15 miesięcy od zakupu Rapida, tj. do czasu wymiany oleju nic się nie działo. Silnik zawsze, nawet po kilku dniach postoju pięknie zapalał (cicho i bez zwiększonych obrotów). Dopiero po wymianie oleju zaczęły się problemy. Po nocnym postoju w garażu zapala tak, jakby w ogóle nie było oleju silnikowego. Dzieje się tak przez parę pierwszych sekund. Później, przez cały dzień nic się nie dzieje i silnik pięknie zapala. Jestem przekonany, że to sprawa oleju. Być może LM jest bardziej przygotowywany aby czyścić silnik a nie tworzyć warstwę ochronna i przy dłuższym postoju całkowicie spływa do miski olejowej nie tworząc tzw. powłoki olejowej. Być może trafiłem na nieuczciwego sprzedawcę który sprzedał mi podrobiony olej LM.

@piotr, jaki olej kupiłeś i gdzie/ u kogo?

Ori olej to nic innego jak Castrol

Być może przyczyną jest kiepskiej jakości filtr oleju który został zamontowany przy wymianie oleju, tj.: FILTRON OP 616/3

Obawiam sie ze na twoj problem wymiana oleju nie pomoże, jesli wczytasz sie w temat to dowiesz sie rownież ze ASO tez nie bedzie chciało pomoc z wiecznym tekstem "tak ma byc"

Dzięki za informację. Chciałem zrobić dobrze i chyba przedobrzyłem. Teraz chyba czeka mnie następna wymiana oleju i filtra. Dam znowu olej Liqui Moly ale filtr zmienię na MANN W712/95

Filtr nie ma tu nic do rzeczy, gwarantuje ze twoja wymiana nic nie pomoze tym bardziej ze znowu chcesz wlac LM na ktorym u mnie tez bylo najgorsze terkotanie. Jak juz to kup ten oryginalny ASO

Te problemy z wariatorem to tez był zupełnie iny temat niz ten z charakterystycznym terkotaniem tylko na zimnym którego rozwiązania nie znaleziono, tak jak pisałem wczesniej w aso "tak ma byc". U mnie wymiana rozrządu częsciowo pomogła, dzwiek jest rzadki i krotszy.

Teraz, po kilku dniach od wymiany oleju na LM przy odpalaniu zimnego silnika już nie słychać terkotania, natomiast obroty wskakują na 1600 i po 20 sekundach zaczynają spadać. Dopiero po 50 sekundach silnik zaczyna pracować na normalnych 850 obrotach.

Dzięki za informacje