nie do końca jest tak, że taxi to kat na maxa. Jeździ się spokojniej i ekonomicznie, do tego samochód jest rozgrzany, więc rozgrzewanie odpada, niejedno krotnie jest tak, że silnika nie gasisz. Co jak co, jeżeli chodzi o żelazo to 160 tys km nie powinno robić wrażenia na nowym samochodzie, a tutaj jednak robi! Zgodzę się jeżeli chodzi o gąbkę fotela temperatura plus czas, to faktycznie mogą się przyczynić, bo gąbka nie ma czasu wstać. Lecz drzwi to chyba tylko tylne prawe mogą coś tam zużyć się na zawiasach. Mało tego w taksówkach dba się o czystość więc wnętrze może się po prostu zużyć. Silnik jest jeżdżony oszczędnie nie jak na autostradzie max obroty. Dostałem na zastępcze nowe toledo z przebiegiem 11 km i tam zawieszenia też ma taką samą tendencję jest po prostu źle dobrane. porównując staranność zaprojektowania aurisa do rapida to przepaść.
Rapid LB| MY 2015| CGPC 1,2 MPI| Active MAX|Biały Candy|163 tys km.| Wrocław
Witajcie :) W tym roku zaplanowaliśmy z mężem kupno dla mnie samochodu. Ja chciałam aby był niezbyt mały i ładny (wiem co myślicie :)) mąż namawia mnie na skodę rapid spb. Przekonuje mnie, że auto będzie komfortowe i funkcjonalne (blachy ocynkowane itd.), oraz że za cenę, którą jesteśmy w stanie wyłożyć nie znajdziemy lepszego. Mogłam sobie skonfigurować tak aby mi się podobało i wybrałam wersję STYLE z silnikiem benzynowym 110KM (dla mnie podobno tylko benzyniak !), kolor czarny perła (wg mnie atrakcyjne dzisiaj kolory szybko się nudzą więc idę w klasykę) dodałam 2Xpociemnione szyby, srebrne listwy dekoracyjne, dekoracyjna tapicerka, zapasowe koło, ogólnie cena katalogowa wyniosła 74,600 zł. Mąż wynegocjował w salonie cenę 66 tys., dodatkowo opony zimowe, gwarancja 4 lata, dywaniki itp. Muszę podjąć decyzję, wiem, że za tę cenę raczej nie dostanę auta z takim wyposażeniem, chociaż niektóre opcje nie są mi potrzebne (tempomat). Nie jeżdżę w dalekie trasy, kręcę się po mieście i ewentualnie do ok. 40 km dalej, wożę głównie zakupy, syna i powietrze. Teoretycznie wystarczyłby mały samochód miejski, ale w takim czuję się klaustrofobicznie i nie mam poczucia bezpieczeństwa. Napiszcie proszę czy będę zadowolona :) Obecnie jeżdżę fordem focusem - już 11 lat mu stuka (ale muszę przyznać, że gostek dotąd nie sprawiał problemów :))
Rapid SB | 1.0 TSI 110 KM | MY18 | Wersja Style | Czarny Magic perłowy | 0 km
Witam, Mam możliwość odkupić ze swojej firmy w bardzo okazyjnej cenie Skodę Rapid. Rok 2013, 1.2 tsi 105 koni, samochód serwisowany w ASO, jeden użytkownik. Autko ma jednak przejechane ponad 210tys km, ale wszystkie naprawy były na czas, serwisy też, nie brał też udziału w 4 kolizjach. Co powiecie na temat trwałości silnika TSi? Jaką będzie miał wytrzymałość? Samóchód się prowadzi całkiem dobre, jeździ skręca hamuje i do tego bardzo fajnie przyspiesza :) Jakie mogą być najbliższe naprawy, jaki byłby przybliżony koszt naprawy sprzęgła, regeneracja turbiny, co może się w nim popsuć? Do tej pory nie było żadnych awarii, poza wymianą części eksploatacyjnych (klocki, tarcze, filtry, świece itp) Z góry dziękuję za wszelką pomoc
@Werka Warto poczytać wcześniejsze wpisy - dotyczą podobnych dylematów. Widać tu małą różnicę - zwracasz uwagę na elementy widoczne, ozdobne. To jest ważne, bo przy codziennym użytkowaniu ma się przynajmniej frajdę z takiego wystroju czy kolorystyki. Jednak nadal ważne są inne elementy, które również przyczyniają się do mniejszego lub większego komfortu jazdy. Wspominasz o silniku 110 KM - zapewne to już będzie nowy trzycylindrowy silnik. Do takich celów, jak opisujesz, zupełnie wystarczy. Nie podajesz nic o skrzyni biegów - czy ręczna czy automat. Warto by przy dzisiejszych temperaturach rozważyć Climatronic. Pewnie jest w wersji Style jako standard. Dalej czy samochód będzie stosowany często do jazdy nocą - wtedy lepsze światła - Skoda daje ksenony albo halogeny. Sprawdza się czujnik parkowania, jak można to warto wybrać rozszerzoną wersję o przednie czujniki. Jak często wykorzystujesz telefon - to z pakietem do prowadzenia rozmów. Takich porad jest na pewno jeszcze trochę. Ale ich wybór zależy od preferencji, sposobu wykorzystania samochodu i możliwości finansowych. Opisana cena po negocjacji mieści się w normalnych cenach (z wymienionymi dodatkami). Chociaż można próbować jeszcze - np. fartuchy, do kół zimowych felgi, czy inne dodatki, o których nie wspomniałaś, a można znaleźć w oficjalnym konfiguratorze Skody. Rapid ogólnie zdobył nie tylko w Polsce już swoje zasłużone miejsce, z każdym rokiem producent doposaża go o nowe bajery. Jeżeli właściciele Rapidów z poprzednich roczników są na ogół zadowoleni - to i Wam nowy Rapid nie sprawi zawodu, a dobrze wywiąże się z roli drugiego samochodu. Pozdrawiam
