Cześć wszystkim Ostro zastanawiam się nad kupnem prostownika ctek mxs 5.0 z dodatkowym akcesorium jakim jest wtyczka umozliwiajaca ładowanie akumulatora przez gniazdo zapalniczki. W związku z tym mam pytania czy można bezpiecznie ładować aku z gniazda zapalniczki oraz czy woogole można ładować akumulator bez odpinania go od instalacji. Dlatego proszę o ODP i ewentualne rady.
Prawdopodobnie nie masz R z systemem START-STOP. W tym ukladzie ładowanie akumulatora (standardowe - prądem do 0,1 pojemności akumulatora) może odbywać się przez podłączenie bezpośrednio do zacisków akumulatora ale też i tak jak planujesz - przez gniazdko zapalniczki. To gniazdo nie jest podłączone przez żaden układ czasowy i jest wciąż połączone z akumulatorem. Jedynym małym minusem takiego rozwiązania jest prowadzenie kabla z ładowarki do kabiny, do gniazdka zapalniczki. Przez pierwsze kilka minut (przy niedomkniętych drzwiach) lampka sufitowa będzie się paliła, po czym automatycznie zgaśnie.
Ja używam od kilku lat prostownika Keepower Medium i prawie zawsze podłączam go przez gniazdo zapalniczki bo jest wygodniejsze w użyciu, ważne by bezpiecznik w obwodzie miał 10A bo ta ładowarka potrafi dać realnie 8A prądu ładowania w razie potrzeby. Ma wszystkie zabezpieczania także nie uszkodzi kompa oraz instalacji auta i potrafi wzbudzić do życia rozładowany dosłownie do zera akumulator czego nie potrafiły zwykłe ładowarki.
Na forum info jest w wątku "System Start-Stop w Rapidzie", masz też opisane w instrukcji obsługi samochodu. Generalnie - przy akumulatorze jest moduł J367, którego nie można "pominąć" - stąd ładowanie z prostownika polega na przyłączeniu "+" na klemę akumulatora "+", a "-" z prostownika należy podłączyć do masy samochodu (jest podane na ilustracji).
Faktycznie nie mam SS. Mój R ma już 3 lata i dziś rano odpalajac go słyszalem jak już rozrusznik słabiej kreci, dlatego moje pytanie odnośnie ładowania. Auto stoi w bkaszaku na co dzień więc dla mnie osobiście będzie bardziej wygodnie doładowywać go z gniazdka zapalniczki co dziennie po trochu, przez uchylona szybę. Dzięki za info
Jercen, czy moduł J367 to jest ta czarna, zabudowana nakładka przy ujemnej klemie? Bo w zeszłym roku, jak chciałem wziąć akumulator do domu celem podładowania, to za cholere nie mogłem zdjąć tego ustrojstwa ;-)
Rapid LB | 1.2 TSI 86 KM | MY2013 | Ambition | Czerń Magiczna | Białystok
Tak, moduł J367 jest "zabudowany" na "-" zacisku akumulatora. Dopiero za modułem jest kabel do masy samochodu. Dlatego właśnie nie wolno podłączać ładowarki wprost do akumulatora, tylko za tym modułem. Dojdzie do ładowania bez modułu, który podaje sygnał do jednostki centralnej, a tym samym do przekłamań w sieci samochodu.
To właśnie jest błąd w rozumowaniu. W pamięci kompa jest monitor napięcia. Po odłączeniu akumulatora i jego podładowaniu, napięcie na zaciskach akumulatora jest inne (wyższe) niż w pamięci, co komp traktuje jako błąd. I tu potrzebny jest VCDS albo wizyta w ASO. Tak samo jest przy wymianie akumulatora - potrzebna jest jego kalibracja. Także należy (w wersjach z monitorem stanu akumulatora J367) bardzo ostrożnie podchodzić do dowolnego (samodzielnego) odłączania akumulatora lub jego podładowywania z pominięciem J367.
Faktycznie, straszna lipa i kolejna kłoda rzucona pod nogi użytkownikowi. Ciekawsza tym bardziej, że dzwoniłem wtedy do ASO z pytaniem jak się to cholerstwo zdejmuje, to dostałem jedynie odp "Proszę szukać ukrytej śrubki, a w każdym modelu Skody jest ona umieszczona w innym miejscu." Czyli nie dość, że zlewka na maxa, to jeszcze pan nie raczył mnie poinformować o ewentualnych konsekwencjach. Czyli najlepszą opcją jest ładowanie przez gniazdo zapalniczki. Szkoda tylko, że te prostowniki, które polecacie są takie drogie.
Rapid LB | 1.2 TSI 86 KM | MY2013 | Ambition | Czerń Magiczna | Białystok
Fakt tani nie jest ale mam go już 5 lat chyba i 3 akumulatory zreanimował od zera, i sporo razy za w czasu doładował wiec mogę powiedzieć ze koszt się zwrócił. Rapida też już ze 5 razy doładowywałem bo mam w zimie ujemy bilans energii z powodu krótkiej trasy do pracy.
Jak masz system SS - to ostrożnie z odłączaniem akumulatora. Powyżej jest uwaga - że w samochodzie jest układ monitorujący stan akumulatora. Stan akumulatora jest zapamiętywany w komputerze. Jak odłączysz aku (do naładowania) i ponownie podładowany już podłączysz do sieci w samochodzie- może wystąpić błąd. Będzie potrzebna kalibracja napięć w sieci (zgranie poziomów napięcia aku z zapamiętanym napięciem z przed odłączenia). To zrobi ASO lub ten kto potrafi VCDS-em. Dlatego prostszym rozwiązaniem (zalecanym przez producenta) jest normalne ładowanie aku w samochodzie, bez jego odłączania. Jeżeli jednak chcesz wyjąć aku z samochodu, to musisz zablokować (przyciskiem na środkowej konsoli) wszystkie drzwi, a drzwi kierowcy otwierać/zamykać ręcznie kluczem. Alarm (najprawdopodobniej w Twojej wersji) ma samodzielny akumulator, i powinien działać, niezależnie od aku głównego.
Kolego jercen sprawdzane. Nie zamkniesz auta bez akumulatora, jeśli zamkniesz włączasz AA, który po ok. 5 sekundach wyje, wiec żadne "ostatnie 3 wiersze". Musi być inny sposób?
RAPID LIFTBACK | 105KM | 2015| AMBITION MAX | SREBRNY | 43334 | EKU
Masz wyłącznik AA? Poszukaj w swojej książeczce (każdy MR może mieć inne rozłożenie) bezpiecznika od AA - czy jest i gdzie. I popróbuj z jego wyjęciem.
Też na to wpadłem, ale czy to jest rozwiązanie? Jeżeli było by to "fabryczne" rozwiązanie to zamiast AA wyjmowali byśmy cała skrzynkę bezpieczników i do domu.
RAPID LIFTBACK | 105KM | 2015| AMBITION MAX | SREBRNY | 43334 | EKU
Wszelkie znaki towarowe, zdjęcia użyte na stronie są własnością producenta i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych. Informujemy, że publikowane treści są treściami własnymi użytkowników.