Artur 44:
Przy okazji pytanie (wiem ze to nie ten wątek). Płyn chłodzący to może być zwykły Dynagel z marketu (mieszalny ze wszystkimi płynami) czy koniecznie G13 ze Skody?

Dolać możesz wszystko w takim samym kolorze normy min G12. Ja po 3000km dolałem z min na max - silnik początkowo musi sie dobrze odpowietrzyć i mam 6000km i niw ubyło nic, choc w tych autach są duże wahnięcia wskazania bo rozbudowany jest układ chłodzenia. Czasami na zimno pokazuje OK, przez kilka tygodni mniej a potem wraca do normy. Po trasie jak gorący lekko odkręć korek i wpuść ciśnienie z układu( ale tak aby ci nie wywaliło ). Zobacz rano i przez kilka tygodni będziesz miał ponad max. Dziwne to ale tak te auta mają. Tarcze- to za łagodnie hamujesz, bo tył jest tylko wspomagany i sila mała. Rozpędz sie i ze 100km/h mocniej kilka razy przyhamuj, czasami z większych predkosci hamuj zdecydowanie a nie lekko. U mnie tak było przy 3000km ale teraz wyglądają jak nowki.

Nie chodzi o odkrecanie tylko jak spuścisz ciśnienie a to tylko na ciepłym, poziom będzie juz inny na zimnym.

Jeżeli brakuje o150-200ml to można dolać wody destylowanej temp zamarzania spadnie o max 2 st'C,w swoim dolałem ok 150 ml wody wszystko ok.

Studiowałem ten układ chłodzenia to istny kosmos z dwoma termostatami, dwoma.pompami i i 4 chlodnicami z masa rurek i rureczek. Obadam zobaczę, aso twierdzi ze układ może sie odpowietrzać do 20 tyś km- masakra. Bede obserwować, spadek z maksimum na polowe miedzy min a max po 10 tyś km chyba nie ma co dramatyzować, choc ludzie sie doszukuja. 

Dzisiaj gdy po jeździe zgasiłem silnik i otworzyłem maskę zauważyłem bulgotanie w zbiorniczku płynu chłodzącego. Zaniepokoiło mnie to gdyż myślałem że płyn się zagotował.
Jednak usyłszałem działenie jakby jakieś pompy. Tak jakby samochód coś chłodził. Gdy ona umilkła przestał też buglotać płyn. Jakby ona go jakoś przelewała po układzie. Wentylator wtedy nie pracował. Wiem że wentylator po wyłączeniu może chłodzić auto jednak o płynie chłodzącym nie słyszałem.
Wie ktoś co to było, Co to za system?

Witam.
Całkiem przypadkiem zauważyłem , że pieni się płyn chłodniczy w zbiorniczku wyrównawczym. Zauważyłem taką otoczkę wokół zbiorniczka. Przyjrzałem się dokładnie i zauważyłem , że przy wyższych obrotach płyn w zbiorniczku zaczyna się pienić na powierzchni.Na wolnych obrotach wraca do normy. Po internetowych wpisach , że to uszczelka pod głowicą to powiem , że szczelność uszczelki sprawdzona testerem i nie ma CO2 w zbiorniczku. Poziom płynu stabilny cały czas na tym samym poziomie. Płyn nie wymieniany od nowości 7 lat. Może ktoś coś wie w tym temacie.

98000 benzyna 1.2 mpi. Zauważyłem przypadkiem niedawno. Jak długo to jest to nie wiem. Temperatura jest stabilna w granicach 83-85 stopni. Płyn faktycznie jest stary 7 lat od nowości.

Jest zjawisko kawitacji w cieczy, co objawia się tworzeniem pęcherzyków gazu (najczęściej powietrza) w obiegu cieczy. W Twoim R wygląda to podobnie. Jest kilka warunków powstawania kawitacji jak i sposoby na zmniejszenie lub zlikwidowanie tego zjawiska.  

Rapida masz już po okresie gwarancji. Masz możliwość szybkiej i prostej wymiany płynu w dowolnym serwisie. Sądzę, że taka wymiana nie potrwa dłużej niż godzinę.
Jak taka wymiana nic nie zmieni - pozostanie zająć się samą pompą. Wygląda na to, że wirnik pompy powoduje kawitację. 

Znalazłem kogoś co miał ten sam problem w 2 skodach i przyczyną był płyn. Wymienimy zobaczymy. A może ktoś zna z własnego doświadczenia procedurę wymiany. W Fabi z silnikiem czeskim 1.4 wymiana była prosta bo odkręcało się kranik i płyn spływał a potem zalewało się nowy i po sprawie. Znalazłem tu na forum instrukcję serwisową i tam jest napisane: zdjąć wąż dolny od chłodnicy i wykręcić czujnik temperatury wkręcony do chłodnicy. Pytanie po co wykręcać czujnik?