Jercen, dziękuję za odpowiedź i poświęcony czas, tak, to będzie silnik 3 cylindrowy, skrzynia 6-biegowa ręczna, dla mnie nie ma problemu, jestem przyzwyczajona, w wersji Style Climatronic jest w standardzie, mąż doradził, żeby wybrać lepszą wersję, zamiast dopłacać za dodatki, ma czujnik parkowania z tyłu, dla mnie to również wystarczy, taki mam obecnie i dobrze sobie radzę, pakiet zimowy czyli podgrzewane fotele i spryskiwacze, co do świateł: przednie reflektory z funkcją świateł do jazdy dziennej i przednie reflektory przeciwmgłowe (niewiele mi to mówi, ale grunt że świeci, w katalogu jest napisane że wersja Style ma światła LED - do wyjaśnienia), obręcze ze stopów lekkich, unikam jazdy w ciemnościach, po mieście i tak jest widno nawet zimą, podgrzewane lusterka i trochę bajerów o mniejszym znaczeniu (skórzana kierownica z obsługą radia i telefonu - nie odbieram połączeń gdy prowadzę, ale kto wie, świat się zmienia). Chodzi o to, że do tej pory Skoda kojarzyła mi się raczej z emerytami lub przedstawicielami handlowymi, sama nigdy bym nie wpadła na ten model. Jednak, jak widać to się zmienia, może lepiej postawić na solidny, stonowany, klasyczny, samochód niż jakiś "fiu-bździu" , wcześniej rozważałam Mazdę C3, Alfa Romeo Julietta lub Renault Megane, - ale to musiałyby być używane ok. - 3 latki, nieco taniej ale do serwisowania. Tutaj nie muszę się martwić o naprawy przez 4 lata, zawsze to nowy, pachnący samochód, itd. W rodzinie samochody używamy do ok. 10 roku ich życia więc to poważna decyzja na lata. Wizja nowego samochodu coraz bardziej przeważa, tym bardziej, że on jest całkiem ładny :) Dodam, że mąż właśnie odebrał Kodiaq, dlatego taki zachwycony Skodami :) Doczytałam, że z serwisowaniem jest kiepsko, ale z tego co słyszę, znajomi mają inne samochody i też narzekają na serwis. Głowa boli ...
Rapid SB | 1.0 TSI 110 KM | MY18 | Wersja Style | Czarny Magic perłowy | 0 km
Co do serwisu - Kodiaq jest nowy, jak nie będzie problemu - to pierwszy serwis za 2 lata. Do tego czasu będzie już lepszy dostęp do części. Serwisy będą stopniowo wchodzić w temat nowego Kodiaqa. Analogicznie jest z Rapidem FL - konkretnie z silnikiem. Jest to w miarę nowy silnik, ale przy normalnej eksploatacji nie powinien robić problemów. W moim R praktycznie pierwsze 2 lata jeździłem bez kontaktu z serwisem. Powodzenia i szybkiego odbioru nowego R :)
gros81 Mazda to mój faworyt, na pewno w różnych aspektach przewyższa Skodę, gdyby nie pewne doświadczenia, mąż właśnie sprzedaje kilkuletniego japońskiego SUVa i o ile człowiek liczy się z różnymi naprawami, to już męcząca i kosztowna walka z rdzą potrafi nieźle dać w kość. Na nic specjalne zabezpieczenia za kilka tys. , naprawy, reklamacje, bez końca, był w kilku warsztatach i wszędzie mówili to samo - japońskie blachy to chińszczyzna, z moim focusem (który słynie z rdzewienia) nie było w porównaniu żadnych problemów. Te specjalnie ocynkowane blachy w Skodzie z gwarancją chyba najbardziej przekonały męża, miał już tak dość. Co do pogwarancyjnego naprawiania Skody to akurat nie będzie problemów (oczywiście wolałabym aby się nie psuła), kolejny plus, nasz mechanik jest ich fanem, ma dobry dostęp do części, jako zastępcze zawsze dostajemy Skody :) Jednak, gdy myślałam o zmianie auta to wyobrażałam sobie, że będę nim całkowicie zachwycona ... czegoś mi brakuje ... chyba próbuję się tutaj upewnić, że przynajmniej rozsądek zwycięży :)
Rapid SB | 1.0 TSI 110 KM | MY18 | Wersja Style | Czarny Magic perłowy | 0 km
Skoda to nie jest złe auto, ba wiele razy nią jeździłem różnymi modelami (w tym rapidem) i wszystko było z nią w porządku ale... na rynku jest o wiele więcej ciekawszych i dających więcej satysfakcji z jazdy samochodów dla kobiety w tej cenie (a cena rapida ostatnio szybuuuujeeee uuuuu wysoookooo).
