Wracam do tematu, który poruszałem jakis czas temu:
Mam przejechane okolo 25000km. Od jakiegos czasu gdy przejezdzam przez rozne male dziury/uskoki slychac taki pojedynczy pisk/swierszcz z okolic lewego przedniego kola. Nie ma tego zawsze i zanika takze jak sie hamuje nawet lekko. Czasem tez zauwazylem ze lekko popiskuje gdy hamuje. 
Spotkał się ktoś z takim czymś u siebie?
Coś z hamulcami to może być..czy może z osłoną tarczy..czy jeszcze coś innego?
ASO oczywiście nie słyszy bo zawsze to się nie ujawnia.
A propo słyszanego przeze mnie piszczenia chyba okazuje sie że to piszczy lewe tylne koło. Usiłuje ustalic co to takiego by zgłosić to w ASO ale ciężko to zdjagnozować bo nie słychać tego zawsze. Pewnie jak pojadę do ASO to akurat słychać nie będzie. Wydaje mi się cały czas że to hamulce. Piski jakby zanikały przy lekkim hamowaniu. Czy ktoś spotkał sie z takim czymś u siebie z tyłu auta? Czy ASO ewentualnie może przeczyścić/przejrzeć hamulce w tamach gwarancji?

W przeglądzie do 2 lat/30 tkm ma być przeprowadzona kontrola P/T hamulców. Jak masz problemy czy niepokojące objawy, nie czekaj do przeglądu. Napisz jakie masz tylne hamulce.

Witam AUTO JEST JUŻ MOJE podmieniali części za 2500 zł aby namierzyć problem, Poznań kazał zdjąć głowice, Mistrz warsztatu był uparty i dalej szukał, była decyzja o wywozie autka do Poznania, i znalazł!!  był  to kolektor dolotowy z nieszczelną odmą ma on w sobie, a jest ich aż 3 w tm motorku, podziękowałem im za upór i determinacje.

Dla 3 cylindrow dwumas i to w sluzbowce tyle wytrzyma :)

Po niecałych trzech latach padł termostat i dziś wymieniłem akumulator. Niecałe trzy lata i 160 000 km.

@jajaceek - rozumiem, że diesel?

Mi przy 85 tys. km przebiegu przeciekał termostat, ale okazało si, że na wymianie uszczelki tylko się skończyło.

Co za "pismo oficjalne"miales? 

Ja wiem co tam gwiżdże, mi nie umieli naprawić i sam sobie naprawiłem. 

Czesc, cos takiego mi sie dzis przytrafilo.
Wyskoczyl mi juz po raz kolejny blad epc po tym jak autko stalo kilka dni pod chmurka. Zwykle blad znikal po ponownym uruchomieniu silnika. Dzis, blad zniknal po czym silnik zamulil i zgasl, czynnosc powtorzyla sie kilka razy po czym samochod zaczal chodzic juz normalnie ale pojawil sie za to blad silnika. Czy ktos mial moze podbne przygody? Czy wilgoc moze miec wplyw? Akumulator ma 4 miesiace. Wiem wiem, trzeba by autko podpiac pod kompa- co tez mam w planie uczynic

Pozdrawiam!