
"o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy"...

Od zawsze miałem VW. Najpierw Golfa1 - kupiony od kumpla "bógwieiloletni" staroć. Diesel, który dał mi mnóstwo frajdy ale i ostro w kość - zwłaszcza zimą ;).
Potem też był Golf 1 ale przejściówka, benzyna, też używany, i dość krótko (jak na moje standardy).
Kiedy chłopaki mi trochę podrosły i pomyśleliśmy z żoną o dłuższych, wakacyjnych wyjazdach postanowiliśmy kupić 3-letniego Passata kombi (B5). To było zaledwie... 12 lat temu (Boże! jak ten czas leci...).
W związku z tym, że Passat i dzieci już się postarzały przyszła pora na kolejną zmianę.
I dylemat co kupić. Z uwagi na to, że synowie już z nami raczej nie pojeżdżą postanowiliśmy kupić coś mniejszego. Jako, że nie chciałem nic używanego ale nadal VW, i że na oryginał mnie nie będzie stać, pomyślałem o Skodzie. Aby uniknąć szoku "passat->fabia" wybrałem Rapcia. Ma sporo miejsca z tyłu, dość spory bagażnik więc nawet z chłopakami - da się. A poza tym już dawno wpadł mi w oko. Jazda próbna wypadła OK. Klamka zapadła i... już. Oktawia mnie nie interesowała. Po prostu.

-----------------
Jestem po dłuższym wypadzie, ca 200 km (Sz-n, Świnoujście, Sz-n).
Wrażenia
Auto prowadzi się dobrze. Hałas - do przyjęcia nawet na dłuższej trasie. Słyszalny świst na zewnątrz powyżej 140 km/h - ale jak gra radio - nie ma problemu.
Faktycznie, gdy wieje silny boczny wiatr (podmuchy) to trochę rzuca - da się z tym żyć.
Bez wiatru - idzie jak po szynach. Nie zauważyłem, by mijając TIRy (zaznaczam: bez wiatru) były istotne problemy z opanowaniem auta. Jeszcze nie sprawdzałem prowadzenia na koleinach.
Tempomat
BOMBA :) Pierwszy raz w życiu używałem i już nie chcę inaczej :)
Funkcja Front Assistant
Działanie niezauważalne, tzn. raz zmusiłem ją do zadziałania ale o mało się nie zesr... ;) Pewnie koleś w aucie przede mną też (niech mi wybaczy kimkolwiek jest). Funkcja jest i wygląda na to, że działa ale lepiej nie mieć okazji, by w pełni poznać jej skuteczność. Z całą pewnością nie da się jej używać do utrzymywania stałej odległości podczas jazdy w korku czy sznurku.
Auto Start-stop
Działa, lecz tu ciekawostka: diler i instrukcja chcą, by nie gasić od razu silnika po dłuższej jeździe ale pozwolić mu pochodzić trochę na wolnych obrotach tak by olej tudzież turbina nieco ostygł(a). Najwyraźniej SS o tym nie wie i gasi silnik niezwłocznie. ;)
Światła dzienne (LED)
Można je wyłączyć - w Bolero jest taka opcja (piszę o tym, bo niektórzy szukali sposobu ich wyłączenia).

@BaloN
Z ew. modów, w przyszłości, rozważam właśnie m.in. zmianę grilla na czarny i felg,
ale nie na czarne tylko na grafitowe (foto). Przy okazji mają mniejsze ET (35 vs 46 oryg.)
czyli rozstaw by się o 22mm zwiększył. Może korzystnie wpłynąć na trakcję, choć pewnie niezauważalnie.

Witam,jedną modernizację zauważyłem,chodzi o pokrywę silnika,maskującą wszystkie przewody,bardzo efektownie to wygląda,a może jest i więcej zmian ?
Pozdrawiam !!!