spoogie, opisałeś właśnie moje wątpliwości :) od kilku miesięcy obserwuję samochody jeżdżąc po mieście, gapię się na parkingach i nic sensownego w cenie do 50 tys. używany 3 lata, lub ok 65 tys. nowy do głowy mi nie przychodzi - co raczej nie byłoby japończykiem lub francuzem - bo tutaj w grę wchodzą dodatkowo opory rodzinne. Jak już coś sobie upatrzę i spojrzę na ceny ... np. taki volvo v40 :) nowy - ceny wersji podstawowej ponad 100 tys. , dobra używka ale jednak bez gwarancji i nie wiadomo co wyskoczy, ponad 60 tys. :( ma się te marzenia :) tym oto sposobem schodzę na ziemię :)
Rapid SB | 1.0 TSI 110 KM | MY18 | Wersja Style | Czarny Magic perłowy | 0 km
Obserwując od kilku lat rynek można powiedzieć jedno - nowych francuzów nie ma co się bać. Psują się tak samo często jak vagi ;) A co do modeli w tej cenie kupisz wiele niebanalnych aut (silniki po 90-120 kunia): clio IV, captur, cactus, peugeot 208, mazda 2, nowa micra. Na pewno wyglądają ciekawiej (celowo nie napisze ładniej bo to kwestia gustu) niż skoda - sorry ;) Wiem, że opisałem segment B a Ty chciałaś C ale skoda rapid należy do B+ (jak captur czy cactus). Większość z nich ma po 5* (część 4*) w euro NCAP więc o bezpieczeństwo nie ma się co martwić. Nawet nowa ibiza jest ciekawsza. Jak dla mnie skoda rapid to poprawne auto nic nie można mu zarzucić ale taki z wyglądu "kopciuszek" ;) Powyższe auta to w najwyższych opcjach. A jak się dobrze poszuka to i znajdzieś średnie wersje wyposażenia segmentu C. Spokojnie megankę nową znajdziesz tą kwotę, czy golfa.
Cześć, poszukując większego niż obecnie posiadam pojazdu przymierzałem się do Rapida Spacebacka i nasunęło mi się kilka około zakupowych pytań. Dotyczą samego zamówienia Skody do produkcji: jakiej kwoty diler zazwyczaj żąda w ramach zaliczki w momencie przyjmowania zamówienia? I w wypadku kredytowania, finansowanie zalatwiliscie już przy zamawianiu pojazdu czy też dopiero w okolicach odbioru kiedy to cała kasa musi trafić do dilera żeby móc pojazd odebrać?
Mój dealer 3 lata temu zażądał zaliczki 2.5tyś, i tyle wpłaciłem. Teraz zamówiłem co prawda VW, anie Skodę, ale najmniejsza możliwa zaliczka wynosiła 3 tyś. Kwestie finansowania załatwiasz na samym końcu - jak już auto przyjedzie do salonu. Teraz możesz prosić o symulacje itp.
Rapid SB |1.2 TSI 105KM| MY14 | Active Max | White Candy
@robcio , dwa miesiące temu odbierałem auto i w moim przypadku handlowiec proponował symboliczną zaliczkę w kwocie 500 PLN. Co do formalności z kredytowaniem, otrzymasz w salonie o druki o wysokości dochodów i po około jednym dniu po złożeniu zaświadczeń otrzymasz decyzję kredytową. Same umowy kredytowe, ubezpieczenia podpisujesz dopiero przy odbiorze auta.
RAPID SB I 1.2 TSI I 110 KM I MY17 I STYLE I WHITE CANDY I GDYNIA
Ja nie wpłaciłem żadnej zaliczki, auto zamawiałem w lutym. Przysłali w złym kolorze, dostałem aut zastępcze którym jeżdżę do dzisiaj. Nowe auto (po lifcie ) ma do mnie zjechać na koniec sierpnia :)
Rapid LB | 1.4 TSI 125 KM DSG | MY 17 | Style | Racing Blue | 16 000 km | Gdańsk
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.