@
Peeter, jak będziesz sprzedawał Octavie to daj mi znać ;) to mój cały komentarz.

Powyżej 130 to raczej bardzo rzadko mam okazję się przemieszczać (nie ma specjalnie gdzie, albo nie ma to dla mnie sensu, bo mi się zwykle nie spieszy aż tak, żeby to było ekonomicznie uzasadnione). Do, i ok. 130 jest jak dla mnie bardzo OK - znaczy sporo ciszej niż w mojej O1, gdzie powyżej 120 silnik zaczynał już mocno hałasować (obroty w O1 były przy tej prędkości znacznie wyższe - w Rapidzie jest pod 3000 a O1 miałem chyba ze 3800 o ile dobrze pamiętam). Silnika nie słychać specjalnie, natomiast bardziej słychać szum powietrza i kół (mam wrażenie, że opony z pierwszego montażu - Hankook - dość mocno hałasują) - choć po prawdzie, jeżeli akurat trzeba się mocno wentylować (nawiew na III albo i IV) to bardziej szum powietrza z nawiewu hałasuje. Zawieszenie trochę twardsze niż w mojej O1 (ale ona była już wiekowa...) ale moim zdaniem bez szaleństwa w tym względzie. Po dziurach staram się jak najdelikatniej jeździć i jest dla mnie OK - nie odczuwam zmiany w jakiś negatywny sposób, a wręcz jest to czasem pomocne (moja O1 miała tendencję do "nurkowania" przy mocnym hamowaniu - w Rapidzie tego w sumie nie ma). Co do rozstawu kół - daje to (a na pewno znacząco się do tego przyczynia) efekt braku stabilności przy bocznym wietrze i większych prędkościach - Rapidka jest niestety bardzo wrażliwa na boczne silne podmuchy przy prędkościach powyżej 100-120 i trzeba o tym pamiętać. Ale musi solidnie wiać. O1 była na to znacznie bardziej odporna

Czytam, czytam i jeszcze nie znalazłem, więc zapytam: czy do skrzynik DSG brać 1.4 TSI 125KM czy 1.4 TDI CR? Który będzie się lepiej zbierał przy wyprzedzaniu ciężarówki? Od 0-100 km/h znacznie lepiej wypada benzyniak. Miałem go w O2 kombi i z DSG dobrze sobie działał.
Żona będzie jeździła do pracy 50km przez wioski i pola. Rocznie 20-25 kkm. To chyba na granicy rozgrzania diesla by nie było z nim problemów.
Autko ma jeździć minimum 10 lat. Poprzedniki przetrwały 15 lat.

@Wezmyr
Kolego skoro R jest tak wielką tragedią dla Ciebie i nie pozwala Ci normalnie funkcjonować i czerpać przyjemności z życia to proponuję sprzedać i zakupić jedną z dwóch perełek które wymieniłeś "Polonez Caro+ w 1998 roku" albo szarpnąć się na coś nowszego "Clio w 2005" i będzie cacy.

Każdy użytkownik z czasem znajdzie to co mu przeszkadza lub widzi pewnie nie dociągnięcia, ja mogę powiedzieć z racji 2 lat użytkowania R i obecnej OIII. Rapid naprawdę jest bardzo fajnym autkiem ale nie jest bez wad, wydaje mi się ze największa wadą to jest niestety zawieszenie, na 16" jeszcze jakoś daje rade ale na 15" trzeba bardziej się pilnować, w szczególności do Octavii gdzie zawieszenie jest bardzo dobre i jedzie jak przyklejona. Druga rzeczą jaką zauważam to jest jednak hasał w kabinie jak od silnika jak i przy jeździe autostradowej ale tragedii nie ma. Jeżeli chodzi o komfort obsługi to jednak wiele zależy od wyposażenia inne siedzenia itd. Ogólnie bardzo miło i przyjemnie mi się jeździło choć widziałem pewne wady ale które mi aż tak bardzo nie przeszkadzały w eksploatacji