Tak, montowałem sam. Montaż nie nastręcza większych trudności. Trzeba tylko uważać montując dodatkowe blachy przy zawiasach, by maska się nie obsunęła. Mi się nieco z jednej strony opuściła i konieczna była drobna korekta. Generalnie montaż dość łatwy - nawet dla jednej osoby.
Ważne! Trzeba dołożyć podkładki pod oba przednie przeguby bo dostawca ich nie daje (być może MY16 różni się w tym miejscu od poprzedników i producentowi to umknęło).
Ogólnie siłowniki sprawują się dobrze, choć mogły by mieć trochę lepsze tłumienie. Póki co lepiej maskę przy otwieraniu przytrzymywać aby nie szarpało nią na końcu.
W moim starym VW siłownik otwierał maskę baaardzo łagodnie.
Siłowniki kupione na 'superskoda.com'

To są jakieś "no name". Jedynie siła jest podana - 180 N.
Edit
Wymiary sprężyn gazowych (siłowników):
cylinder: 8/18
długość (bez gwintów): ok. 490 mm
długość między osiami gniazd kulowych: ok. 530 mm
skok całkowity/faktyczny: ok. 225/155 mm
przyłącza gwintowe: M6x7 mm (M6 chyba)
okucia: gniazda kulowe plastykowe, Ø 10 mm

Nie masz racji. Wystarczył by, gdyby był mocowany tak, jak w np. VW, czyli podobnie do naszej podpórki - bliżej szczytu maski. Tymczasem te siłowniki mocowane są tak, że występuje spora dźwignia. Na oko ciężar maski x5.
Edit: Poprawka - przedobrzyłem z tym przełożeniem. Na oko to będzie x2... x3.

Dodałem wymiary sprężyn.
A poniżej - raczej ostatnie - foto "rodzinne".

Ja staram się parkować z głową. Nie widać tego na fotce, ale po prawej jest miejsce parkingowe dla inwalidy czyli bardzo szerokie i jest ostatnie w rzędzie. Dalej jest szeroki chodnik. Gość, który na nim stawia swoje auto ma mnóstwo miejsca - nawet gdy ja postawię swoje przy samej linii właśnie. Dzięki temu jest więcej miejsca dla pozostałych z lewej.
Niestety U NAS parkują auta tak jak wszędzie czyli byle jak, bez głowy a często wręcz skandalicznie bezmyślnie co skutkuje tym, o czym pisał kolega @Jacek w TYM poście.
-----------
No i kolejny mod.
Przyznam, że od początku chodziło mi to po głowie.
Osłona, kupiona na Allegro za 17zł z przesyłką, pochodzi z VW (3B0858555D).

Jak to jest montowane?

Sposób montażu opisałem w dziale "zrób to sam".
Ciekawych zapraszam.
---------------
W związku z tym, że wreszcie zmieniłem telefon na Xperię Z3 (z Androidem 5.1.1, 23.4.A.1.232) udało mi się uskutecznić połączenie MirrorLink (ML).
Zainstalowałem nawigację Sygic Car Navigation (SCN), potestowałem kilka dni i oto wnioski:
Nawigacja działa poprawnie. Szybko oblicza korekty trasy. Interfejs jest prosty i dzięki temu praktyczny. Dzięki rewelacyjnemu modułowi GPS w Z3 nie ma konieczności wykładania telefonu pod szybę samochodu - wkładam go we wnękę pod radiem i jest ok.
Komunikaty głosowe uruchomionej nawigacji, nadawane przez BT, słyszane są przez głośniki samochodu nawet, gdy przełączymy ekran na inny niż ML. Polecam głos Aleksandry (systemowy) - płynny i miły dla ucha.
Podstawowa zaleta takiego rozwiązania nawigacji w samochodzie: można sobie spokojnie, w wieczór poprzedzający wyjazd, w domku, przy piwku, zaplanować trasę. Dzięki temu rano tylko podpinamy fona do samochodu i możemy rozpocząć podróż bez zbędnej zwłoki. No i koszt - cena SCN to tylko 80 EUR (ok. 350 PLN) - aktualizacja map w cenie licencji.
W tle działa Yanosik (Y). W górnym lewym rogu ekranu widać jego ikonę. Możliwe jest potwierdzanie i odwoływanie istniejących zdarzeń drogowych. Jako że Y nie ma atestu (czy jak to zwać) i nie może być pokazywany w trakcie jazdy problematyczne może okazać się zgłaszanie nowych zdarzeń drogowych. Niestety Y ma też taką przypadłość, że lubi wyłączyć dźwięk radia i trzeba wtedy na chwilę ponownie przycisnąć klawisz "RADIO" w Bolerze by go znowu słuchać.
Do ew. dyskusji zapraszam w nowym temacie:
SmartLink