btw. Skoda podobno mam wyslac bony na wymiane za 50PLN (na Octavia Club pisali)
ktos juz dostal ??

Witam Panowie Ja pisalem wczesniej o zaupie opon, Fuldy albo Nokian ale ostatecznie wybralem Goodyery Ultragrip 9 185/60/r15.  (Zdecydowalismy sie dolozyc 120 zl za komplet i wziasc cos z górnej półki jak się mówi. No i tu sie zaczyna ;)  Niechcial bym budować nowych wątków wiec pisze tutaj. wymienilem opony dzisaj w warsztacie sie meczyli z zalozeniem ich tz niemogli napompować ;) cos i m tam nie stykalo. meczyli sie prawie godzine.. ze wszystkimi czterema  pan twierdzil ze wszystko bedzie ok narazie to przyjedhalem tylko do domu ;) i jest ok...zobaczymy za jakis czas? pytanie czy ktos sie spotkal z takim czyms?? moze serwis zly wybralem ;) czy moze opony jakies wadliwe dostalem dodam ze zakupione na oponeo.pl

Pozdrawiam i dzieki za odp. jesli ktoś sie z takim fantem spotkal ;)
Ps. opini narazie nie moge żadnej dać ale po zimie jak najbardziej ;)

@dodan nie wiem ale opony letnie też były 185/60/r15 Nexen. Juz Orginalnie założone  jak kupilem auto we wrzesniu.

Ps. Gdzie na Feldze moge to sprawdzic??

Na jaką felgę to zakładałeś? Jeśli fabryczna 15" (nie wiem jaka tam jest szerokość ale zapewne między 6 a 6,5J) to nie powinno być ŻADNYCH problemów z założeniem takiej opony :) Partacze widocznie i niedołęgi. Fakt, opony mogły być przechowywane jedna na drugiej i przez to być "spłaszczone" ale to nie jest nic trudnego, żeby taką oponę założyć. Osobiście zakładałem 195/40 na 8,5J albo 215/35 na 9,5J i problemów nie było z tym zbytnich. Także polecam na przyszłość jechać do konkurencyjnego zakładu wulkanizacyjnego :)

Szerokość felgi? Różnie... na stalówkach jest to zwykle albo środek (okolice otworów na śruby) albo na rancie felgi. Wybita jest średnica i szerokość (6, 6,5J itp). Na alu jest to zwykle od wewnątrz na ramieniu felgi.

A jak wyglądał warsztat? Schludnie czy burdel? Jaki sprzęt mieli? Może brakowało doświadczenia. Problem z pompowaniem to może być, ale przy opinie z ciężarówki, żeby osobowe. S.z.o.k ( szczególne zakładanie opon klientowi)

Moim zdaniem: nie ma potrzeby przekładać. Dodatkowa strata czasu, pieniędzy, szkoda ponownie "naciągać" oponę przy zdejmowaniu i zakładaniu.
Sam bym tylko zrobił prosty test na jednej z opon: wypuścił powietrze i sprawdził, jak zachowa się opona, czy da się ponownie w warunkach domowych/drogowych nadmuchać.
Inaczej - wiadomo przecież, że z oponą praktycznie sam nic nie zrobisz. Zawsze korzystamy z serwisu. A więc masz spokój do następnej zmiany opon - czyli na wiosnę. 
Pozdrawiam

Jeśli koła są napompowane i dolegają do rantu felgi, powietrze nie uchodzi to nie ma żadnej potrzeby ich jeszcze raz ściągać i zakładać :) Tylko jak takich artystów miałeś, to może sprawdź, czy nie masz przypadkiem opon kierunkowych i czy dobrze (zgodnie z kierunkiem) je pozakładali.

Tak. Rapidy są słabo wyciszone. Skoro opona głośna to dobrze będzie się wgryzać w śnieg i błoto.

Wątek usunięty. Wpis nie dotyczy tematu opon. Użytkownik nie stosuje się do regulaminu forum.
Moderator

 Ja mam oryginały letnie 215/45 16 R i są dużo głośniejsze od zimówek 185/60 15 R.