@Tosa- jasne, z tymi lusterkami ściema, bo: odbierając samochód z salonu od razu pani doradca wspomniała, żeby o tym pamiętać, bo się niestety wkłady się przepalają. Po pół roku jedno lusterko przestało grzać (w tym czasie nie jeździłem nim ja), wymieniona na gwarancji. Drugie wytrzymało ale do kiedy, ciężko określić, dość powiedzieć, że po roku na gwarancji obydwa były wymienione. A auto miało 7000 km przejechane. W drugim roku znów były wymieniane na gwarancji. W trzecim lewe, w czwartym prawe. Zaznaczam, że za każdym razem bezpłatnie a więc Skoda uznawała roszczenie za zasadne. 
Po drugie: nie zamierzam opuszczać kółeczka tylko dlatego, że ktoś ma problem ze zrozumieniem krytyki rozwiązań technicznych (w dużej mierze- w mojej ocenie słusznej) za niedociągnięcia w konstruowaniu i broni swojego wyboru zakupowego (no bo jak to, kupiłem auto za gorę cebulionów i jestem zadowolony to wszyscy muszą być zadowoleni). Rozumiem, że trudno jest przyjąć krytykę ale auto to narzędzie, Rapid to w dodatku dość tanie narzędzie, o którym często się mówi, że najpierw powstawało wnętrze a dopiero później blacha, i jest w tym chyba sporo prawdy, bo, jak już pisałem wcześniej- bagażnik, ilość miejsca jest godna podziwu jak na tak niewielkie auto z którego Rapid się wywodzi. Nie byłem i nie jestem entuzjastą aut z grupy VAG (aczkolwiek mieli kilka ciekawych pomysłów stylizacyjnych, na przykład Yeti czy Toledo) ale jeżeli chodzi o niektóre rozwiązania- nie mam zastrzeżeń (silnik MPI naprawdę daje radę, nie potrzebuję mocy a stabilnego źródła napędu), hamulce czy układ kierowniczy. Ale auto nie zapewnia komfortu porównywalnego z wieloma innymi samochodami, jest zwyczajnie twarde, nie filtruje nierówności i mając porównanie na A18 z Olszyny Rapida i innych aut, ten wypada źle. Zresztą, to samo zawieszenie też nie daje rady przy podmuchach bocznych- auto jest podatne na takie i tu właśnie wychodzi słabość, bo szukając kompromisu (na kołach 15) pomiędzy zapewnieniem szczątkowego komfortu a stabilnością, zdecydowano się na stabilność i komfortu nie ma. Nawiązuję do tego komfortu wprost maniakalnie ale naprawdę robiąc 6 czy 7 tysięcy miesięcznie ciężko nie zauważyć, że jest słabo. Moja lepsza połowa, jako maniak samochodów VAG, nigdy nie kupi nic innego (teraz ona lata Superbem, a tego oddała mnie, ja zaś kupiłem Megana jako normalny samochód a ten, z racji niskiego przebiegu i wieku (ma 4,5 roku) jeszcze będzie ze mną przez jakiś czas (no i Megan musi do mnie dotrzeć, a że kupowałem go w zagranicznym salonie, bo w Polsce tej wersji nie ma, jaką ja chcę). Czy wylewam żale? Raczej przedstawiam inny punkt widzenia- pozbawiony chyba entuzjazmu, który tu jest wszechobecny a który, w mojej ocenie, nie do końca jest uzasadniony. Podkreślam- bagażnik, silnik, hamulce są takie, jak producent obiecuje i jakich bym oczekiwał. Ale estetyka wnętrza (zaślepki), rozwiązania techniczne bądź ich niezrozumiałe ograniczenia (jak impuls tylko na dół ale nie do góry) nie wywołuje pozytywnych skojarzeń, co jak widać, niektórzy traktują jak atak osobisty. 

@wojtek2626- widzę, że nie tylko ja to zauważam.

U mnie podgrzewanie lusterek wyłącza się po max 5 min mam od 2 lat włączone non stop i działa bez problemu, może masz w innej wersji słaby sterownik który nie ma niektórych ustawień. Auto przy wyższych prędkościach lepiej jeździ na 16, calach, ale do swojej masy jest za wysokie i powstaje pod nim lekka poduszka powietrzna lekkie obniżenie i jeździ przy tej masie jak Octavia, choć dla mnie do 150 km/h jeździ ok w serii. Miałem zachwalanego Aurisa 2009r, spod po 4 latach cała podloga wielką rdza, z zewnątrz ok, wcale takie super auto nie było, gumowy układ kierowniczy i inne bezsensowne rozwiązania, mechanicznie można naprawić ale ta rdza w aucie co miało 70 tys km i garażowany to tragedia, niczym Mazda 6. Jak ktoś nie miał podnosnika to nie wiedział. Pozbyłem się tego szybciej niż myślałem. Wszystkie moje Japończyki rdzewiały w oczach od spodu. Każda marka ma jakieś wady. Ja nigdy nie chce Japończyka, mechanicznie mogę nawet wymienić silnika ale jak leci blacharka to i tak po czasie znów wyjdzie. Na razie nie narzekam, mam Rapidzie w full wersji i nie widzę tych wad co inni, szczególnie po podniesieniu mocy lata jak powinien i bezawaryjnie.