sztukowane, bo z wyciszenia poprzedniego auta został mi tylko kawałek pianki. Co do trwałości to o to się nie obawiam. Klej jest tak mocny, że po przyklejeniu nie ma możliwości zrobienia poprawki - gąbka uszkadza się podczas odrywania, nie ma możliwości oderwania gąbki bez jej uszkodzenia.
Rapid LB | 1.2 MPI + lpg 75 KM cgpc | MY 2015 | Ambition MAX | biały | 333 000 km | mazowieckie
Otworem pod klapą silnika, podczas jazdy przedostaje się sporo powietrza wraz z zanieczyszczeniami. Przy jeździe z opadami, albo po mokrej nawierzchni za innym pojazdem dolna część pokrywy silnika pokryta jest widoczną wartwą brudu, soli (bo sypią) i wilgoci. Po zaschnięciu - można to ręcznie zetrzeć. Na pozostałych elementach oprzyrządowania silnika też jest taki osad. To już jest trudno zetrzeć. Nie jest on tak widoczny - jednak elementy aluminiowe oraz elektryczne bardzo cierpią. Po czasie elementy aluminiowe nie można już doczyścić - a elektryczne - mogą zacząć sprawiać problemy. Zawsze to łatwiej stosować profilaktykę niż leczenie. Każdy sam dba o swoje 4 kółka. Nie ma obowiązku stosowania np. chlapaczy, tak samo i tu - nie mamy obowiązku dbania o komorę silnika. Pozdrawiam
U mnie po 13 m-cach i 54 tys. wygląda jak na zdjęciach - zakurzony jak ramka ze ślubnym zdjęciem na komodzie :-) Jakoś zbyt dużej różnicy do nowego nie widać, trochę kurzu osiadło, nie ma żadnego błota. Do tego na ostatnim zdjęciu widać, że konstruktorzy wyprofilowali plastikikowe osłony pod maską, żeby mniej syfu tam leciało. Gdyby konstruktorzy chcieli uniemożliwić wymianę powietrza w silniku, to pewnie nie byłby to dla nich problem. tak przynajmniej opary szybciej się ulatniają. Głównie handlarze pucują silnik i osprzęt na błysk przed sprzedażą niczym serwis stołowy, co mnie strasznie drażni. Założę się, że silnik szybciej skończy żywot, niż coś go zje od zewnątrz :-) Poprzednie auto Fabia 2 miało grubo powyżej 310 tys., silnika nigdy nie myłem a chodził bez problemu, nie było wycieków ani problemów z elektryką. Ale oczywiście każdy robi co chce ze swoim autem.
Zanieczyszczenia do komory silnika dostają się również od dołu. Są to najczęściej bryzgi, dochodzące z pod kół, przy przejeździe przez kałużę. Pozostawiają ślady na dolnej części silnika czy jego elementów. Natomiast błota nie będzie ze szczeliny pod maską. Jakość Twoich zdjęć nie oceniam. Jednak na aluminiowych częściach coś widać. Nie mam zamiaru (nie jest to celem tego postu) odradzać czy przekonywać do małego modu. Osoby, które mają założony pasek wzdłuż krawędzi pokrywy silnika - mają mniej zanieczyszczeń w komorze. Najprościej zanieczyszczenia widać na dolnej stronie klapy silnika. Jednak na swoich fotkach tego nie pokazałeś. Pozdrawiam
@Miro wg mnie masz całkiem nieźle uje..y silnik. Może to kwestia zdjęć, ale wygląda na brudny. Powiniien wyglądać podobnie do tego na zdjęciu ( to nie mój silnik). Ja mam 17500km i mój wygląda troche lepiej od Twojego, ale to i tak oznacza ze jednak wpada tam kupę syfu z drogi.
z16298745Q,Skoda-Rapid-Elegance-1-6-TDI.jpg
620 x 413 - 77K
Rapid LB|1,2 85 KM| MY14| Ambition| Blue Denim| 105000 km| Kraków
Niestety nie przewidzieli takiej opcji wiadomo oszczędności. Z drugiej strony to i może lepiej bo przy pierwszym nieumiejętnym odkręceniu śrubek latało by wszystko i klekotało. Też zamontowałem taką uszczelkę zdaje egzamin czyściej pod maską ;-)
A nie lepiej zainwestować w tą osłoną na silnik, która zawsze była? Będzie chronić silnik właśnie przed zanieczyszczeniem od góry, a także, jak twierdzą niektórzy, wyciszy go trochę. W TDI jest dość istotne. Ja właśnie myślę, żeby przy przeglądzie założyć sobie ta osłoną, bo jednak faktycznie trochę silnik jest już zasyfiony jak u kolegi @miro
Rapid LB / 1.6 TDI CAYC mod 135KM / MY14 / Ambition Komfort / Czarna Perła / 142.500km / Warszawa
Zajrzałem dzisiaj pod maskę, aby zobaczyć które elementy silnika mam posolone i prawdą jest że część zanieczyszczeń dostaje się szczeliną między pokrywą silnika a pasem przednim, ale nie jest to kluczowy czynnik brudzenia się silnika, gdyż więcej zanieczyszczeń dostaje się przez wlot powietrza w pasie przednim. W dodatku żebra są skierowane na zewnątrz tak, że powietrze z zanieczyszczeniami w sam raz brudzi nam reflektory i inny osprzęt rozmieszczony przy błotnikach. Zatem górna osłona silnika, jeśli nawet można by jakąś dopasować i tak niewiele pomoże. Co ciekawe poniżej linii alternatora jest w miarę czysto. A samego dołu nie oglądałem ale pewnie wygląda tak jak podwozie, więc co się zimą posoli, wiosennymi burzami umyje :)
Nie wiem jak w TSI, ale w TDI ta górna osłona silnika naprawdę się przyda, chociażby po to, żeby te wszystkie przewody na wierzchu zabezpieczyć przed zanieczyszczeniami, a poza tym niektórzy wspominali o tym, że trochę też wycisza pracę silnika.
Rapid LB / 1.6 TDI CAYC mod 135KM / MY14 / Ambition Komfort / Czarna Perła / 142.500km / Warszawa
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.